czy u was wśró znajomych też jest wyścig szczurów?

Od jakiegoś czasu jestem strasznie wkurzona bo nawet nie mogę szczerze pogadać ze swoją "najlepszą" koleżanką. To przykre, ale przez długi czas uważałam ją za przyjaciółkę, a teraz się okazuje że ona nic mi nie mówi:( Ja zawsze z nią szczera, wszystko mówię wprost, nie owijam w bawełne, a jak się chcę coś od niej dowiedzieć to kręci jak tylko może. Na dniach bronimy prace mgr. Ciekawi mnie co moja koleżanka zamierza robić, znaleść sobie prace (a moze juz znalazla?) czy zrobic sobie wakacje. O innych gada i plotkuje godzinami, jak ostatnio się jej zapytalam a co u niej, jakie plany, to najpierw sciemniła ze nic nie slyszy co ja mowie (to byla gadka przez telefon)a potem cos tam pobrzdekala pod nosem ze w rezultacie nic nie powiedziala. I jeszcze zarzuciła mi, że ja to pewnie mam prace już tylko nic nie mowie. Powiedziałam że nie i potraktowałam ją szczerze. Moja sytuacja akurat nie pozwala na szukanie pracy i nie predko ją znajde. Ale to jest przykre ze najlepsza jak dotąd koleżanka traktuje cię jak największego rywala ;(

Nie. Moi znajomi mają tylko chomiki. :O

wyścig szczurów to takie zawody wymyślone przez przyjezdnych walczących o odpowiednią pozycje w nowym środowisku. Nie śłyszałem aby starzy znajomi w nim uczestniczyli

dziwna ta twoja kolezanka, nie wiem co jej nagle odbilo. kazdy ma jakies odchyly :/

związany z zakończeniem jakiegoś etapu w życiu. Mam brata absolwenta i wścieka się kiedy go zapytać co będzie robił po obronie. Sam tego nie wie. Może zostanie mu tylko kasa w TESCO?