Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie stara ale JARA

Dlaczego związek młodej dziewczyny ze starszym facetem jest POTĘPIANY?

Polecane posty

Gość ggggggggggggggggggggg
oj facet facet. żeby tylko było czego zazdrościć :D conajwyżej można takim małolatom współczuć, że ładują się w związek z niebieskimi ptakami, co to za młodzi są żeby dać się zaobrączkować rówieśnicom (uwielbiam to określenie "zaobrączkować", od razu wiadomo, że ma się doczynienia z debilem). jeśli facet w pewnym wieku (zazwyczaj po 30-stce) jest kawalerem, to niestety to albo jest pasztetem, którego żadna nie chciała, albo jest ułomny emocjonalnie i nie potrafi się zaangażować w poważny związek. a ktora prawdziwa kobieta chciałaby mieć ułomnego emocjonalnie mężczyznę? ochłapy zostają dla niedoświadczonych dziewuszeczek, które są tak uradowane ze związku ze starszym facetem, jakby pana boga za nogi chwyciły :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdylowa
Mój mąż jest ode mnie starszy o 9 lat. Tylko mysmy się poznali , kiedy miałam 26 lat. Dla mnie 10 lat to taka graniczna różnica, bo to jednam jest prawda, że jest się na różnych etapach życia. U nas to czasem trochę wychodzi , ale nie jakoś drastycznie i tylko od czasu do czasu :) Chocby taka sprawa dzieci - z facetem o 20 lat starszym - no jakos nie wyobrażam sobie tego.... Musialabym chyba urodzić dziecko od razu , szybciutko, albo zrezygnowac całkiem , bo inaczej w wieku 7 lat by musialo pchać tate na wózku inwalidzkim. Atorko , ty jestes jeszcze dzieckiem i raczej to wzbudza wątpliwosci - co innego eksperymentowac z innym małolatem , a co innego z gościem, który ma już calkiem inne doświadczenie zyciowe i całkiem inne potrzeby. Myslisz, że taki chłop 25-letni będzie czekał nie wiadomo ile , żeby się z tobą przespac ? Przeciez to jego najcieplejszy okres w życiu ! A to gadanie , że 17-latka może byc bardziej dojrzała o d 32-letniej baby.... A co to znaczy dojrzała ? Może jest rozsądna, może jest madra, nie musi byc siuśką podfruwajką - ale po prostu NIE MA DOSWIADCZENIA ZYCIOWEGO - a to ma kazda , nawet najgłupsza 32-letnia baba. Bo już przeżyła te 15 lat więcej . Zna swoje potrzeby , wie , kiedy powiedzieć stop, wie, o co mniej więcej jej w życiu chodzi. Więc , weszko , nie pisz takich głupstw, bo to nie ma nic wspólnego z prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gggggggggg : Gdybym ja się już chciał z kimś związać to już byłbym mężem. Ale od czerwaca zaczynam nową pracę. Wrócę na łono życia towarzyskiego. Za trzy lata (lub wcześniej) mogą awansować. Po co teraz się wiązać. Średni wiek ślubów u kobiet to 28 lat. Czemu ja nie mógłbym wtedy mieć 32 lata ? No i sama wiesz że też inne sznase u kobiet, większe możliwości jak sie coś osiągnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze więc uważam że związek gówniary (puszczalskiej , małolaty - jak sobie chcecie) z niedorozwiniętym starszym \" facetem \"jest możliwy. Przepraszam ochłap niedorozwinięty co go żadna nie chciała. Nie rozumiem jak można tak osądzać i krytykować mężczyzn...to tylko świadczy o pani , która to napisała. Poza tym uważam , że płytko myślicie i jesteście zamknięte w swoich małych światkach. Macie po 26 lat na karku i sądzicie , że wszystkie rozumy pozjadałyście..współczuję waszym facetom - może oni to właśnie takie ochłapy ?! Niedowartościowane kobitki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam,że niech każdy kocha sobie to co chce. Jeśli komuś dobrze niech nawet tkwi w związku z 40-letnią różnicą. Jedno jest ważne,że powinno to tyczyć ludzi wolnych. Dziś wygląda to trochę inaczej. Młode dzewczyny bez skrupułów wchodzą butami w małeżnstwo i rozbijają długoletnie związki. Tym samym krzywdzą dzieci, które w tych związkach przechodzą wielką traumę, no i żony tych panów. A absurdalne tłumaczenie tych