Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Mucha*

czy dziecko ma iśc do Pierwszej Komunii czy nie?

Polecane posty

nie wiem czy wybralam dobre forum czy nie, ale niech bedzie, troche moj problem podchodzi pod wychowanie dzieci moj synek ma 8 lat, konczy teraz pierwsza klase, jak narazie w przedszkolu i szkole chodzil na zajecia z religii w drugiej klasie zaczna sie przygotowanie do komunii mąż i ja nie jestesmy praktykujący, ja moge w sumie okreslić siebie jako niewierzącą nie chodzimy do kościoła - tylko okazyjnie na uroczystosci rodzinne typu slub, chrzciny itp, na święconkę... nie przyjmujemy kolendy slub mamy tylko cywilny do Kościoła zraził mnie okropny ksiadz proboszcz naszej parafii, kiedy 7 lat temu zalatwialam chrzest synka - bylam wtedy panna z dzieckiem i okazal mi wtedy straszna pogarde i chrzest dal z łachy, rodzice musieli mu dac sporą kopertę dodam, ze ja bym go w ogole nie ochrzcila bo mi nie zalezy, ale moi rodzice sie uparli teraz sama decyduje o swoim zyciu, ale nie wiem jaka decyzje podjac w tej kwestii najprosciej byloby nie posylac go do komunii, do czego to jest tak naprawde w zyciu potrzebne, przeciez jak bedzie dorosły i bedzie chcial wziac slub ze swoja dziewczyna to moze wtedy przyjac sakramenty (moj tata tak zrobił) ale z drugiej strony moze lepiej to odbebnic teraz? presja rowiesniow jest silna, wiadomo jak jest, dzieci beda podekscytowane komunia i prezentami widze po rodzinie ze tez juz sie wypytuja - a co z komunia w przyszlym roku? chodzi o to ze wiem, ze jak proboszcz zobaczy ze taki a taki chlopczyk jest zgloszny do komuii to wezwie mnie i znow bedzie mi ublizal, ze w grzechu zyje itp itd bo on taki jest i znowu bedzie chcial kase a ja nie mam zamiaru z tym czlowiekem miec zadnego kontaktu bo pluje na takich ksiezy jak on, kutafon zaklamany ja sklaniam sie bardziej ku tem zeby synek nie szedl do komunii, ale jakie jest wasze zdanie z gory prosze o powstrzymanie sie od komentarzy typu: czy dla ciebie tylko kasa i prezenty sie licza, chodzi o wymiar duchowy ble ble od razu mowie ze dla mnie sakramenty nic nie znacza i pytam tylko pod wzgledem praktycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat jest dosyć złożony faktycznie to zależy nie tylko pod względem praktycznym ja bym raczej wybadała sytuacje jeśli chodzi o podejście synka nie mówię tu o kwestiach religijnych może byc tak ze jemu będzie przykro ze inne dzieci będą sie w tę szopkę bawiło stroiło chodziło na spotkania a w wyniku chwaliło się prezentami niestety tego nie unikniesz bo to czy będzie miało sakrament teraz czy później to nie ma naczenia bo kościół bardzo chętnie przymuje nowe owieczki wiec mozna je nadrobić ja jestem z małego miasta gdzie wszyscy sie znają a dzieci z rodzin niewierzących są szykanowane wiec moi rodzice uznali ze ja zalicze wszystkie sakramenty a po bieżmowaniu mam wolną rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po rozmowach z nim raczej sadze ze by chcial isc, zeby nie odstawac od grupy w marcu mieli rekolekcje i latali 3 dni do kosciola, po pierwszym dniu wrocil podniecony jak nie wiem - to bylo dla niego cos zupelnie nowego i nawet powiedzial \"mama, czemy my nie chodzimy do kosciola, chyba musimy chodzic, bo wszystkie dzieci wiedzialy co mowic ksiedzu a ja nie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem niewierząca
a mimo to brałam slub kościelny, z powodu li tylko tradycji; urządzę też Chrzest i Komunię dziecku - jeśli w przyszłości zdecyduje się chodzić do kościoła, to ok, a jesli nie będzie wierzące, też jego sprawa... nie chce po prostu utrudniać mu zycia - mimo tzw. "tolerancji" jednak zyjemy w takich czasach, że człowiek czasem musi być hipokrytą czy konformistą... a jesli ktos teraz rzuci się na mnie za powyższą wypowiedź - niech sam się zastanowi, czy wypełnia wiernie wszystkie przykazania i jest dobrym katolikiem, jeśli oktresla sie jako osoba wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myśle i myślę
