Skasowali frajerzy .

Więc działamy na własną rękę . Taki ktoś - widzę, że masz doświadczenie, podasz jakiś kontakt ?

nie mam doswiadczenia w tej kwesti , jednak nie znam osoby która by nie myślała wiesz o czym ---

cierpieć, a przede wszytskim jej dusza jeśli zdecydowała sie na taki krok...

ja nigdy nie myslałam, za fajne zycie mam żeby o takich rzeczach myśleć, a Ty \"taki ktoS\" chyba w złym towarzystwie sie obracacz

wiecie każdy ma doła i myśli o samodestrukcji . Wydaje mi się że cierpi rodzina , bo niedostrzegła problemu i niezzareagowała na czas . Słyszalyście o 12 dziewczynce z Bytomia - powiesiła sie kilka dni temu , bo matka piła . Jak bardzo była samotna i nieszczęsliwa , by zrobić coś tak strasznego .

nie sądzisz że to tchórzostwo?

krapula-- uśmiałam się hahaha....... Złe towarzystwo ? Ale byś się zdziwiła :) Po za tym , nie wiem ila masz lat a ja troche w swoim życiu przezyłam i to nie była sielanka . Nikomu nie zycze , trauma - po prostu .

żle zrozumiałaś jak ktoś ma mysli samobójcze i przebywa w otoczeniu osób, które, każda z nich, tez miały takie mysli to automatycznie myslisz sobie \"ok, wszyscy tak mają to nie jest ze mną tak źle\" a to chyba nie tak... jak ktos ma takie myśli to znaczy , ze jest CHORY i trzeba cos z tym zrobic

Dzieci lepiej skończcie się bawić bo już dzwonie na policje zaraz was namierzą im wam glupoty z głowy wybiją

krapula--- to mam rodzine zmienic , wymienic , bo moja rodzina przeszła koszmar nie jeden w zyciu i sam się zastanawiam jak to wszysto przetrwaliśmy ? Po za tym co powiesz dziecku króre walczyło o życie w wieku 10 lat , prawie niezostało zgwałcone - i wszysto to przeżyło , tylko z chęci życia . To tylko jeden z miliona złych chwil w moim zyciu a uwierz mi gdybym zaczeła opowiadać to i tak by mi nikt tu nie uwierzył .

ojejku to tylo dywagacje :) Rozmowa --- jakbym , chciała się zabić to bym list napisała , a nie siedziała na kawie hahaha...

ok, masz rację, ale Twoje otoczenie to chyba nie tylko Twoja rodzina? a napisałaś, że wszystkie osoby w Twoim otoczeniu miały takie myśli

do pani policjantki musiałabys 20 % blogów wykasować żeby tego tematu nie było...

Czy ty naprawde myślisz że nikt w twoim otoczeniu nie miał takich myśli ? Nikt się z tym nie afiszuje , bo po co . Moje otoczenie to nie tylko rodzina , ale wiele ludzi ma deprech . Ty nigdy nie miałaś ? Samobujstwo w moim pojęciu jest bardzo szeroko pojmowane , bo czy samobujcami są palacze , pracocholicy itd.... dla mnie tak .

ale myslenie o śmierci i nawet marzenie o tym aby ona przyszła to chyba co innego niz konkretne mysli samobójcze, pisząc konkretne mam na mysli interesowanie sie tym, sposobami itp... odpowiadając na Twoje pytanie: tak znam osobe, która mysli o śmierci i czeka na nia, jest to moja własna tesciowa prawie 80-letnia kobieta, która ma od kilku lat depresję, ale to nie znaczy, że ma ochotę sobie podciąc żyły czy zrobic cos w tym stylu

od mojej bratowej ojciec niby nie popełnił samobujstwa ale nie chciał żyć i z rozpaczy że jego zona 2 miesiące wcześniej umarła na raka nie walczy o życie . Czy popełnił samobujstwo ? Wszyscy myślą że tak . Choć , niedosłownie . Własnie o tym mówie .