młodych dziewcząt, że widocznie było im w tym małżeństwie źle i dlatego ci starsi panowie są z nimi jest niedorzecznością. Drogie 18-25-latki panowie w ieku srednim przechodzą kryzys wieku sredniego i głupieją a wy takie naiwne myślicie, że was kochają. Kompletna bzdura oni kochają najbardziej siebie, sprawdzają swoje mozliwości seksualne ....itd. Trwa to 5 lat a najdłużej 10 i co dalej, zostajecie sami a starsi panowie z pochyloną głową wracają do swych żon - jeśli mają taką mozliwość (nie są po rozwodzie) albo zostają na starość sami. Tylko 3% związków młodej dziewczyny z starszym panem o 20- i więcej lat przetrwa, reszta to wielki mit i przepaść pokoleniowa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia_92
Ja mam 15 lat i od pół roku chodze z chłopakiem 25 letnim moji rodzice wiedzą o tym zwiazku poznali mojego chłopaka i mi oraz jemu zaufali ze nic głupiego nie zrobimy.. Jemu na seksi nie zależy wie że jestem na to młoda..wiec do lóżka mnie nie zaciąga Ja go kocham a on mnie i pomimo że wszyscy sie śmiją ze mnie ze jestem z facetem co 25 lat pokazuje wszystkim ze jestem silna ze go kocham a on mnie i jesteśmy razem ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko topiku Ewciu
Przeczytajcie jeszcze raz to, co napisała Jester i później inne osoby, podzielające jej zdanie. Proszę, przynajmniej SPRÓBUJCIE zrozumieć, choć wiem, że to będzie dla Was bardzo trudne. Różnica wieku, tak w sumie niewielka, to żaden problem. Ale, na Boga, nie w chwili, gdy macie po 16 lat! Bo dla szesnastolatki problem jest. I tak sobie jeszcze myślę, że dotyczy on właśnie nastolatek zupełnie niedojrzałych, głupiutkich, infantylnych i - przepraszam - tych raczej prostych. Mądre dziewczyny raczej nie będą się w takie związki bawić w wieku 16 lat. Widuję takie infantylne dziewczyny codziennie, nie chciałabym takiej córki i współczuję, jeśli komuś się takie głupie dziewczątko trafi. No, ale (powtarzam za jedną z poprzedniczek): kij ma dwa końce i ktoś te dziewczątka wychował... Pozdrawiam i życzę rozumku chociaż trochę. A takich chłopczyków dwudziestokilkutetnich, co się biorą za dzieci, potępiam i przypominam, że pedofilia jest karana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym innym jest ingerencja w małżeństwo - to podłe. Tu się zgadzam. Ale czym innym jest to u wolnych. Niektóre internautki uważają ze jeśli w otoczeniu faceta w realu są same młodsze to nie powinien do nich startować i zostać samemu na amen, byleby nie szedł do młodszych. Albo powinien przemierzać kraj w poszukiwaniu wolnych rówieśniczek. . Na tym portalu poznałem takie obsesyjne (i skrajnie żałosne) fanatyczki dziwnej (i chorej) pseudoideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
facet nic dodać nic ująć Kobieta to taki pierwiastek, uzywając porównania chemicznego, co się robi zielony w obecności czystszego izotopu od siebie. Co ten czystszy oznacza niech każda dopowie podług swoich kompleksów. Ale fakt faktem zdrowiej na psychikę związać się z naiwną małolata niż z podstarzałą przedwcześnie (duchowo głównie), zgorzkniałą, cyniczną, zdesperowaną kobieta po przejściach. Nie mówię, że każda kobieta po iluś tam latach i/lub nieudanych związkach taka się staje, ale na pewno wiele. I całkiem sporo z nich siedzi na kafeterii^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona6
Ja tez obecnie ma 16 lat i tak z ciekawosci przeczytalam ten topik...Chociaz kiedys potepialam takie zwiazki bo np moja kolezanka ma chlopaka straszego o 9 lat i choc na pocztku mi to przeszkadzalo strasznie, teraz stwierdzilam ze to nie moja sprawa i odpuscilam sobie.Taka roznica przyznam jest ogromna alenp. nie widze jej gdy gadam ze swoimi znajomymiktorzy maja po 19-22 lata wtedy nie zauwazamtego ...nawet teraz mam przyjaciela ktory ma 21 latwiem ze rodzice by mnie zabili gdyby sie dowiedzieli ze jestem w takim zwiazku dlatego teraz czekam az minie tepare lat i mzoe wtedy sprobujemy ze soba byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikhhohojj
