Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może ktoś to przeczyta

Warto schudnąć, żeby podobać się facetom?

Polecane posty

Gość może ktoś to przeczyta

Temat kontrowersyjny i zdania na pewno są podzielone, ale spróbuję: Ważę dużo za dużo, nie jestem gruba, ale jestem niska i moja nadwaga na pewno rzuca się w oczy. Powiem tylko tyle, że noszę rozmiar 42 i wyglądam nie za fajnie, bo mam szerokie ramiona, krótkie nogi i duży brzuch. Dbam o siebie, maluję się, fajnie się ubieram, choć nie przywiązuję do tego zbyt dużej wagi. Przede wszystkim akceptuje swoje ciało, dobrze się w nim czuję, ale...... nie podobam się facetom. Jestem miła, sympatyczna, ale nie mam powodzenia u płci przeciwnej. Mężczyźni rozmawiając ze mną wodzą oczami za pięknościami, które akurat przechodzą. Staram się poznawać mężczyzn przez internet, oni są zafascynowani moją psychiką, poświęcają mi dużo uwagi, gadają ze mną godzinami, ale kiedy dochodzi do spotkania, to widzę jak patrzą na zegarek, jak muszę się produkować, a oni tylko odpowiadają: TAK albo NIE. Takie spotkania zazwyczaj szybko się kończą, faceci są niewidoczni na GG, ich komórka nie odpowiada, a spotkani przypadkowo na mieście udają, że się spieszą. Takie sytuacje się mnożą: byłam z koleżanką w PUB-ie, ona jest nieśmiała, małomówna, trzeba ją dobrze poznać, żeby ją polubić, ale ma jedną zaletę: jest piękna, zgrabna i szczupła, nogi ma po samą szyję. Mężczyźni zabiegają o kontakt z nią, wręcz biją się o nią. Ich rozmowy wyglądają następująco: ona siedzi, słucha, udaje, że jej to nie interesuje, a oni gadają do niej, jak nakręceni, milion tematów na minutę. Ona nie musi się produkować, bo to faceci mówią, a ona tylko siedzi i słucha. Ja dla odmiany muszę się produkować, bo faceci nie chcą ze mną rozmawiać. Na plaży, to te szczupłe są podrywane, tylko one mają powodzenie. Dlaczego nie mogę znaleźć faceta? Gdyby zależało mi na powodzeniu u płci przeciwnej, to pewnie bym schudła i problem z głowy, ale zależy mi na jednym facecie, na całe życie, z którym stworzę dom i będę miała dzieci. Nie chcę odchudzać się na siłę, bo ja naprawdę kocham jeść. Nie lubię owoców, warzyw, chudego mięsa, ryb, czyli tego wszystkiego, co najmniej tuczy. Lubię fast foody, słodycze i kotlety schabowe.:( Delektuję się jedzeniem. Zamiast zjeść sałatkę, wolę zjeść mięso, zamiast wcinać marchewkę wolę jeść w kinie chipsy i popcorn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxf
no coz moze napisz ile wazysz i ile masz wzrostu to powiem ci czy schudnac czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli schudnięcie ma spowodować, że będziesz złośliwą, zgryźliwą babą, z którą nie da się na dłuższą metę wytrzymać, to oczywiście że nie powinnaś chudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxf
moze jednak lepiej troszke ogranicz jedzenie, lepiej sie bedziesz czula jak schudniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łachudra ja cię kocham normalnie :D ❤️ autorko topiku : ale to prawda jest. podobno grubsi sa sympatyczniejsi ;) glowa do gory, bedzie dobrze. jakis facet na bank ci sie trafi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jem co chce, a jestem szczupla. sekret tkwi w umiarze. no i w aktywnosci fizycznej. co tu sie oszukiwac, faceci wola szczuple babki, nie koniecznie chude, ale szczuple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kasujcie lec przenieście
