Czy mozna zalatwic nauki na lewo?

Moja sytuacja nie jest wesoła. Ślub 25 sierpnia a nie odbylismy jeszcze nauk. Niestety oboje jestesmy zabiegani, nie ma czasu. Narzeczony jest na doktoranckich i pracuje, ja tez pracuje. Nie mamy zcasu kiedy chodzic na te nauki. W dni powszedne odpada bo on pracuje do wieczora, w weekedny odpada bo prowadzi zajęcia. Jezdzi na konferencje, ja tez nie zawsze jestem w Kraku. Czy mozna jakos te nauki zalatwic by na nie nie chodzic, aby przybili pieczatke? Juz nie wiem co robic :(

litości... jak na lewo? Wyobrażasz sobie księdza wypisującego Ci lewy świstek? Skąd Ty się dziewczyno urwałaś?

Jak macie jakiegos znajomego księdza to probujcie. Choć to trochę śmieszne - co wcześniej nie wiedzieliscie kiedy slub?

Do sierpnia to jeszcze się spokojnie wyrobibie z tymi naukami. Ja chodziła tylko w niedziele na dwie godzinki, przez 5 tygodni..

nie masz sie czym stresować. ja mam slub 9 czerwca, a dopiero dziś idę na pierwsze nauki. mój narzeczony jest non stop w delegacjach, ja też nie mam za dużo czasu. w poradni rodzinnej powinni Ci dać pieczątkę, z księdzem będzie trudniej, ale próbuj.

Ja w zyciu na naukach nie byłam a księdza który wypisał mi papierek że uczestniczyłam w naukach zobaczyłam po pół roku małżeństwa jak przyszedł z kolendą. Wszystko załatwiał mój mąż w swojej parafii. Naprawdę czasami da się coś z księdzem załatwić.

podrobila pieczatke i katki i jakos sie dalo

a co ja ma zrobić skoro ślub 16 czerwca a nauk w naszej parafii nie ma ?

To tylko kwestia odpowiedniego datku na kosciol. Nie sadze zeby byl jakis przepis jak dlugo nauki maja trwac. My dostalismy od ksiedza ksiazeczke na temat malzenstwa i nazeczenstwa i za kilka tygodni umowilismy sie na spotkanie i tyle. Cale nauki. 30 mn i z glowy.

Ksiądz to też człowiek ... więc wszystko zależy na jakiego trafisz... jeden da ci bez niczego, drugi będzie kazał co odbębnić wszystkie godziny a jeszcze inny da papierek jeśli ty też mu jakiś dasz w zamian (szczególnie taki ze znakiem wodnym)... Ja swoje nauki odbębniłam... niestety... tyle głupot to jeszcze w życiu nie słyszałam... aż mi uszy więdły ...

zawsze mozna zaproponowac , że zaliczycie "zaocznie" - ksiadz da wam jakieś materiały do nauczenia , a potem przyjdziecie raz na "zaliczenie" na takie cos w sumie powinien pójsć :P a juz na pewno szybciej niz na jakies kretactwa

moja parafia nie prowadzi nauk. dziewczyny a da się tak załatwić, żeby nie być na wszystkich spotkaniach? albo odrobic w innym terminie te na ktorych sie nie było? u nas nie ma takiej mozliwosci abysmy tydzien w tydzien chodzili n nauki co piątek.. może polecicie jakies nauki w Krakowie.. znajomego księdza nie mam niestety

my mielismy eksternistyczne nauki w dwa dni i papierek mamy dogadalismy sie z ksiedzem i juz

zapisać się na nauki dwudniowe. Ja i mój narzeczony tak zrobiliśmy. Jeden weekend i po sprawie :)

elza82 ----> tutaj masz stronke z terminami nauk w Krakowie (i poza Krakowem) http://www.wdr.diecezja.krakow.pl/ Przejrzyj sobie, napewno znajdziesz jakiś odpowiedni dla Was termin :)

Na pewno można nauku na lewo załatwić. I akt małżeństwa kupić na bazarku. Obrączki z tombaku...co tylko chcesz.