mam 18 lat on 37...nie ma reguł, więc nie można stwierdzić że to jest zły układ.Nie znacie tych ludzi.Ona ma lat 16 czyli jest dzieckiem? znam osoby które mają lat 30 a zachowują się gorzej od 5 letniego dziecka.Co do ortografii wszyscy z Was nigdy nie popełnili błędu w pisowni, na pewno jesteście genialni. W takim razie może słyszeliście o czyms takim jak dysortografia?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luthien23
zgadzam sie ze zwiazek nastolatki z dwudzistoparoletnim facetem nie ma sensu dwa inne swiaty i oczekiwania ktore wyjdą gdy minie pierwsza faza zauroczenia. Nie bylabym taka jednostronna twierdzac ze facet moze byc z dziewczyna tylko dla seksu..moze byc zakochany ale taki zwiazek nie rokuje przyszlosci. No i jeszcze jedna uwaga to bezsensowane przetlumaczyc nastolatkom do rozumu pamietam jak mialam 16 lat myslalam ze dorosli sa glupi ze przeciez nie moga miec racji...a najbardziej denerwowalam sie ze starszym zawsze chodzi o sex:) niestety dziewczeta najpierw musza sie sparzyc zeby zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może niech się wypowie jakiś
wg mnie różnica między wami nie jest wcale duża gdybyśmiała powyżej 20 lat nie byłoby problemu problemem jest twój wiek - 16 lat to faktycznie prawie dziecko może być rzeczywiście tak jak piszą obecne tu "starsze" kobiety - że on jest niedojrzały emocjonalnie ale nie musi tak być ale zgadzam się również z facetem 1978 w kwestii zazdrości co niektórych (wiek to drażliwa kwestia dla niektórych kobiet - dla mnie jeszcze nie choć mam 24 lata) jesli czujesz się dobrze w tej znajomości to ją kontynuuj ale radzę ci przemyśl to co tu napisano i bacznie obserwuj tego faceta no i nie idź z nim teraz do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca w zwaizku
drogie panie z niektorymi z was sie zgadzama z nie kotrymi nie. ja ososbiscie jestem w zwaizku z facetem ktory jest starszy od mnie o 38 lat i ta roznica nie robi mi problemu. uwazam ze tacy faceci sa powaznijesi wiedza czego chjca i jak traktowac zycie. nie zgadzam sie ze stari kawlaerzy to ulomni faceci to osoby ktory pierw wola sie dorobic a a zponiej ukladac sobie zycie a nie na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca w zwaizku
degeneraci dlaczego tak odnosicie sie do mlodej dziewczyny . myla wam sie pojecia pedofil a bycie w zwiazku . facet chce z nia byc i to sie liczy a dziecwczyna ma 16 lat skonczoe wiec ona sama decyduje z kim chce byc a pedofil to tak aosoba ktora moletuje male dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca w zwaizku
drogie panie i panowie czy jesli facet ma 25 lat to musi szukac kobiety?? on moze chce byc z mlodsza moze kocha ta dziewczyne i nie koniecznie chodzi mu o seks . bo jakby mu chodzilo o seks to by na nia nie czekal tylko poszedl do innej. do starszej bo nie jedna starsza kobieta da mu szybciej dupyu niz mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie nie..
a ja jak bylam mlodsza ....mialam 18 lat a On ..44 lata...wyobrazcie sobie ze spotykalismy sie 4 lata...oczywiscie w tajemnicy bo wiadomo jakie spoleczenstwo jest nietolerancyjne...naprawde cudowne chwile z tym czlowiekiem spedzilam...dzis juz mam prawie 30 i mam meza rowiesnika i dziecko...ale naprawde zaluje ze tamten niezostal moim mezem...ehhhale mam co wspominac...aha i chcialam zaznaczyc ze na swieta i od czasu do czasu On dzwoni do mnie ale to juz tak jako starzy znajomi... niemam nic przeciwko takim zwiazkom...a dziewczyna ma 16 lat i pisze ze zero sexu wiec moze jej chlopak ja kocha i chce poprostu poczekac do pelnosletnosci i wcale nie jest jakims zboczencem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie nie..
