Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świecąca

rtg szkodzi?

Polecane posty

Gość świecąca

Witam! Szukam i szukam informacji, ale nie mogę znaleźć, wiec licze na Waszą pomoc. Czy wiadomo Wam cos o szkodliwym działaniu zdjęć rengenowskich? Tak się u mnie kiepsko poskładało, że w okresie mniej więcej roku miałam wykonanych ok. 15 takich zdjęć. Początkowo się tylko śmiałam, że będę świecic w ciemności, ale przestało mnie to bawić kiedy usłyszłam, że rtg może zaszkodzić układowi rozrodczemu, tzn może spowodowac niemożnośc zajścia w ciążę. Wiecie coś o tym? Bardzo prosze o dopowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie ze szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świecąca
a konkretniej? co sie dzieje od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze...
Promieniowanie rentgenowskie jest promieniowaniem jonizującym. W dawkach stosowanych w diagnostyce medycznej nie powinno powodować działań niepożądanych. Jednak należy zachować ostrożność i nie stosować metod diagnostyki rentgenowskiej bez potrzeby. Promieniowanie to może wpływać na rozwój płodu. Dlatego unika się ekspozycji kobiet ciężarnych. Ze względów bezpieczeństwa zaleca się wykonywać badania rentgenowskie u kobiet w wieku rozrodczym w pierwszych dwóch tygodniach po menstruacji. Nowoczesna aparatura rentgenowska jest bardziej bezpieczna dla badanych, przy zachowaniu wysokiej jakości badań. Duże dawki promieniowania rentgenowskiego są szkodliwe dla zdrowia. Promienie X powodują przede wszystkim uszkodzenie szpiku kostnego, co prowadzi do niedokrwistości (anemii). Jednak przy współczesnym, nieustannym rozwoju techniki, skutki uboczne wykorzystania promieniowania w medycynie są stale redukowane. Reakcja organizmu na promieniowanie X zależy od: a) dawki pochłoniętej promieniowania, b) wieku - komórki płodu lub osoby młodej, są bardziej promienioczułe niż osób dorosłych, c) narządów i tkanek narażonych na promieniowanie; najbardziej radiowrażliwe, podatne na uszkodzenia są jądra, jajniki, szpik, krew obwodowa, nabłonek przewodu pokarmowego i układ chłonny, natomiast za niewrażliwe (radiooporne) uznaje się kości i chrząstki (poza okresem wzrostu). Działanie biologiczne promieniowania może wystąpić u osoby napromienianej (działanie somatyczne), jak i u potomstwa (działanie genetyczne). Fartuch z gumy ołowiowej stanowi osłonę i chroni przed promieniowaniem te części ciała, które nie są badane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świecąca
dziękuję bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reguły
poza tym jeśli masz wykonywane prześlwietlenia i nie jest konieczne bezposrednie naświetlanie narządów rozrodczych (np kręgosłup ledzwiowy) to technik powinien osłonić Cię fartuchem ołowiowym... jak tego nie robią upominaj się!! Ja się upominam, choć z reguły dbają u nas o to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze...
wydaje mi sie ze jezeli mialoby ci cos byc to raczej wyjdzie to z czasem ale nie martw sie moja znajoma przeswieylila sie w na przelomie 1-2 miesiaca ciazy poniewaz nie wiedziala jeszcze o tym caly ten okres bardzo sie martwila i jej synek ma juz 4 latka i ma sie bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świecąca
pociszające :) chyba rzeczywiście nie warto martwic sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makala
szkodzi, szkodzi, szkodzi... mnie mój !!!wspaniały!!!:-D dentysta informował zanim zrobił zdjęcie ząbka że takie zdjęcie to ok. 1 dzien zycia mniej -dokładnie nie pamiętam bo na razie nie mam powodu by go odwiedzać:) Może mówił pół dnia ale wiem ze szkodzi!!!! p.s. -to dopiero profesjonalizm...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara........
W takim razie technicy elektroradiologii powinni umierać w wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
a jesli ktos byl czesto napromieniowywany w wieku mlodym to mogl przez to nie urosnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny a ja mam
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a c....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożenapłock
Nie sądzę, aby napromieniowanie w małej dawce raz na parę lat miało szanse znacząco skrócić życie. Technicy pracują (na razie) do 5 godzin dziennie i żyją. Miałam możliwość na studiach odbycia praktyk w Hospital Investment Group, i jako technik elektroradiologii uczono mnie, że przy nieprzekraczaniu dziennej dawki jest się bezpiecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy w jakim stanie robisz, czy nie ma jakiś przeciwwskazań, no i jaka aparatura. Ja uważam, że http://www.diamedica.net/ są chyba jednym z lepszych u nas dostępnych na rynku. Zwracam uwagę na to, jaki jest sprzet jak sie badam, no i na tym sie nie zawiodłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×