jesli nosisz rozmiar 42 to wg mnie przede wszytskim dla zdrowia, natomiast tylko dla facetiow to w sumie chyba jednak nie warto, bo facet nie powinien cie kochac za to ze masz 60cm w pasie. Jak ma cie naprawde pokochac to pokocha cie za charakter, a jak tylko za figure to wtedy moze sie szybko odkochac, jesli tylko stanie sie cos, co spowoduje ze z powrotem przybierzesz iles tam kg na wadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robaczku - nie angażuj się za mocno, bo za 3-4 miesiące przechodzę na dietę :P ps. rozmiar 42 to nie otyłość ani nadwaga która jest szkodliwa dla zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nie chcę odchudzać się na siłę, bo ja naprawdę kocham jeść. Nie lubię owoców, warzyw, chudego mięsa, ryb, czyli tego wszystkiego, co najmniej tuczy. Lubię fast foody, słodycze i kotlety schabowe.\" z takim podejściem nigdy nie schudniesz... po za tym już zauważyłaś jak skonstruowani są faceci-wolą zgrabne i szczupłe :) ... Po za tym smażona ryba w folii , drób, gotowane warzywa są pyszne , to fastfoody smakują jak trutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie jestem szczupla
Mam 155 cm i waze 61 kg, mam mocną budowę, umiesnione nogi, grube kosci. Najbardziej dokucza mi brzuch, ktorego nienawidze. Wciaz musze sie wciagac itd. Ale to ze waze tyle ile waze nie bylo problemem w znalezieniu faceta. Mam duzy biust i czesc leciala tylko na to, ale porzadni faceci tez sa na swiecie. Po prostu nie trafilas jeszcze na tego jedynego. Facet, ktory kieruje sie tylko wagą, nie jest Ciebie wart! Ja jestem tego przykładem, na brak powodzenia nie narzekałam nigdy, choc kompleksów mam masę. Jednak buty na wysokim obcasie, makijaz, fryzura i odpowiednie ciuchy, a zawsze wyglada sie troche szczuplej. Niestety, na pielegnacje i ubranie musimy poswiecic wiecej czasu niz te szczuple, ktore zaloza t-shirta i adidasy i wygladają swietnie! Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezzebna łachudra ja lubię kotlety ale nie schabowe tylko drobiowe, zresztą sama sprawdź: te drobiowe smakują dużo lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ja też wolę ryby i drób niż wieprzowinkę, ale każdy ma inny gust i każdemu co innego smakuje :) nie ma sensu zmuszac się na siłę do czegoś, czego się nie lubi, bo grunt to dobre samopoczucie, a nie chudość za wszelką cenę i wieczne niezadowolenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mooooort
Jeśli tu w ogóle napisałaś to znaczy że problem JEST. i prawdopodobnie został dobrze przez Ciebie zdefiniowany. Kiedyś miałam dość podobną sytuacje. Nie byłam szczupła, ubierałam się średniawo, bo nie chciałam zwracać po prostu na siebie uwagi innych. Byłam wysoka (175) i gruba- mozna bylo sie przestraszyć. Jedynie miałam ładną buzie- raz mnie to ratowało a raz nie. Szłam jak Ty z kolezankami do pubu i nawet póki nie wstawałam zza stołu to było dobrze..Faceci łamali moje pulchne serducho, a piękne chude kobiety drażniły. Aż w końcu powiedziałam dość - kilka miesięcy temu. Schudłam prawie 20 kg. Ładna buzia zrobiła się piękna i szczupła, okazało się też po zrzuceniu tłuszczu,że mam figure klasycznej modelki. Ale dość chwalenia. Faceci którzy mnie nie chcieli znać są otępieni. Zrobiłam wszystkim taki numer, że po prostu tylko dla tych min warto było:P Pokaż wszystkim na co Cie stać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwr
myślę że warto, ale dla siebie a co do nastrojów, myślę że praktycznie takie same prawdopodobieństwo jest że będzie się złą z powodu diety jak że złą z powodu widoku w lustrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxf
ile wazysz teraz moort?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasinska
tez jestem gruba ale twarz mam ładną, chcialabym w koncu schudnac i zobaczyc miny facetow ktorzy teraz nawet na mnie nie spojrzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto napewno warto