moji drodzy miłość lat nieliczy-- --chyba nawet w wieku 70 lat bede wspominala tamtego partnera.....najwieksza miloasc moja:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i cyniczna
"drogie panie i panowie czy jesli facet ma 25 lat to musi szukac kobiety?? on moze chce byc z mlodsza moze kocha ta dziewczyne i nie koniecznie chodzi mu o seks . bo jakby mu chodzilo o seks to by na nia nie czekal tylko poszedl do innej. do starszej bo nie jedna starsza kobieta da mu szybciej d**yu niz mlodsza. " A skad wiesz czy ten facet wlasnie tak nie robi? Mala wsze sobie wychowuje na zone a tymczasem chedozy sie ze starszymi ;) Ktoz to sprawdzi? A co do autorki watku: ja rozumiem bardzo dobrze Twoje uczucie to tego mezczyzny - nie jest on az tak duzo starszy od Ciebie a pamietam, ze jak mialam 16 lat to sie podkochiwalam w mezczyznie co mial 38 lat (tylko on o tym nie wiedzial). Wtedy tez wydawalo mi sie, ze jestem juz dojrzala do zwiazku i wcale nawet nie myslalam o seksie tylko o tym zeby spedzac czas razem. Niestety (wtedy bylam tym zdolowana) on w ten sposob wogole o mnie nie myslal ;) Mysle, ze nie ma nic zlego w Twoim uczuciu do niego i wierze ze jest ono bardzo silne i szczere. Mysle, ze o co chodzi wiekszosci forumowiczek tutaj to jest fakt, ze z biegiem lat zycie zweryfikowalo im spojrzenie na mezczyzne - zrozumienie jego potrzeb , motywow dzialania i typu zachowan i okazalo sie, ze procentowo, wiekszosc panow nie jest tak szlachetnych za jakich chcialoby sie ich uwazac a ich motywy dzialania czesto nie sa szczere. Dlaczego mowie wiekszosc? Bo prawie kazda z nas troche starszych kobietek spotykala duzo panow co sie nia interesowali ale malo z tych panow okazywalo sie godnych zaufania :( Oczywiscie nie oznacza to, ze Twoj wybranek nalezy do takich niegodnych zaufania panow bo wiadomo, ze istnieja jeszcze na tym swiecie mezczyzni z prawdziwego zdarzenia: lojalni, szczerze oddani i kochajacy, wierni i honorowi. Zycie pokazuje jednak, ze kobietom czesto jest trudno rozroznic kto jest warty ich uczucia a kto nie, w szegolnosci zas trudno jest to rozroznic mlodym dziewczynom. Dlatego tez, nie ze zlosliwosci ale raczej z perspektywy wlasnego doswiadczenia lamentujemy tu nad Twoja sytaucja. Oczywiscie moze sie okazac, ze Ty tak szczesliwie trafilas w zyciu, ze juz pierwszy obiekt Twoich uczuc okazal sie byc strzalem w dziesiatke - mezczyzna godny Ciebie, szczerze darzacy Ciebie uczuciem, bez oczekiwan....ale statystycznie mala masz na to szanse. Jezeli jestes rzeczywiscie dojrzala, tak jak to podkreslasz to istnieje szansa na to ze nie dasz sie wykorzystac (przez 'nie dasz sie wykorzystac' sugeruje tu dzialanie z glowa, a nie zaraz porzucenie chlopaka). Ciekawi mnie np. czy rozmawialiscie juz na temat waszych wzajemnych oczekiwan co do sfery intymnej - jego podejscie do tej sprawy rzuciloby duzo swiatla co do jego dojrzalosci. Mysle, ze wiekszosc forumowiczek wbrew pozorom nie atakuje Ciebie, ale raczej kwestionuje dojrzalosc Twojego chlopaka do tego zwiazku. I naprawde uwierz mi, nikt Ci tutaj noczego nie zazdrosci poniewac nie jestesmy twoimi kolezankami, i nie znamy Ciebie i postapisz tak jak bedziesz chciala i nikt Ci tego nie zabroni. Reakcja wiekszosci forumowiczek na sytuacje ktora przedstawilas jest taka jaka jest dlatego ze wiekszosc z nas znala taka sytuacje badz z bliskiego otoczenia badz to z wlasnego doswiadczenia i niestety happy endu nie bylo. Dlatego zwiazki takie sa oceniane przez nas co najmniej sceptycznie (glownie zas kwestionujemy motwy i dojrzalosc nie nastolatek tylko panow w takich zwiazkach). I co innego jakbys juz miala chocby te 18 lat - ale nie masz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarnieta
