pieniądze szczęścia nie dają

A jedynie wiele lasek, które pchają się drzwiami i oknami i opędzić się od nich nie da. Kobiety, te o których mowa... dlaczego jesteście takie puste?

z tymi pieniędzmi, pewnie że szczęścia nie dają

ale mi odkrycie, że to nie jest odkrycie ale widać laski uważają inaczej, bo pchają się do mnie drzwiami, oknami, rurami kanalizacyjnymi, zsypami, szybami wentylacyjnymi...

ja spotkalam sie z takim bogatym wlasnie, bardzo mily chlopak, ale czegos mi brakowalo w jego zachowaniu, wiec wyszlam. Dla samych pieniedzy nie umialabym chyba

Kiedyś byłem biedny i żadna nie chciała na mnie spojrzeć, szybko się dorobiłem i teraz nie mogę się opędzić.... tęsknie za tymi starymi dobrymi czasami, gdy widziałem wszystko i wszystkich, samemu pozostając niezauważonym.

przejdź do podziemia; i zmień te ciuchy wreszcie.

moze i nie daja ale ja bym chciala je miec

popłakałam sie:D:D:Dbo pchają się do mnie drzwiami, oknami, rurami kanalizacyjnymi, zsypami, szybami wentylacyjnymi...:D szczęścia nie dają ale bez nich hmm ...

kiedys jak byłem biedny i młody robilem zawzięcie laski wszystkim zulom dworcowym i osiedlowym...dziś jak juz się wzbogacilem,placę dzieiom tych samych zuli by mnie posuwali i tak kolo historii zatoczyło 360 *:-p

Też tak kiedyś myślałem, ale niestety dopadło mnie bogactwo i teraz widzę, że bycie bogatym to jak zjedzenie trzech tabliczek czekolady i trzymanie w szafie jeszcze sześciu... przepych powodujący próżność i zgnuśnienie.

A na czym sie dorobiles, ja po spotkaniu z moim nowym kolega mam dola z tego wlasnie powodu, ze jedni nie moga przebic sie przez etat, a inni rach ciach i spelniaja marzenia.

ogólnie mogę powiedzieć, że dorobiłem się w internecie... jak się umie po nie sięgnąć, to pieniądze tutaj leżą jak na ulicy...

na interniecie a poten:-p zbierałem pety,puszki czysciłem rury kanalizacyjne,zbierałem psie odchody.. pozowalem do zdjęć w Trybunie Ludu ...no wszystko robiłem:D

to je dobre.

Zwykle poziom "podszywaczy" jest wyższy... chyba nieodpowiednia pora ;) Nie zapomnę tekstu któregoś z podszywaczy, cytuję z pamięci: "... dodam, że moja panna ma na imię Zbigniew, ma 50 lat, jeździ czerwonym polonezem i oboje stołujemy się w barze 'Wilgotny Naleśnik' "... uśmiałem się wtedy do łez:)

przestań marudzić, rozdaj te pieniądze i wtedy zobaczymy gdzie leżą. smęcisz jakbyś się z choiny zerwał. faktycznie zgnuśniałeś. lenistwo cię umysłowe ogarnęło. kup se trochę oleju za te pieniądze, nalej lewym uchem i spokój będzie. do tego kup se lalę, silent partner dla ciebie jak znalazł, kto by tam mógł wysłuchać takich narzekań

to ja tez chce podnieść ta kasę:D

Ja tez probuje, tzn. jestem w fazie poszukiwan, ale czy ta droga mnie poprowadzi tam gdzie chce, nie mam pojecia.

myłem tez w cyrku odbyty sloni i dymały mnie clowny za niewielka kaske

Mogę je rozdać, ale i tak się o tym nie dowiesz :P

tiaaaaaaa

czy ja się dowiem, ważne żebyś ty wiedział

dla mnie bez różnicy, rozdam, nie rozdam... i tak niedługo do piachu :P

draska, początki trochę trudne, ale determinacja połączona z kreatywnością wystarczą, by iść do przodu

wiesz my ci możemy zawsze pomóc z tym rozdawaniem:D:D:D nie to żebym nalegała ale na waciki mi dasz co:D:D:D

a spalic mnie nie spalą bo jelito grubei odbyt to implant z drzwi Trabanta 601 :o

nie żartuje bo jeszcze mnie skwitujesz ze przez monitor chce ci wtargnąć:D:D

ciekawska, pomyślimy ;)

nie zrazam sie poki co trudnosciami, byc moze dlatego, ze jeszcze nie wiem jakie stana mi na drodze. Mozna powiedziec, ze jestem zdeterminowana ;)

może nie przez monitor, ale moje kabelki od internetu jakoś tak dziwnie drgać zaczęły :P