Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mens

Co robic?jak do tego podejsc?

Polecane posty

Gość mens
ja wlasnie tez nie umie ale z drugiej strony tez mysle sobie,ze pzreciez wiele dzieci ze zdrowych rodzicow rodzi sie chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem deska- ale w przypadku wad genetycznych nie ma 100% pewnosci, ze dziecko ja odziedziczy. zreszta, to jest wybor pary, ktora decyduje, czy jest gotowa podjac to ryzyko. Nie potepiam, rozumiem ludzi, ktorzy rezygnuja z dzieci z takich powodow, ale mysle, ze w przypadku autora warto ocenic stopien w jakim ewentualna chora bedzie utrudniac zycie dziecka, skonsultowac sie z lekarzem i podjac decyzje, zamiast dopytywac na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mens, jeszcze raz pisze, ze skoro twoja dziewczyna Z WADA jest szczesliwa i ma rodzine, chlopaka, to moze zycie z ta wada nie musi byc z zalozenia cierpieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mens
nie musi byc cierpieniem,bo u niej takowym nie jest pozatym,ze ma widoczne to skrzywienie ale boje sie dzieci an to narazac,a lekarz to za bardzo nic nie powie bo wiadomo jest mozliwosc wystapienia takeij choroby u dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu żeście sie
no to tym samym dajesz zgodę na poczęcie dziecka, której to decyzji sam nie jesteś pewien. jak sobie to wyobrażasz, nie rozmawiać o tym tylko tak po prostu iść i "zrobić" a potem denerwować się kilka miesięcy a potem jak się ewentualnie urodzi chore (czego Wam oczywiście nie życzę) to będziecie się obwiniać nawzajem że nie przedyskutowaliście tej decyzji przecież przy takiej sytuacji nie można po prostu poddać się instynktowi; zresztą jak przy każdej ciąży........ ale przy tym szczególnie.. tak mi się wydaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mens
wiesz ja nie wiem jak do tego podejsc,ale np jak kobieta ma raka czy mezczyzna to tez istnieje mozliwosc,ze dziecko bedzie mialo taka chorobe-nie wiem czy wszyscy powinnismy zrezygnowac z dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mens
przeciez te ztak bywa ze 100% zdrowi rodza chore dzieci,tak naprwde to do konca nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mens, zaprzeczasz sam sobie. Skoro dziewczyna jest szczesliwa, zyjac z wada, ty ja akcpetujesz, to dlaczego wasze dzieci maja byc nieakceptowane? wydaje mi sie, ze nie pogodziles sie z jej wada, skoro twierdzisz, ze nie chcesz narazac dzieci, na to co ma twoja dziewczyna. To tak, jakby ona miala wielki krzywy nos, a ty bys mowil, ze nie chcesz z nia dzieci, ba beda brzydkie, z wielkimi nosami i beda cierpiec. Jesli wada twojej dziewczyny nie jest powazna, ona z nia zyje i nie jest ulomna ani nieszczesliwa, to chyba nie rozumiem twoich obaw co do przyszlosci waszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mens
Lolalu-dzikuje Ci za te slowa-o faktycznie masz racje jakby miala krzywy noc to bym sie tak tym nie przejmowal,ze dzieci to odziedzicza,a to wsumei nie jest wada z ktora nie mozna zyc,chodz wiadomo sa rozne odmiany-jest to choroba ktora da sie wyleczyc jezeli sie ja wczesnie zauwazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie, ze moglam rzucic inne swiatlo na sprawe. udanych decyzji wam zycze :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mens
dzikuje,ale to nie jest wszystko takei proste,w zyciu nawet bym nie pomyslal,ze bede mial do czynienia z takim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu żeście sie
no to prawda nie ma reguły może być dziecko chore od zupełnie zdrowych rodziców. no ale jeśli wada nie jest poważna no to być może faktycznie trochę wyolbrzymiasz problem, pewnie dopiero niedawno tak na serio zacząłeś o tym myśleć i przeżywasz lekki szok z tym związany :) mimo wszystko powinienes pogadac z dziewczyną powiedz jej że oczywiście Tobie to nie przeszkadza, że kochasz ją akceptujesz, ale że twój niepokój wynika ze zwykłej niewiedzy nt tej choroby. przecież to nie powinno być nic wstydliwego pomiędzy dwoma kochakącymi osobami. przecież nie odbierze tego też jako nie wiem naśmiewanie się z niej czy cos podobnego. myślę że jeśli ona Ci wytłumaczy na czym polega to schorzenie i jeśli to własnie ona Cię zapewni o tym że to nic poważnego to to podziała barziej niż gdyby Ci 1000 osób tu napisało żebyś się nie bał. czyż nie? tak w ogóle, w każdej sprawie, nie powinno być tematów tabu między bliskimi sobie osobami, przecież na tym własnie opiera się związek, na zaufaniu, na poczuciu bezpieczeństwa, na wiedzy o tym że ze wszystkim możesz przyjść do tej drugiej osoby, wszystko jej powiedzieć, a ona zawsze będzie po twojej stronie. to na pewno Was zbliży do siebie, jeśli dotychczas ten temat nie był poruszany. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×