Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość somm

temperatura a ciąża i normy progesteronu

Polecane posty

Gość somm

Moje drogie potrzebuję rady Mam tego trochę dość. Jestem w 6 tygodniu ciąży i wczoraj na usg widziałam już serduszko. Wszystko jest ok. Od tygodnia jednak lekarka zaleciała mi branie codziennie zastrzyków z kaprogestu twierdząc na podstawie 2 wahnięć temperatury do 36,9 i 36.8, ze moja ciąża jest zagrożona, ponieważ wydzielanie się progesteronu nie jest stałe.Wynik progesteronu z badania mam 33ng/ml. a norma od 5 do 7 tyg wynosi ok 19 -40 ng/ml. Nie miałam plamień, biorę dufaston 3 tabletki. Wczoraj lekarz zakwestionował to wszystko, po usg, mówiąc iż moja ciąża jest prawidłowa wszystko jest ok, a podawanie kaprogestu w takiej końskiej dawce na wszelki wypadek może zaszkodzić, bo poród będzie bardzo trudny, ze względu na ryzyko skrócenia szyjki macicy. Powiedział też że leczy się pacjenta a nie wyniki. Nie powinno się też zaburzać w ten sposób wydzielania progesteronu naturalnego. A ciąża to nie choroba którą się leczy tylko normalny stan. Mam od tego wszystkiego taki mętlik w głowie, nie wiem już komu wierzyć. Zaczynam myśleć, ze może zostałam wrzucona do wora z innymi pacjentkami, które zamiast prowadzić naturalnie i dawać to co niezbędne faszeruje się hormonami na "wszelki wypadek". Co o tym myślicie moje Drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
somm, nic Ci nie poradzę, bo moja wiedza na temat akurat progesteronu nie jest duża.. z tego co kojarzę to problem z ciążą jest jak poziom Progesteronu jest za mały niż norma, to grozi poronieniem, może lekarka dając Ci te hormony chce Ci ten poziom ustabilizować, skoro raz masz za dużo a raz za mało... Poza tym do jakiego lekarza chodzisz? Położnika ginekologa? czy do położnika ginekologa endykronologa? Bo skoro masz tak dwie różne opinie, to na newno do tego endykronologa warto się wybrać... Ja mam zdiagnozowany PCOS u dwóch profesorów gin-położ-endyk. po czym po zajściu w ciążę poszłam do zwykłego i ten bez patrzenia na jakiekolwiek wyniki hormonów stwierdził że to bzdura, bo nie mogłabym zajść w ciążę bez leczenia.. a skoro zaszłam, to na pewno to nie jest PCOS. Zapytałam tylko czy jest lekarzem czytającym choroby z oczu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Somm ja brałam kaprogest przez 3 tygodnie co dwa dni, byłam wtedy w okolicach 8 tygodnia. W 5 tc lekarz stwierdził bardzo dużego krwiaka, którego musiałam \"wyleżeć\" :/ kaprogest dostawałam na podtrzymanie ciąży, brałam jeszcze luteine, duphaston i nospe. Cały czas moja temperatura była dość wysoka wachała się od 36,8 do 37,4. Po wyjściu ze szpitala wszystko się unormowało. Czytałam na jakiejś stronie poswięconej ciąży, że wysoka temperatura jest naturalna we wczesnej ciąży. Utrzymuje się dopóki łozysko się nie wykształci. Nie jestem fachowcem i nie wiem czy tak rzeczywiście jest, a lekarza o to nie pytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
Chyba pójdę do trzeciego ginekologa endokrynologa po konsultacje bo zwariuję. Co ginekolog to teoria. A skąd my mamy wiedzieć co będzie najlepsze i komu zaufać? Dziwne to wszystko. Jestem w kropce. Piszcie o swoich doświadczeniach. Całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że
się interesujesz tym co Ci lekarz przepisuje, ja na poczatku ciąży mialam niewielkie plamienia, dostalam luteinę pojezykowo a potem jeszcze lekarka kazal mi brać kaprogest. Poszlam do innego lekarza i odradzil mi kaprogest więc go nie wzięlam i bardzo dobrze, bo ciąża rozwija się bardzo dobrze bez komplikacji i jestem w 40 tyg:) Ponadto lekarka kazala mi brać caly czas no-spę nawet gdy nie mialam skurczy, bralam tylko od czasu do czasu i też dobrze bo nie faszerowalam dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
No właśnie i nad tym się zastanawiam=) Przecież nie każda kobieta musi swoje hormony w ciąży mieć zgodnie z tabelką. Choć progesteron utrzymuje ciążę i pomaga się jej prawidłowo rozwijać, nie u wszystkich jego poziom jest wysoki - a nie oznacza to poronienia. Niektóre kobiety ten progesteron mają po prostu niski a bez problemów potrafią donosić ciąże, urodzić zdrowe maleństwa, nie faszerując się hormonami. I jak to zbadać? Może tym by się zajęli ginekolodzy, zamiast faszerować nas na wszelki wypadek dla naszego dobra. Całusy Piszcie co myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
Brać czy nie brać. Cały czas się waham. =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
I niestety moje obawy sie spełniły. Byłam leczona metodami sprzed 30 lat, których się dziś już nie stosuje. Jestem w szoku jak lekarze tak mogą postępować. Postanawiam zmienić lekarza prowadzącego ciążę i nie dawać się więcej straszyć i denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INFORMACJA
ja tez bym radzila do jakigos madrego lekarza. Bo tak jak widzisz super przyklad od kolezanki z policystycznymi. Swietne, usmialam sie,dobrze mu powiedzialas 10 punktow.trzeba bylo mu jeszcze powiedziec ze skoro ma tak "sprawne" oczy to moze uzylby ich do czytania. Bo w kazdym podreczniku do ginekologii sie dowiesz ze "poli" absolutnie nie wykluczaja ciazy, jedynie moga utrudnic zajscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INFORMACJA
a swoja droga lekarz kierujacy sie jakimis sporadycznymi minimalnymi spadkami w temp, mierzonej przez pacjentke to jakies nieporozumienie. Przeciez to mogl byc twoj blad. Zreszta odrazy wracala do "normy", bo dla mnie 36.8 to wysoka tempka. Po czym jeszcze jak byk wyniki super - raczej wyzsze niz nizsze. Nie rozumiem, czym ona sie kierowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
Zgadzam się =) Mądry i doświadczony lekarz to podstawa naszego spokoju w ciąży. Mam nadzieje, że wszystkie na takiego trafimy =) I nie dajmy się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×