Olałam go a potem pokochałam!

Startował do mnie ale wydawał m isię niejaki, bez wyrazu, taka szara mysz.... ale w sobote spotkaliśmy się w schronisku dla zwierząt jest tam wolontariuszem, opiekuje się biednymi psiakami , czesze je, kąpie je, zobaczyłam w nim zupełnie innego faceta, normalnie z miejsca się zakochałam nie wiem czemu :/ ucieszył sie na moj widok... jestem ciekaw czy da mi jeszcze szanse...

Nie da! I dobrze Ci tak :P

Ja tez kiedys kogos olalam i teraz zaluje :( Juz prawie 2 lata :(

ja tez tak mam. latał za mna koles przez 2 lata, moze i dluzej.. teraz sie przyjaznimy... w koncu znalazl sobie jakas tam dziewcyzne, nie wiem czy chodza ale kreca ze soba... i jestem zazdrosna o niego!! ale w sumie nie kocham go...ale moze bylam przyzwyczajona ze zawsze bedzie na mnie czekal i mnie chwalil i wyznawal mi milosc.. a teraz to sie skonczylo... hm w sumie dobrze ze ma ta dziewcyzne, zycze mu wszystkiego dobrego... ale jak sobie o niej pomsyle to..:P hehe no coz dobrze mi tak:P

No jeśli go olałaś to chyba Ty powinnaś teraz zrobić pierwszy krok. Daj mu jakoś odczuć, że Ci zależy. Ale jako facet mogę Ci napisać, że my jesteśmy po olewce ze strony kobiety pamiętliwi i raczej nie dajemy szans po raz drugi. No ale próbuj :)

jbgdfjkgbdfjkg --> ten "moj" chyba nikogo nie ma ale pewnie jakby mial to bylabym zazdrosna:P

zaluje... hihi ano widizsz jak to ejst w zyciu:P

no niestety do bani :( ale coz trzeba to jakos przebolec

a dobrze za autorka pokochała go widzac jak pracuje w schronisku niz jakby jechał najnowszym bmw...ludzie sie zmieniaja, mysle ze on da ci szanse.

On nadal jest nijaki

zalezy od niego najlepiej z nim szczerze pogadaj... ;D