ze skoro juz go ochrzciłas to daj mu mozliwosc przyjęcia I Komunii Sw. . To jeszcze dziecko i nie zdaje sobie sprawy czym ten sakrament naprawde jest. Natomiast za kilka lat, kiedy zacznie doroslec jego stan duchowy podejmie decyzję w ktorą stronę ma pojsc , czy przyjąc sakrament Bierzmowania, czy chodzic do koscioła itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nie w domu była taka sama sytuacja jak u Ciebie. Moi rodzice mieli/mają taki sam stosunek do Kościoła jak Ty. I powiem Ci co zrobili, gdy zbliżała się moja komunia. Po prostu mnie zapytali czy chcę. To było, moim zdaniem, najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie to bym sie nie zastanawiala, poslalabym go do komuni dla swietego spokoju, glownie chodzi mi o kontakt z tym porypanym klechą on odstrasza ludzi z kościola, ostatnio jedna kolezanka chrzcila dziecko w innej parafii, druga brala gdzie indziej slub z powodu tego chama znajoma ma 2 coreczki ktore ida w teraz w ten weekend to komunii i tez organizuje to w innej parafii to byloby dobre wyjscie, lecz do tego potrzeba niestety zgody proboszcza kiedy ona poszla po ta zgode, wyzwal ją, ze on poniósl koszty przygotowania skaramentu i teraz to za pozno i zgody nie da i ją wywalił (autentycznie - wygonil z zakrystii wrzeszcąc) cale szczescie ten drugi ksiadz byl ok i powiedzial ze tej zgody nie potrzebuje, ze przymknie oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
sama widzisz jaka jest reakcja syna ! Powinien miec komunie bo jej chce i chodzić z kolegami do kościoła :) przeciez skoro Tobie i tak nie zalezy na tym,a on byłby szczęsśliwy mając komunię to chyba nie masz się nad cym zastanawiać. Ja nie przepadam za kościołem ale swojemu dziecku dam chrzest komunie a co do bierzmiwania to juz bedzie jego decyzja :) POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhn
ojej.... jak go nie poślesz do komunii odbierzesz mu dużą frajdę i okazję do wspólnych przeżyć z kolegami i koleżankami klasy! pozwól mu, dla samej przyjemności i tradycji! (piszę jako niepraktykująca i nieidentyfikująca się z żadną religią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje ze lepiej poslac synka do komuni.... chocby ze wzgledu wlasnie na to ze moze sie czuc wyobcowany.... a wiem ze jakby chcial w przyszlosci nadrabiac straty to bedzie mial problemy (z wlasnego doswiadczenia).... jak to mowia lepiej odbebnic od razu a co do proboszcza to moze poslij go do komuni w innej parafi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie napewno troche racji ale czy 8 - letnie jest na tyle duze zeby decydowalo o tym wiadomo ze kazde dziecko zapytane czy chce prezent w ciemno odpowie ze tak dodam, ze synek jest bardzo rozpieszczony, z materialnych dobr to ma wszystko co dzecko w jego wieku moze miec a moze i wiecej nawet ostatnio zaczelam sie zastanowic czy nie ograniczc tego dopływu darow, bo charkterek coraz gorszy tzn, chcę, chcę i chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zastanow sie czy wolisz zrobisz cos czego chce Twoje dziecko, czy jednak troche dla wlasnej wygody nie miec kontaktu z ksiedzem... troche glupio mowic o \"odbebnieniu\" pierwszej komunii, ale mimo wszystko w naszym spoleczenstwie wolalabym wziac prochy uspakajajace, wrzucic na luz i ... pogadac z ksiedzem zawsze mozesz mu powiedziec /zarzucic ze nie chce przyjac kolejnej owieczki bo dla niego wazniejsza jest kasa za ktora jest gotow zapomniec o Twoim grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez pisze, ze ksiadz jest głównym czynnikiem zniechęcającym! wcale tego nie ukrywam! z nim nie ma rozmów na luzie, to straszny ortodoks jak juz to tylko komunia w innej parafii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasiaaaa
