Czy wypada w bieli i z welonem do kościoła, gdy ma się nieślubne dziecko?

Jak w temacie.

wypada - nie wypada, ważne, jak ty się będziesz z tym czuła. W takiej sytuacji, ja raczej zrezygnowałabym z welonu na rzecz jakiegoś ładnego uczesania przybranego motywami pasującymi do sukienki. Co do koloru sukni - w naszej kulturze biel symbolizuje czystośc, więc czy ja wiem? Zresztą, teraz są tak piękne suknie w róznych kolorach - ecru, róże, błękity, że na pewno nie będzie problemu w wyborem. I chyba ja z bieli bym zrezygnowała - na rzecz ecru. Ale oczywiście - wszystko zależy od ciebie. Pozdrawiam.

Kochana, ja na Twoim miejscu posłuchałabym samej siebie. Nie zwracałabym uwagi na to ci mowia inni. Jak pójdziesz w welonie i w bieli i obawiasz się, że ktoś to będzie uszczypliwie komentował, to równie dobrze możesz pójść w innym kolorze, a tak zostaniesz obgadana, bo niestety taka nasza polska mentalność. Zatem: jeśli lubisz biel i chcesz w ten dzień tak wyglądać, to po prostu tak zrób. Pozdrawiam sedecznie.

biel odpada, a welon już napewno.

Wypada, wypada. To twój ślub. A symbolika kolorów już dawno straciła na znaczeniu. Takie jest moje zdanie. Jaka jest różnica między tobą, a tymi wszystkimi, które dziecka, co prawda nie mają, ale do "czystości" im daleko? Żadna. Tyle tylko, że w twoim przypadku jest tego "dowód", a one mogą udawać, że są święte, chociaż wcale nie są. Naprawdę, nie przejmowałabym się tym. Ślub to ślub. Chcesz biel i welon, twój wybór. Jeśli ci lepiej w bieli to bierz biel. Jeśli lepiej wyglądasz w ecru, bierz ecru i tyle. To ma być specjalny dzień. Nie daj sobie wmówić, że coś "musisz" albo czegoś "nie możesz". Pozdrawiam.

można ale będą pioruny w wieżę biły...

no właśnie. czym jesteś lepsza np ode mnie, która nie ma dziecka, a żyję z moim narzeczonym 3 lata? pewnie ja też powinnam zrezygnować z bieli, hehe..

biel i welon, to wdzisiejszych czasach po prostu taki symbol panny młodej.... jak mi ktoś każe zamknąc oczy i wyobrazić sobie paną młodą, to widzę białą kieckę i welon.... jakoś nie widzę zależności po między dziećmi i innymi rzeczemi, zawsze wyobraze sobie to podobnie.... więc jak ci się podoba, to smiało zakładaj..... przynajmniej nikt cię z jakąś ciotką nie pomyli :P

albo w żółto-beżowej (ecrE), albo w jakiej wpadającej w róż.

Ja bede miec suknie białą, welon również. Z narzeczonym mamy juz dziecko. Ubierz sie tak jak ty chcesz...to twoj dzien :-D Ja ubieram się tak jak ja chce...choc i tak zostalam juz na tym forum skrytykowana za wybor sukni że w takiej nie wypada do kosciola, trudno - dla mnie to ta wymarzona. Pozdrawiam.

z tego co piszecie na tym forum wynika, że mało która z was wie, że biel sukni slubnej nie jest symbolem czystości jako cnoty, lecz symbolizuje czystość uczuć!

Moze skoncentrujcie sie na odpowiedzi na zadane pytanie a nie własne wywody. Otóz czy dziecko nieślubne czy innego faceta, czy narzeczonego to zawsze jest dziecko i dobrze by było nie iśc w welonie.Owszem suknia moze byc biała bo teraz to każda idzie w ecri, capucino, kremowej, białej.Tylko z tym welonikiem byłabym ostrozna mając dziecko .

jasne że możesz miec białą suknie i welon symbolika kolorów to juz zanikła dawno a tak poza tym ty masz sie z tym dovrze czuc ja sam biore sulb niedługo i jestem w ciaży bede miec suknie biała i króciótki welon ja nie przejmuje sie gadaniem ludzi zawsze sie ktos znajdzie by dokuczyc :(

kto dziś patrzy na jakieś zabobony? idz w bieli i w welonie.

ida w bieli i welonie, nie mowiac juz o tych ktpore nie sa dziewicami i sie tym nie przejmuja. Wiec dlaczego Ty masz sie tym martwic? Ja welonu nie bede miala, ale dlategho ze jakos tak wyszlo:P

Jeśli w dzisiejszych czasach w białej sukni i welonie miały iść tylko dziewice to może była by taka 1 na 1000, więc nie przejmuj się. Idź w jakim kolorze chcesz i w welonie jeśli tylko ci sie podoba :)

skoro dla was nie ma znaczenia czy ciezarna ma iśc w welonie i ta co ma dziecko, to w piżamach idzcie.A welony zostwcie dla bezdzietnych

ja bym sie nie odważyła pójść w bieli i z welonem.... :O conajmniej obłubdie by to wyglądało chyba by mnie goście weselni śmiechem zabili... ;) (dodam ze nie jestem zapaloną katoliczką)

ja tez bym sie nie odwazyła... wstyd by mi było...

ja bym nie poszła w welonie........

te ktore nie sa dziewicami ida w welonie?

nie porównujecie dziewidztwa którego nie widac z brzuchem pod zębami bądz z latającym dzieciakiem przy ołtarzu- dzieckiem Młodej.

jesli bardzo ci zalezy, i to jest twoje marzenie (ta biala suknia, welony), to idz :) to twoj dzien - tak, jak dziewczyny mówią. ja bym sie chyba jednak nie zdecydowala;) inne sukienki tez sa piekne.

wypada, wypada na bank znajdzie sie ktos , kto będzie mamrotal po kątach , ze wstydu nie masz itd. , ale to TYLKO I WYŁACZNIE twoja sprawa, co na siebie załozysz; jesli masz marzenie wystąpić w bieli i z welonem, to tak zrób i sie nie przejmuj; a jak wiesz, że sie będziesz przejmowała , ze ktos tam cos tam powiedzial i to ci spasci całą radosć , to zrezygnuj słuchaj siebie po prostu ja bym nie zakładala welonu - ale tylko dlatego, ze welony mi się nie podobają, a biel mi nie pasuje do koloru skóry trzymaj sie

pewnie,ze wypada... to Twoja sprawa jak cchesz wygladac.. najwazniejsze abys Ty sie dobrze czula..a takie glupie przesady sa juz dawno nie modne:)

wazne to co widoczne na zewnatrz zeby ludziom pokazac. Wszystykie ktore juz dawno zaopomnialy co to dziewuictwo ida w bieli i z welonem na glowie, bo przeciez nie widac - ludzie nie beda gadali. A co w glowie to nie wazne. Dlaczego kobieta z dzieckiem ma sie zachowac inaczej? Jesli w srodku czuje ze moze to nikomu nic do tego. Autorko ludzmi sie nie przejmuj jak ktos ma gadac to i tak to zrobi;)

no niestety zawsze tak jest ze zawsze dupsko obrobią i komentują kto i jak wygląda wszystkim sie nie dogodzi jeslli tobie sie to bodoba to smiało zakadaj