moja narzeczona złapała mnie w lóżku z koleżanką.

myslałem ze zrobi mi klarcemna awanture a ona tylko z usmiechem powiedziała "Kochanie zapłać pani, a ja skocze do sklepu i zjemy kolacje". Na drugi dzień wyprowadziła sie z domu, zostawiła tylko pierścionek zareczynowy a pod nim karteczke ZAWIODŁEŚ MNIE!!!!!. Od tamtej pory traktuje mnie jak powietrze, nie odbiera telefonu, nie odpisuje na maile. co mam zrobić żeby ją odzyskać?????????????? Bardzo ją kocham, a tamto to był przypadek.

idiota :O daj jej spokoj

prowokacja:P Nikt nie jest taki glupi

suuuuuuuuper sprawę zalatwiła....yes,yes,yes.A w dupę ciebie nie kopnęła???

trafiłeś na laskę z charakterkiem. Dobrze ci tak.

brawo dla tej pani a temu panu juz dziekujemy :p ps. tez bym tak zrobila

za kazdym razem jak do niej dzwonie odrzuca polączenie a na poczcie ma nagrany tekst piosenki"... i choćbyś upadł na kolana i choćbyś błagał to już nie działa na mnie, żegnaj twoja strata..." jak ja nakłonic zeby chociaz dała mi szanse wyajsnienia sytuacji.

Piszac \"Nikt nie ejst tak glupi\" mialam na mysli oczywiscie autora topiku, a nie jego narzeczona;) Jesli koles po zdradzie dziwi sie dlaczego jego narzeczona oddala mu pierscionek i nie odbiera telefono ani maili to naprawde musi miec IQ grzyba na scianie:D

jak ci sie chciało p...olić to teraz masz hahahahha dobre dobre

u mnie jakoś tak podobnie było,tylko tłumaczyl się,ze to pomyłka,a nie przypadek.:ożałuję,ze nie zrobilam tak jak twoja narzeczona.....haha

Wydaje mi sie ze to prowokacja a jak nie to daj sobie siana - Ty z**bałeś ten związek - trzeba było trzymac ptaka w gaciach! beznadzieja

a co tu jest do wyjasniania wedlug Ciebie? wszysto jest jasne, miales fajna laske, zachowala sie z klasa :) żaluj :)

a przepraszam, yyy, bo ja nie rozumiem, :o a co Ty jej chcesz w ogóle wytłumaczyc? troszkę za duzo hipokryzji... jak ona mogła tak strasznie z Tobą postąpic? no nie mam pojecia... chłopie, najzwyczajniej w swiecie zawiodłeś i to na całej linii. weź ty sie postaw na jej miejscu, ze nakryłeś ją jak To robi z twoim najlepszym kumplem... troche empatii, trzeba było wczesniej myślec o konsekwencjach.. ale stało sie:O nie wymagaj teraz od niej nie wiadomo czego... podziwiam Twoją dziewczynbę bo wykazała sie nie lkada klasą jak dla mnie, i jak na taką sytuacje...

ponieważ ktoś podszył sie pode mnie zarezerwowałem nick. Wiem ze zle zrobiłem, alre bardzo kocham narzeczoną i zalezy mi na niej nie prosiłem o ocenianie tylko o opmoc co mam zrobić żeby ona wróciła.

"zeby chociaz dała mi szanse wyajsnienia sytuacji" A co tu wyjaśniać - że tamta pani robiła Ci reanimację? :D :D :D Każdy przeciętnie inteligentny pierwotniak rozumie sytuację i wyjaśniać mu nie trzeba :P No, chyba, że ktoś ma IQ grzyba na ścianie, jak trafnie ktoś zauważył :D

trzeba było szybciej myśleć.

najlepiej dla niej zrobisz jak zostawisz ja w spokoju, jak CI zalezalo na niej to po cholere pieprzyles sie z inna?

szkoda ze to prowokacja, ale wiem juz co powiem jesli ja kiedys wroce za wczesnie :P

Kobieta z klasą!

ale jeśli to prawda, to twoja była zachowała się wspaniale :) w przeciwieństwie do ciebie. Chyba trochę za późno na wyjaśnienia? Może trzeba było pomyśleć zanim zaprosiłeś inną do waszego łóżka. Ja póki co mojemy dałam szansę, ale tylko dlatego, że nie został przyłapany, a sam mi o zdradzie powiedział, ale jeśli zrobi to drugi raz, to nie ma szans na cokolwiek między nim, a mną. No i też nie zrobiłam mu awantury, bo nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ;)

Podziwiam ja bo ja na jej miejscu urwałam bym ci jaja przy samej dupie.

Na swoim terenie robic bara-bara, to trzeba byc glupszym od sznurowadla w bucie. Narzeczona miala ze cie kopla w zadek Gdyby wrocila bylaby niestety glupsza od ciebie.

babka ma klase, a TY , szkoda slow alepiej sie wyszalej, aby innej nie zrobic takiego swinstwa

chyba tresc tego co ma nagrane na poczcie dla ciebie mówi samo za siebie. ... i choćbyś upadł na kolana i choćbyś błagał to już nie działa na mnie, żegnaj twoja strata..."

a swoją drogą nie chciałabym być na miejscu tej twojej koleżanki. ZAPLAC PANI dobre poczułabym sie jaby mi ktoś w pysk strzelił nawaliłeś podwójnie u narzeczonej i u kochanki.

chyba mniej by mnie bolało gdyby strzeliła mi w pysk, nawymyslała od różnych,wiem ze ona bardzo cierpi i chciałbym ja za to pzreprośić i wyżebrać u niej jeszcze jedną szansę, bo naprawde bardzo ją kocham, troche sie miedzy nami ostatnio nie układało i moja koleżanka bardzom perfidnie to wykorzystała, a pozatym od dłuższego czasu próbowałą nas skłócić. Ja naprawde bardzo kocham moja Misie, i chciałbym jej to jakos zrekompensować, bo z tym co zrobiłem czuje sie podle, ale ona nie chce ze mna rozmawiac.

prosze poradźcie coś bo zwariuje, to trwa juz trzeci miesiąc a bez niej czuje sie jak ryba bez wody.

biedne wykozrystane maleństwo.

i choćbyś upadł na kolana i choćbyś błagał to już nie działa na mnie, żegnaj twoja strata..."

skoro wiedziales ze ta kolezanka chce cie uwiesc to trzeba bylo dac jej do zrozumienia ze nie cie nie intersuje :) twoaj byla narzeczona postapila slusznie zachowala sie super:) a gdybys ty ja zasatal w takiej sytuacji??