odgrzewane juz nie smakuje tak samo ... ?

Prawda?

Zależy na jakim ogniu odgrzewasz:P A pozatym święta racja- nigdy nie wchodź 2 razy do tej samej rzeki:)

jeszcze raz z nim sprobowac? co?

Pierdolenie o Szopenie, rzeka nigdy nie jest taka sama !!!!!!!!!!!

A ja lubię odgrzewane ziemniaczki ^^ dokładniej podsmażane:)

Nie wiem, ale jeśli nie spróbujemy "odgrzewanego", to się nigdy nie dowiemy. Pozdr.

ja tam weszlam drugi raz do tej samej rzeki i nie zaluje....jest lepiej niz za 1szym razem ale o ile pamietam twoj facet to kawal chuja

oj wlasnie.... jestem szarpana z jednej strony przez serce,z drugiej przez rozsadek ...

jesli do niego wrocisz bedziesz najzalosniejsza istota pod sloncem

no tak...i pozniej znowu placz i zgrzytanie zebami ...

przeciez on nie dosc ze cie zdradzil to jeszcze obrazal....pisal jakies smsy, ciebie chcial obwiniac....troche szacunku do siebie samej! nie daj z siebie robic scierwa

ej oczyma ty chyba nie chcesz..>ej oczyma ty chyba nie chceszszlas drugi raz dotej samej rzeki??ile trwala rozlaka i czemusie rozstaliscie..mozesz cos wiecej napisac??

masz swieta racje...

powiedz mi moja droga czy to on chce teraz wrocic? chce wszystko naprawic? jesli tak to triumfuj bo to twoje zwyciestwo, zrozumial co stracil ale nie daj mu sie omotac, badz kobieta z klasa

jak by to powiedziec,zebys zrozumial/a ...wydaje mi sie,ze on sam nie wie co sie dzieje..takie mam odczucia...

a nawet jesli wrocisz do niego to jak bedzie? bedziesz szczesliwa?bedziesz mu ufala? na pewno nie

ej oczyma ty chyba nie chcesz ..............>napisalas ze weszlas 2 raz do tej samej rzeki......napiszesz cos wiecej??

ja to juz taka jestem optymistycznie do wszystkiego nastawiona...ale to zle podejscie..najlepiej myslec o najgorszym,zeby pozniej w razie czego sie nie rozczarowac

u mnie to bylo zupelnie inaczej...rozstalismy sie tak naturalnie...on musial wyjechac, ja tez...nasze drogi sie rozeszly i po 2 latach znow sie spotkalismy...nie bylo zadnej zdrady, nic takiego

drugi raz w zyciu nie bylabym z czlowiekiem ktory tak mnie potraktowal jak twoj facet oczyma...nigdy w zyciu

autorko topiku a co tobir zrobnil twoj facet i czemu chce wrocic??ile z nim bylas?

juz o tym pisalam... w wielkim skrocie-bylismy ze soba 4 lata,zdradzil,zaczal obwiniac o wszystko co zle,nie interesuje go co sie ze mna dzieje... i teraz sprostowanie-nie wiem czy chce wrocic,ale widze ze chyba siebie nie jest pewny...tego co zrobil... a u mnie rana na sercu pozostanie juz na zawsze

no to tym bardziej jak nawet nie wiesz czy chce wrocic to chyba nie ma o czym mowic...dziewczyno naprawde zyj wlasnym zyciem...ten bol minie...nie od razu, moze za 3 miesiace, moze za pol roku moze dluzej ale minie

teraz to jestem za tym,zeby facetow traktowac jednorazowo-jak podpaski ;)

on ci napisal smsa ze sama mu sie pchalas do lozka...teraz pewnie tez to robisz...skinalby palcem i juz bys leciala

nigdy w zyciu.mam swoja godnosc

taa...wlasnie widze twoja godnosc :D facet nawet nie chce wrocic a ty sobie robisz jakies nadzieje :D jestes wrecz smieszna

przeciez nie znasz szczegolow,tego co sie teraz dzieje...napisalam bardzo ogolnikowo.nie masz prawa mnie obrazac

czytalam tamten temat....on ma szczescie ten facet bo wie ze moze szalec a jak juz zadna go nie bedzie chciala to ty zawsze go przyjmiesz z otwartymi ramionami....ja cie nie obrazam...ty sama robisz z siebie jego prywatna dziwke...nie miej do nikogo pretensji

nie chce mi sie tlumaczyc,i tak masz swoje wyrobione zdanie,chyba sama bylas badz jestes w takiej sytuacji ...