JEST LATO A JA NIE MAM PRAWA WYJSC W SPODNICY I POKAZAC SIE JAKO KOBIETABUUUUU

mam 164 cm - tylko ,że mam tak wąziutkie biodra ,że nogi wydają się jeszcze chudsze - a ważę 50 kg. Za mało jak na mój wiek . Nie mam dzieci a jeszcze pracuję jako nauczycielka w liceum no i wszyscy biora mnie za uczennicę.

albo zgrubnąc w łydkach albo schuść w całym ciele coby się łydki grubsz wydawały:)

debilko

kostka-20, najgrubsze miejsce - 36, kolano- 35. tylko z ete wymiary to tak mniej wiecej, bo z braku metra mierzylam tasiemka o odkladam to na zyklej linijce:)

Ja zawsze w lecie nabijam sie z takich kobiet,dziewczat ktore chodza w upały w spodniach do tego w szczegolnosci dzinsowych:-) w zimne dni te dziewczyny,kobiety szpanuja swoja figura a wciepłe wstydza sie ubrac spodniczke,sukienke :-) Moja szwagierka non stop w lecie chodzi w sppdniach.Kiedys do niej mowie zeby wreszcie załzoyła spodnice ,bo jej sie cipka zaparzy a ona na to,z ema brzydkie nogi :-) a w spodniach szpan odstawia ze swoja figura :-) Ja mam krzywe nogi i zakąłdam spodnice i to tez takie z rozcieciami,na guziczki i wiedze,ze moje \nogi momo krzywizny:-) podobaja sie :-)

ja mam 175 cm wzrostu i 35 cm w łydce w najszerszym miejscu i wcale nie uwazam , żeby były za chude - są w sam raz

eee.... Słuchajcie, ja mam dość ciałka... Mam 170 cm i ważę uwaga... 82 kg.... i uważam że moje nogi są grube, a teraz je zmierzyłam porównując do waszych rozmiarów i moje wymiary to: - kostka 23 - łydki najgrubsze miejsce 37 - kolano 36 Czyli tylko po 1 cm grubsze od ggiojrtjrgkbr i po ok. 2 cm grubsze od autorki topiku, a ja też mam długie nogi (po mnie w ogole nie widać kg, wyglądam na jakieś 65 kg) Jestem w szoku. Czyli ja wcale nie mam takich grubych nóg. :O Na marginesie - zazdroszczę też dziewczynom w spódniczkach. Gdy byłam szczuplejsza, kochałam sukienki mini.

elvie a mierzylas na stojąco czy na siedząco?:)

bo jak na siedzaco to zle bo na siedz\aco zawsze wychodzą wieksze wymiary:)

się do Monty Phytona nadaje, ale wy to na poważnie piszecie? Przyznajcie się.

i wiem z pierwszego źródla ze faceci uwielbiaja dziewczyny w spodnicach. sam fakt noszenia spodnicy jest dla nich wazniejszy niz ksztalt czy grubosc nog. Bylam swiadkiem jak sie zbijali ze zbyt grubych dziewczyn w miniowach.

eeeeeeeeeeeeeeeeeee to jeszcze Cię pocieszę bo ja mam 53 kg ;-)

na siedzaco. ale to juz sama odejmij te kilka cm bo jestem teraz w pracy i mierzylam tak troche po kryjomu

na siedzaco. ale to juz sama odejmij te kilka cm bo jestem teraz w pracy i mierzylam tak troche po kryjomu

na siedzaco. ale to juz sama odejmij te kilka cm bo jestem teraz w pracy i mierzylam tak troche po kryjomu

sensu za bardzo:(

na siedzaco. ale to juz sama odejmij te kilka cm bo jestem teraz w pracy i mierzylam tak troche po kryjomu :)

na siedzaco. ale to juz sama odejmij te kilka cm bo jestem teraz w pracy i mierzylam tak troche po kryjomu :)

te Twoje łydki to wcale takie chude nie sa, normalne, ja mam wezsze o 1 cm w kostce i o 1 cm w najszerszym miejscu a w kolanie tyle co ty. normalne lydki,po prostu szczuple i zgrabne.

spódniczkach nie ma sensu za bardzo:(

chodzilo mi o to ze kolesie nie maja nic przeciwko szczuplym nogom w spodnicach

ale przeciwko grubym mają. To spoko:(

mam na mysli takie laski, ktore chyba nie maja kompleksow, nosza rzeczy w ktorych wygladaja niekorzystnie, wrecz oblesnie. napewno wiecie o co mi chodzi, (troche nie na temat ale np zbyt obcisle spodnie i tluszcz wylewajacy sie po bokach). Uwazam ze powinno sie podkreslac swoje zalety a mankamenty dyskretnie ukrywac. wiec przy grubszych (i mam na mysli takie znacznie grubsze) nogach mini nie wskazana ale spodnica za kolanko jak najbardziej.

ZACZYNA:O

Skończeni idioci.! Zamiast pomóc dziewczynie to jeszcze ją dołujecie.! Wiesz co ja słyszałam, że dobrym sposobem jest stawanie na palcach powtarzając to 20 - 25 razy. ;) Jak zrobi się ciepło to warto będzie pobiegać chociaż wieczorami i no jazda na rowerze napewno coś pomoże. ;) Mam ten sam problem i na wakacje muszę się wziąć za siebie. ;] Życzę Ci powodzenia w drodze do szczęścia. ;**

az sie z ciekawosci wymierzylam kolano - 35 lydka 33 udo ok 50 Mam 163 i 49 kg, wiec jestem w sam raz, a swoje nogi uwielbiam i uważam za swój wieeeeeelki atut i Bron Boże nie są za chude!!:D Sa akurat!

Ja tez mam ten sam problem mam za chude nogi i sie ich wstydze moje wymiary to : kostka:20 łydka najszersze miejsce 30 udo: 48

ja mam 39 w łydce i to tragedia