co ja mam teraz zrobic? Boze jak to boli....

uuuuuuuuuuuuuuuuuuhahahahaha, dobrze ci tak, kompletnie niedojrzały palancie dalej szukaj sobie dziewczyny po okładce, wg wymyślonych kryteriów... to jakby los odpłacił ci za twoją pustotę, która powoduje że nie widzisz człowieka, tylko o czy ma on błonę między nogami jeżeli tylko to się dla ciebie liczy, kup sobie sztuczną pochwę i nie wyjmuj z folii a dziewicę można znaleźć i wśród starszych, ja miałam 28 lat gdy pierwszy raz kochałam się z moim narzeczonym, wcześniej żaden nawet mnie nie dotknął, włączając brak choćby koleżeńskich pocałunków, tyle że widzisz - żałosny gojku - mojemu narzeczonemu mogłam zaufać bo JA dla niego byłam ważna a nie to że wcześniej nigdy nikogo nie pokochałam a moje dziewictwo było w tym wszystkim tylko dodatkową nagrodą dla niego za naszą miłość

a więc owszem byłem prawiczkiem zanim ja poznałem, a miałem baaarzdo wiele okazji na seks w tym orala ale.... mam swoje zasady i nie bede uprawaił seksu z kims kogo nie kocham! owszem... wspołzyjemy. i rowniez nam zdarzją sie rozne figle. ale... mnie boli fakt ze zostałem oszukany! powinienem to wiedziec na poczatku znajomosci (i miec swiadomy wybor czy byc z nią czy też nie) albo nie wiedzieć tego w ogołe... dzis sie spotkaliśmy, uprawialiśmy nawet seks i było bardzo żle. strasznie sztucznie, zero namietności w ogole beznadziejnie... nawet popczatkowo miałem problem ze wzwodem. mam nawet wrazenie ze jej ciało nagle stało sie takie obce.... piersi od ktorych kiedys nie mogłem sie oderwac dzis nawet nie pocałowałem. a jesli chodzi o jej przeszłosc to robiła "to' tylko z jednym chłopakiem ale za to zupełnie nic ją z nim nie łączyło oprocz kolezenstwa. niby próbujemy normalnie rozmawiac ale jet drętwo, boje sie ze juz nigdy nie bedzie tak jak było wczesniej...

a skad pewnosc, ze byla tylko z jednym? Moze tez cie oklamuje? Co jest nawet prawdopodobne.

zdruzgotany że ona taka doświadczona? wziąłe3ś ją za dziewicę??? to naprawdę nieźle musiała udawać

no było mi troche podejrzane jej zachowanie. az mnie chwilami krępowało. na 3 spotkaniu juz zaczeła mi grzebac w majtkach co mnie troche przeraziło. kiedys zrobiłem nawet taki tescik po około 3 tyg znajomosci, zaczałem sie porzadnie dobierac, rozebrałem ją i byłem przerazony ze ona nie mowi nie! pewnie juz wtedy nie potrafiłbym sie wymigac i skonczyłoby sie na seksie ale przyszli do mnie koledzy i przerwalismy. przeraza mnie to, bo włąsnie sobie uswiadamiam ze ona jednak jest "łatwa" :O

mam pewnosc ze to był tylko jeden chłopak, ale za to nic ja z nim nie łączyło oprócz kolezenstwo. Boże....

smarkacz. Widocznie nie chciała Ci o tym opowiadać, a może ten co opowiadał bredzi ?

co cie obchodzi jej przeszlosc, trzeba bylo z nia nie spac-teraz jak sie rozstaniecie to co? tez ktos jej bedzie wypominal, ze miala kogos. Niedojrzaly chlopak z ciebie, na szczescie dziewczyna jest mloda, wiec na pewno kogos znajdzie.

ja wiem to wszystko od niej! przyznała mi sie.

sory! ale czy nie widzisz roznicy miedzy seksem z miłosci a seksem dla przyjemności??? no własnie... a jak ma mnie nie obchodzic jej przeszłosc?? wkoncu nawet planowaliśmy slub! a za kilka miesiecy wspolne zamieszkanie! chciałbym wiedziec z kim sie wiąze. ale wiedziec to duzo wczesniej!

piszesz : "mnie boli fakt ze zostałem oszukany! powinienem to wiedziec na poczatku znajomosci ..." wybacz kolego , nie wyobrazam sobie takich sytuacji aby jakakolwiek dziewczyna na poczatku znajomosci z chlopakiem mialaby opowiadac swoja przeszlosc. poczatek znajomosci o niczym nie swiadczy . wiesz , ja uwazam , ze to ona ciebie powinna zostawic i nigdy sie z toba nie wiazac, bo jakie zycie czeka ja przy tobie?

zdruzgotany to w Twoja stronę :D:D:D brak słów:o Za co Ty ją w ogole kochałes człowieku?????????? Tylko za niewinnosc???? Zostaw ją, niech dziewczyna znajdzie lepszego, co nie bedzie jej dupska truł, że juz z kimś TO robiła, niewazne z jakich powodów.

ten topik to jedno wielkie zawracanie dupy.

zostaw ją...

szybki skoczek w boczek i będziecie po równo w końcu za jakiś czas to będzie już przeszłość i jak tutaj Ci dobroczyńcy prawią \"nie będzie się liczyć\" :) ps no dobra oszukała Cię, ale bez przesady :O, racja, że kłamstwo jest złym fundamentem ale chyba skoro już tyle żeście zbudowali, szkoda - burzyć, lepiej poprawić; zróbcie sobie przerwę, powiedz jej że tego potrzebujesz...niech ma za swoje; może jak ochłoniesz, to Ci przejdzie (zakładając że ona wciąż będzie chciała) i wam się uda.