a ja mam dylemat co do slubu koscielnego, bo co z tego ze panna mloda by chciala tak tradycyjnie ladnie w bialej sukni wystapic w kosciele, jak to sie w ogole nie pokrywa z tym ze chce wziasc slub koscielny bo cche slubu przed bogiem. Obije nie chodzimy do kosciola, nie praktykujemy, moj facet to w gole nie wierzy a mi wiara jest obojetna, wszystkie sakramenty do tej pory mamy bo pochodzimy z rodzin ktore praktykuja. Ja moze i bym chciala koscielny slub, ale moj chlopak jesli juz- to chce tylko te wersje ze on nie mowi tych wszystkich formułek. A i przerazajja nas pytania ksiedza przed slubem no i ten caly protokol ktory sie spisuje. Bo co ksiedza obchodzi nasze zycie seksualne i plany co do dzieci. Przeciez nie bedziemy go oklamywac ze chcemy zyc w wierze chrzescijanskiej i tak wychowywac potomstwo. Trudne dylemanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem doskonale z tego wzgledu darowalam sobie ta całą szopkę nie wyobrażam sobie siebie na naukach przedmałżeńskich chyba by poradnia z dymem poszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle, gdybysmy podjęli decyzję, ze synek idzie do komunii to musiali bysmy zaczać chodzić do kościoła, nuuuuuda, nigdy nie bylam w stanie wysiedziec przez godzine i sluchac formulek musialibysmy przyjac w tym roku kolende - horror - pamietam z dzieicnstwa - niezreczny, niesympatyczny kwadrans, nikt nie wiedzial o czym gadac i gdzie patrzec skoro juz 7 lat temu zdecydowalam, ze tej organizacji dziekuje to chyba bylaby hipokryzja do kwadratu ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salowa rysia
Widac, ze dziecko by chcialo, skoro sie tak podjaral tymi gremialnymi modlami. Oamietam jak to u nas bylo - pare miesiecy przedkomunia sie zaczelo i tak juz do czerwca - temat non stop na tapecie , wielkie przezycie , twoj syn na pewno poczuje ten klimat i raczej bedzie sie czul wyobcowany. Ja bym na twoim miejscu zacisnela zeby i przetrzymala ksiedza i jego chamstwo - albo sprobowala uderzyc w innej parafii. Moze interwencja u biskupa ? A co do 'chce chce chce' - jest chyba troche pozno , ale nigdy za pozno - zacznijcie czasem czegos odmawiac, nie musi miec wszystkiego , a juz na pewno nie na zadanie. W sprawie prezentow komunijnych - powiedzcie rodzinie , zeby sie nie szarpala , drobiazg wystarczy - ksiazka, puzzle, cd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salowa rysia
Aha , moja kolezanka z klasy miala mame, ktorej kosciol wisial i powiewal. Ona tam wcale ani do kosciola nie latala, ani koled nie przyjmowala. I ksiadz nie robil scen. 9-latek jest moim zdaniem juz na tyle swiadomy, ze sam wie , o co w tym chodzi. Moze chodzic do kosciola z dziadkami, w sumie mozecie tez z nim pojsc , ale dla niego , a nie dla ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede biskupowi glowy zawracac :) ale pewne rozwazymy sprawe innej parafii i olejemy zgode lokalnego księdza co do prezentów, to powiem wam ze on w kwietniu na glowe dostaje - bo ma urodziny, imieniny i do tego wielkanoc caly czas chodzil i gadal \'a ja dostane rower, a ja dostane rower\", pytam mu sie \"a skad wiesz, ze dostaniesz\" a on na to: \"bo Ci kazalem mi kupic, a ty mi zawsze kupujesz co ja chce\" zatkalo mnie, ale zrobilo mi sie tez troche przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaasiaaaa
to trudny dylemat, ale skoro dziecko chce komunie to ksiadz nie powinien patrzec na rodzicow, bo to on chce tej komuni ichce praktykowac religie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wiem, ty to wiesz ale ksieża jacy sa to wiadomo, czepialscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salowa rysia
