Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wysluchajcie mniee

co robić?

Polecane posty

Gość wysluchajcie mniee

W momencie gdy niespełan dwa lata temu rozpadała sie moje małżeństwo poznałam faceta, przeciwieństwo męża, zakochałam sie do szaleństwa, dbał o mnie,układało sie cudowanie.Ja rozstałąm sie z mężem, wraz z córeczką zamieszkałam w wynajętym mieszkaniu.Facet ten był związany z kobietą z ktora ma syna.Odszedł od niej do mnie.Moja córeczka wiedziałą że ja i jej tato nie jesteśmy już razem.Problem był z jego synem, nie powiedzieli muże sie rozstali.Udawali że ojciec pracje poza domem i dlatego nie ma go dniami i nocami w domu.Mieszkalismy razem i pzez kilka miesięcy było wszystko ok.Pozniej "życzliwe osoby" zaczęły donosic mi ze widują go z matką jego syna.Zawsze tłumaczył sie że to chodzi o syna, ze ze względu na niego sie spotykają.Wierzyłam chociaż nie powinnam.Między nami układało sie gorzej.Pewnego razu wybieał sie ze znajomymi na impreze i nie chciał zabrac mnie ze sobą(co sie wczesniej nie zdarzało), nie poszłam tam a okazało sie że on tam był z tą kobietą, w gronie znajomych świętowali to że wrócili do siebie(dowiedziałam sie o tym gdy mnie zostawił).Kila dni po tym gdy ja byłam w pracy on zabrał wszystkie swoje rzeczy z mieszkania i nie mówiąc mi nic zniknął.Zostwił mnie z długami któerych sam narobił.Przepłakałam wiele dni i nocy.Dzieki córeczce, rodzinie i przyjaciołam jakos sie zbierałam.Po miesiącu on sie odezwał, przepraszał i postanowił pospłacac swoje długi.Nie powiem, za to jestem mu wdzięczna bo bym sama sobie z tym nie poradziła.Ale on zaczął mi mówić ze załuje że odszedł, ze mnie kocha, wydzwanie, pisze smsy z wyznaniami miłosnmi, cały czas mówi ze do mnie wóci.Ja już nie chce z nim być, nie potrafie.A on dalej swoje, kocha mnie i bęxziemy razem,zapewnia ze będzie inaczej.Przyjaciółki mówią że mam nie dac sie złapac na jego piękne słowa, ze znowu mnie skrzywdzi.Wiem to ale on mi tak truje że już sama sie w tym gubie.Nie moge zerwac z nim kontaku bo boje sie ze nie posplaca tych długów.Ale już nie wytrzymuje jak on mnie tak atakuje,mam mętlik w głowie,on mi robi ten mętlik.Co myslicie i co mam zrobić.Przepraszam ze sie rozpisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka_22
Jesli nie chcesz z nim być to powiedz mu to stanowczo, ogranicz kontakt do minimum.Inaczej on tak dalej będzie ci mówił, będziesz miała jeszcze większy mętlik w glowie i sie będziesz niepotrzebnie męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
wspolczuję, faceci to swinie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysluchajcie mniee
A dodam jeszcze z e cały czas jak on tak mnie zapewnia o swojej miłosci i powrocie do mnie cały czas jest z tą kobietą i z tego co wiem od wspólnych znajomych ją też zapewnia o miłosci.Więc sama wiem jaki to typ.Ale on mnie wykancza już psychicznie tym swoim gadaniem,w głowie mam tysiące myśli.Wiem ze powinnam to stanowczo zakonczyc ale boje siie o te długi, sama ich nie spłace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada Milka mniam
Nie sądze zeby taki facet sie zmienił.Zwłaszcza ze zapewnia was obie o miłości.Moze liczy ze będzie miał jedną w domu, druga na boku.Oszukuje was obie, sama to widisz.A truje ci tak i wierci dzire w brzuchu bo liczy ze mu ulegniesz.Nie dziwie ci sie ze masz mętlik w głowie, bo takie gdanie jest męczące.Powiedz mu raz i wyraznie ze nie będziecie razem,popros by pomógł ci pospłacac te długi a pozniej uciekaj od niego gdzie pieprz rosnie.I nie daj sie złapac na piekne słówka.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad czym tutaj się ...
zastanawiac, sprawa jasna, facet klamie, oszukuje ... jak tobie taki facet odpowiada to badx z nim jak nie to powiedz mu, że milośc to nie slowa ale czyny, to równiez zaufanie ... a czy ty mu mozesz ufać ? Nie rozumiem dlaczego ty spłacasz jego długi, przeciez nie jesteście małżeństwem /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwię się, że w ogóle się zastanawiasz nad takim draniem - pewnie ma znowu kryzys z żonką i szuka \"pocieszenia\" lub chce mieć żonę i kochanke na boku a jeśli chodzi o te długi - ja tu czegoś nie rozumiem. Nie jesteście małżeństwem, więc nie odpowiadasz za jego długi (kredyty, pożyczki, tip.), no chyba że byłaś na tyle głupia (przepraszam, za dosadność, ale inaczej tego nie można wyrazić) i świadomie brałaś to na siebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli tobie ...
mimo wszystko zalezy na nim to bądź z nim, ale spotkajcie się w 3 i to najlepiej bez uprzedzania go, idź do niego do domu powiedz co i jak, pokaz jego żonie sms-y , które tobie przysyła i będziesz wiedziała na czym stoisz, czy on znowu kłamie i oszukuje, czy mówi prawdę ... takiemu facetowi na pewno bym nie zaufala, ale to twoje życie, chcesz je marnowac, twoja sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×