Jesteś śmieszny. Panna dobiera ci się do majtek na trzeciej randce, na czartej rozbiera do rosołu, a ty żyjesz przez nastęony, nie wiem, rok czy dłużej żyjesz w świadomości, że była dziewicą. To są właśnie męskie kurze móżdżki: dziewicą ma być, ale równocześnie demonem seksu i chętna od razu na bara bara. Szczerze mówiąc sam jesteś sobie winny.

akurat w naszym przypadku od samego poczatku mowlismy sobie wszystko! przynajmniej tak myslałem. ja nie miałem oporow (nawet jako chlopak juz nie taki młody) do tego ze jestem prawiczkiem. uwierz ze była sporo mozliwoscie zeby mi to jakos chocaz w dyskretny sposób przekazac. ona tez twierdziła ze jest dziewica, i faktycznie była, ale co mi po tym dziewictwie... a więc uswiadom mnie co jest ze mna nie tak? ze niu ukrywam ze mnie to boli?

ja tam bym go nie chciała:P Bez przesady, miała mu na pierwszym spotkaniu powiedzieć - ej już z kimś spałam:D A poza tym to tylko świadczy, ze traktujesz ją przedmiotowo, nagle czarł prysł, bo kogoś już miała, marny zwiazek, marna miłosc i pewnie kiepski koniec bedzie. Ten topik to bujda:D

I co, i jak wyjąłeś jej rękę ze swoich majtek, to co nie zapytałeś, co jest taka ochotna? Nie zdziwiło cię to w kontekście jej twierdzeń o jej rzekomym dziewictwie? A rozumiem, pomyslałeś sobie że taki z ciebie ogier, że nawet dziewice nie mogą się doczekać, aż się dorwą do twojego fiuta. Facet, jakiś ty naiwny.

a powiedziałes jej ze jak nie bedzie dziewica to marne szanse na zwiazek skoro jestes taki uczciwy:O

jeju - a ty czytaj całość panna była dziewicą tylko z doświadczeniem manualnym i oralnym i nie na 1 spotkaniu wyskakiwać z takim tekstem, tylko gdy już dochodzi do takiej rozmowy; między nimi doszła i ona twierdziła, że jest czysta jak łza.

widzisz! mylisz sie!! ja Ją ciągle kocham!!!! po prostu rozpaczam! i mam chwile zwatpienia ale czy po takim czyms to nie jest naturalne?

wiesz co zdruzgotany? napisz ksiazke , a tutaj nie usrywaj sie nad soba , bo mi to wielka bujda pachnie. spala z innymi i byla dziewica . hehehe

bo mam tak samo dodam tylko,z ejestem kobieta i nie chcil bym byc z facetem ktory inna kobiete calowal miedzy nogami,a potem clauje sie ze mna,chcialbym by moj facet nie mail przede mna takich doswiadczen z innymi kobietami

Co jest z tobą nie tak? Jesteś naiwny, po prostu. żyjesz w świecie iluzji. No i widzisz sam co jest wart ten kawałek tkanki. Panna może go zachować, a równocześnie o seksie wiedzieć już prawie wszystko.

aha, no wybacz, pominełam, to w sumie lepiej hehe... jeju, ale ludzie mają problemy. Niektorzy całe zycie szukają miłosci, a ten trafia ale mu przeszkadza to, ze juz jakies doswiadczenie miala, ze go oszukala - w sumie dziwi mnie to, ale moze sie bała tego ze ją opusci??

dokładnie... zostałem bardzo brutalnie sprowadzony na ziemię :(

Jak się dowiedziałeś o jej przeszłości?

ej wy weźcie czytajcie kontekst :O chodzi mu o to, że laska go okłamała ! nie rozprawia się tutaj o wadze kłamstwa, bo dla każdego co inne jest ważne; ale na ten przykład: spotykacie się z kimś, rozmawiacie szczerze, ktoś twierdzi że ma nieskazitelną przeszłość, a po jakimś czasie wychodzi że kogoś okradł, pobił etc; kpw już :O ? ciężko oczekiwać że taki ktoś okłamany, z uśmiechem na twarzy, pogłaszcze po główce i powie : przeszłość się nie liczy.

Brzydkie jest to, że cię oszukała. Z drugiej strony wygląda na to, że sie nie kryła ze swoim temperamentem. Nie grała dziewicy, czyż nie?