no , troche go rozpiesciliscie :) nie kupuj mu tego roweru, na pewno nie w tym roku i postaraj sie go wciagnac w obowiazki domowe - niech ci zrobi herbate , niech pozmywa po obiedzie , poodkurza - bo inaczej nie dosc , ze wyrosnie egoista zachlanny, to jeszcze dostanie potem mocnego kopa, jak zacznie wchodzic w dorosle zycie - bo inni nie beda sie z nim cackac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, philtonme, co za ciekawy zbieg okolicznosci... ja tez zrezygnowalam z chrztu dziecka z TEGO SAMEGO POWODU co Ty. Bylam panna z dzieckiem a moj maz (ojciec dziecka) sie rozwodzil z poprzednia zona baardzo dlugo. Zostalam doslownie zrypana przez ksiedza, ze sie bralam za zonatego itd. szok. Bylam w szoku, bo nie mam na co dzien kontaktow z kosciolem i naprawde mnie zatkalo jak sie na mnie wydzieral. Nie jestem przyzwyczajona, zeby ktos krytykowal moje zycie i to w taki sposob. Gdy mnie odetkalo, powiedzialam mu, ze Bogu nie zalezy na tym chrzcie, wiec mi tez nie bedzie. Tschüß! No i tak do dzis dziecko sobie zyje niechrzczone, chodzilo w polsce do katolickiego przedszkola a w niemczech do ewangelickeigo (tak wyszlo, po prostu po drodze) :) Decyzje o komunii bede podejmowac za rok, chyba jednak nie odmowie malej tej szopki z biala sukienka i prezentami... Zalatwi sie chrzest i komunie razem, zobacze jaka mine bedzie mial klecha ha ha :) O wymiar duchowy dbamy sami, nie potrzebuje handlarzy ani posrednikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, philtonme, co za ciekawy zbieg okolicznosci... ja tez zrezygnowalam z chrztu dziecka z TEGO SAMEGO POWODU co Ty. Bylam panna z dzieckiem a moj maz (ojciec dziecka) sie rozwodzil z poprzednia zona baardzo dlugo. Zostalam doslownie zrypana przez ksiedza, ze sie bralam za zonatego itd. szok. Bylam w szoku, bo nie mam na co dzien kontaktow z kosciolem i naprawde mnie zatkalo jak sie na mnie wydzieral. Nie jestem przyzwyczajona, zeby ktos krytykowal moje zycie i to w taki sposob. Gdy mnie odetkalo, powiedzialam mu, ze Bogu nie zalezy na tym chrzcie, wiec mi tez nie bedzie. Tschüß! No i tak do dzis dziecko sobie zyje niechrzczone, chodzilo w polsce do katolickiego przedszkola a w niemczech do ewangelickeigo (tak wyszlo, po prostu po drodze) Decyzje o komunii bede podejmowac za rok, chyba jednak nie odmowie malej tej szopki z biala sukienka i prezentami... Zalatwi sie chrzest i komunie razem, zobacze jaka mine bedzie mial klecha ha ha O wymiar duchowy dbamy sami, nie potrzebuje posrednikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej legalna 🖐️ chyba jakies podobne jesteśmy :) rysia - ten rower to juz dostał jak ma cos zrobic to jst ciezko chory, mówi \"o jeeeezuuuuu\" albo \'zaraz\" i w ogole nie rusza sie z miejsca ale o tym to innym razem moze, bo nie zamierzam sie tu uzalac nad moja wychowawcza porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, mozesz ksiedzu powiedziec, ze dziecko masz religijne, bo czesto mowi \"o jeeeeeeeezuuuuu\" :) wiec niech nie robi problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sn
moim zdaniem warto poslac dziecko do komuni...po pierwsze wszyscy jego kolezdzy zklasy pojda wiec bedzie mu przykro a po drugie do komuni moze pojsc a o tym czy bedzie praktykowal czy nie to juz sam zadecyduje jak bedzie dorosly...napenwo nie bedzie mu milo jak w wieku 25 lat bedzie przystepowac do I komuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
legalna ------> dobre :) czasem mysle ze nie dam mu prezentu z jakiejs tam okazji i bedzie mial nauczke, ale potem mysle ze to przykre byloby i zawsze zmiekne co do komunii to jak juz mysle ze jakis fundusz mu wykupic, moze nie doceni tego jako dziecko ale pozniej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku....
że nikt nie wyjeżdża tu z hipokryzją i zakłamaniem... czyżby nasz naród taki tolerancyjny sie zrobił? ;) dobrze, że dyskusja toczy się rzeczowo i spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×