ale nie dla facetow !!! * warto dla podniesionej glowy kiedy idziesz ulica * dla wlasnego zdrowia * zeby kupowac sobie wystrzalowe ciuchy * zeby z radoscia patrzec w lustro * zeby nie ogladac sie na kolezanki * zeby udowodnic sobie, ze potrafisz pamietaj, ze jemy zeby zyc a nie zyjemy zeby jesc :) zycie jest zby piekne, zeby spedzac je "w lodowce" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedrona_29
a ja ci powiem tak mam zly metabolizm i po mamie duza tendencje do szybkiego tycia ale tez szybkiego chudniecia (wiec raz jestem laska a raz wygladam mniej ciekawie) - na poczatku byl to duzy problem wybor: wciaz na diecie aby nie przytyc - albo dieta raz na jakis czas i rozna rozmiarowka w szafie przyznaje ze za kazdym razem jak pozbede sie extra kilogramow mam o wiele wieksze powodzenie i faceci nagle wyrastaja spod ziemi ale nie o to chodzi - bo ja jestem typem ktory nie lubi jak faceci ja zaczepiaja albo zatrzymuja samochod z tekstem hey laska moze cie podwiezc - jak facet mi sie podoba to sama go moge zaczepic zanim zaczniesz odchudzanie zastanow sie naprawde na czym ci zalezy - czy chcesz sie tylko podobac facetom ja za kazdym razem jak chudne (zazwyczaj w okresie wiosennym) to mysle raczej o sobie - lepiej sie czuje patrzac w lustro, nie musze myslec czy sie wcisne w te spodnie czy nie i po prostu czuje sie zdrowsza i kondycja fizyczna mi sie poprawia - nigdy nie mysle o tym czy sprawie ze jakis facet bedzie sie slinil na moj widok bleee :( i wiem co mowie bo nie jestem juz malolata i mam 29 lat :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mooooort
teraz waże 54/55 kg. Idealna waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kasujcie lec przenieście
fwfwr- prawda jest taka, ze przy radykalnej i dlugiej diecie nastroj spada. Nawet naukowcy kiedys udowodnili, ze grubsze kobiety sa szczescliwsze:) Bo kiedy czlowiek jest chudszy to zarazem slabszy i nie ma tyle energii do zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje
ze jest dokladnie odwrotnie 🖐️ czlowiek szczuply ma kondycje, nie meczy sie i nie poci tak szybko czuje sie lekki i szczesliwszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kasujcie lec przenieście
no, moze to zalezy od tego jak szczupkly i dlaczego szczuply. Jak dzieki sportowi to pewno masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczupli są zdrowi :P :P właśnie sie odchudzam mój facet nie lubi grubych kobiet :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ryby
założycielko topiku .... nie chce Ciebie krytykować ale ja nie wiem jak można nie lubić ryb... ja jadam rybe codziennie i niewyobrażam sobie innego obiadu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś to przeczyta
Tzn. lubię ryby, ale smażone, a nie gotowane, pieczone czy coś takiego. Nie jem dużych ilości jedzenia, dlatego trzymam ten rozmiar 42, ale też nie odmawiam sobie niczego. Lubię spotykać się ze znajomymi, robimy wypady, więc nie siedzę ciągle w domu, ale za to uwielbiam jeść. Nie pochłaniam torby chipsów przed telewizorem, ale jem te chipsy na imprezach, domówkach. Jadąc na wakacje jem to samo, co znajomi. Oni zamawiają kebaby, to ja też je jem. Gdybym teraz zaczęła się odchudzać, to nie zrobiłabym tego dla siebie, bo ja chcę jeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubię jeść
dziwne, że do tej pory nie znalazlas faceta. Znam wiele kobiet, zapewne grubszych od ciebie, ktore maja facetow. Chyba masz po prostu pecha, bo to niemozliwe, ze zaden cie nie chce. Ja niestety nie podobalam się facetom, bo nie podobalam się sobie, wzielam sie za siebie i w koncu schudlam. Jesli uwazasz, ze jest dobrze tak jak jest, to chyba musisz pogodzic sie z tym, ze bedzie ci trudno znalezc faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasinska
kurcze jak schudnac jak sie chce jesc, tez nie moge na siebie patrzec i przez to faceci mnie unikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×