Witam! Mam 18 lat zawsze trzymałam sie z daleka od facetów wolałam sie w nich kochac na odległość. 4 miesiące temu poznała 30 letniego mezczyzne po pewnym czasie powiedzał mi ze ma dziewczyne lecz było juz zapózno trafiła mnie strzała amora. Spotykamy sie kilka razy w tygodniu ale nie chce byc ta drugą czuje ze on niszczy mnie moralnie nie czuje sie z tym wszystkim dobrze wiele razy chciałam zerwac ten kontakt ale niestety mam w sobie za malo siły i odwagi. Aha zapomniałam dodac ze powiedzał iz mnie KOCHA ( dziwne bo skoro tak mnie kocha to czemu nadal jest z tamtą??) wydaje mi sie ze robi mnie w chuja bo ile to jeszcze moze potrfac??. Jak myslicie porozmawiac z nim o tym czy zerwac kontakt i udawac ze nie istnieje?? Niechce byc zabawką w jego rekach gdy nie ma przy nim tamtej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemnastkaiiikk
ja mam 18 lat a mój facet skonczy w tym roku 27 i zyje nam sie cudownie, jestesmy razem prawie dwa lata i nie wykorzystuje mnie i nie molestuje, mamy wspolnych znajomych. Jedyne co mnie wkurza, to to, że jest w wieku siostry mojej matki i chodzili nawrt razem do szkoły. Moi rodzice akceptują mój związek, wiedzą, że jestem odpowiedzialna i Darek tak samo. Nie robimy żadnych głupot i chcemy byc po prostu szczesliwi jak każdy, nie patrząc na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korn
Ja mam 18 lat i od dwóch lat faceta,który ma 30 zamierzamy sie pobrać i nikt nam nie stanie na przezskodzi:)pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokilio
gryzipór Czy roznica 26-35 wyglada rownie niesmacznie ? Raczej nie Wiec poczekajcie 10 lat Dla mnei wygląda niesmacznie. Mam 26 lat i stanowczo nie chciałabym faceta powyżej 30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apapap
ty mala_wsza dlaczego podałaś akurat 17 a 32?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień dobry wszystkim
Ja również moge przyłączyć się do tego tematu, ale mojego związku jednak nikt nie potępia.... Nie wiem gdzie autorko żyjesz,w jakim miescie itd. Może w Twoim miescie uchowane są jakies tradycje no nie wiem? Dla ludzi których znasz Starszy facet to dla młodej dziewczyny/kobiety ktos kto nie moze po prostu istnieć.... U mnie własnie jest odwrotnie.... Mieszkam w małym miasteczku ok. 12 tysięcy ludzi. Prawie kazdy się zna itd. Ja mam 19 lat ,a mój mężczyzna 32 ...róznica wieku ogromna,ale dla Nas to znaczenia nie ma. Poznałam Go ,gdy kończyłam 18 lat,ze sobą jestesmy rok i 4 miesiące. Bardzo miło Nam się żyje.Na swój temat nie usłyszelismy nigdy negatywnych komentarzy . Byc moze to z powodu tego ze wyglądamy jak rówiesnicy;) Mój facet wygląda na 25 latka ...Ale mniejsza o to! Kobietki które sa w takich związkach nie przejmujcie sie opiniami innych! Ci ludzie nie będą zyc z Wami! Nie wiedzą jakie są relacje między Wami:) Zyczę szczęscia!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ineska Pineska
hmm ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei wiem nie rozumiem tego. kazdy moj faacet byl starszy o 10 lat ode mnie (mam 20) . nawet moja rodzina juz do tego przywykla.. mysle,ze z czasem duzo ludzi jest w stanie zaakceptowac to.. tylko,ze dopiero z wiekiem sie ta roznica zaciera..wiec widac roznice 20 i 30 lat, a 16 i 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka22
zwiazek z wieksza roznica wieku potepia sie z nietorelancji i stereotypowi gzdie mloda dziewczyna rozbija dlugoletnie malzenstwo.sama pewnie nie bylabym przychylna takim zwiazkom dopoki nie zakochalam sie z wzajemnoscia w starszym25 lat mezczyznie,dodam ze juz dlugo jest rozwiedziony.nigdy wczesniej nie spotkalam takiego wspanialego faceta,czuje sie przy nim jak ksiezniczka.jednak sklamalabym mowiac ze nie mam watpliwosci.ale nie mozemy byc razem i wiek bylby tu najmniejsza przeszkoda.bardzo cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona87
Że tylko im na seksie zależy? Mojego faceta poznałam jak miałam 16 lat. Czekał na mnie 10 miesięcy. Faktycznie, tylko o sex mu chodziło :) Teraz mam 21 lat i nadal się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×