Problem z telefonem - help!!!!

Sluchajcie, blagam o pomoc bo nie wiem co teraz. Mialam okropną przygodę. Byłam w WC, złatwiałm sie i jak wstawałam to z kieszeni spodni wyleciala mi moja nowiutka Nokia i wpadła w to, co z siebie wydaliłam. Przemogłam wstręt i udało mi się wsadzić komórkę w torebkę foliową. Ale co teraz ???? Przecież w takim styanie nie oddam do serwisu. Znowu się chyba poryczę

oczyscic pod woda bo innego wyjscia nie ma

wyczyśc i tyle nie ma cosię przydzić, a potem daj gdzieś gdzie tel naprawiają powiedz ze wpadł Ci do wanny i tyle nie dawaj do serwisu bo zabulisz jakieś500zł

Zgadzam sie - musisz przemoc swoje obrzydzenie i wyczyscic jakos te komorke ;) zycze powodzenia i trzymam kciuki ;)

a w któej kieszeni miałaś telefon??? Napisz koniecznie ku przestrodze dla innych ;)

no nie mów, ze brzydzisz się swojej kupy :O :)

Wyciągnij baterie, wyczyść telefon w spirytusie. Wysusz dobrze najlepiej na kaloryferze jak nie grzeją to na elektronicznym na dobe a jak nie masz to w ciepłym miejscu na dwie doby kiedy już będzie suchy włóż baterię, powinno pomóc wiele telefonów w ten sposób uratowałem.

a w denaturacie może być ? czy rozpuszcza on guwno ?

Denaturat rozpuści g...o , ale to nie o to chodzi. Obudowe telefonu wymyjesz woda z mydłem. Musisz telefon rozkrecic i płyte główną(płytka z elementami elektronicznymi przeważnie jest zielona i są złote śćieżki, jak rozkręcisz to zobaczysz,rozmiarów całego telefonu) i zanurzyc ją w spirytusie salicylowym na około 2 godziny potrząsając płytą główna co 10 minut. Spirytus nie jest szkodliwy dla elektroniki, natomiast denaturat jest zanieczyszczony co moze zaszkodzic Twojej nokii. Telefon położyc w suchym i ciepłym miejscu do wyschnięcia na 2 do 3 dni, potem go złożyć i spróbować wlączyć, jeżeli nie włączy się sproboj podłączyć do ładowania. Jak to nie podziała to pozostaje tylko serwis. Miłej zabawy życzę powodzenia :) Poinformuj mnie o wyniku końcowym

heh kiedyś mi wypadła z tylnej kieszeni do kibelka tez:) na szczęście w niczym sie nie upaćkała;) była to solidna nokia 3310, wyschła samoistnie w ciągu 2-3 dni i działa super do dziś:)(incydent zdarzył się 4 lata temu a kom ma 6 lat:)

do --> aż się poryczałam - i jak telefon działa? Uratowałaś go? Napisz nam.

Co Ty, to przecież prowokacja była :P

Nie, to wyżej był podszywacz !!!!