Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majjka / zgódź się

KONCZITA --moze bedziesz tu miała swój topik z przepisami

Polecane posty

arnusiu, czytasz w moich myslach :D bo wlasnie mialam zapytac, jak tam z tymi jedzonkami chinskimi ;) jak zuzyje kaczke, biusty i kielbaski z zamrazalnika, to musowo kupuje krewety tygrysie, mrauuuuuu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolowina z cebula (klasyka chinszczyzny) wolowine kroimy w cieniutkie platki w poprzek wlokien , wkladamy do garnka zalewamywoda, tak zeby byla lekko przykryta i gotujemy 2-3 minuty, odcedzamy na sicie i przlewamy zimna woda, w woku zagotowujemy wode na dnie wlewamy sos sojowy i wrzucamy cebyle pokrojona w paseczki, po minucie dodajemy wolowine , glutaminian sodu(szczypte) i troche maki ziemniaczanej rozpuszczonej w wodzie proporcje: dwa razy wiecei cebuli niz wolowiny:) Przepis wyglada barbarzynsko ale sama go realizowalam pod okiem szefa kuchni - chinczyka, coz , wiadomo z sekret kuchni chinskiej to glutaminian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Arnusia - tak, to jest niewatpliwie sekret azjatyckiej kuchni. :) Swoja droga, gdzie kupujesz slawny glutaminian? Albo jestem slepa, albo zle szukam, ale jeszcze nie spotkalam glutaminianu sodu we francuskich sklepach... chociaz moze to i lepiej :P Pozdrowinka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tak mawiaja o glutamianku ;) ale z drugiej strony w przepisach sie go nie widzi. a ten tajemniczy smak nadaja imbir, ocet i wino ryzowe, sos wiadomo sojowy ... moja teoria jest taka, ze moze dawniej w europie, kiedy te rozne orientalne skladniki nie byly dostepne, uzywali glutamianu z braku laku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glutaminian, Ajinomoto (czyli \"istota smaku\")... Faktycznie w przepisach sie go nie widzi... A czy w Europie dawniej uzywano go z braku laku? Raczej chyba ze wzgledu na to, ze jest tani... A propos taniosci, ostatnio przeczytalam bardzo fajny artykul o roznicach w kosztach wprodukowania naturalnego i sztucznego aromatu... W sumie nie ma sie co dziwic, ze pcha sie w nas tyle sztucznosci - to jest po prostu tanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochaniutkie!:) Proszę o przepisy z udziałem wołowinki:) Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, Konczita, witam dziewczynki!! Konczita pozbadz sie zludzen w chinskich restauracjach typu \" bufet\" gdzie codziennie przewija sie 300- 400 osob raczej nie dodaje sie takich wyrafinowanych przypraw jak wino ryzowe bo po prostu jest za drogie a glutamian jest w prawie wszystkich przyprawach Knorra albo w vegecie ja go nie kupuje tylko prosze \"moich \"Chinczykow , jestem pewna ze w kazdej azjatyckiej restauracji nie odmowia wam kilku lyzeczek tego smakolyku:) u nich to stoi w olbrzymich worach Drugim sekretem jest .. MAKA ZIEMNIACZANA !! dlatego zastanawiam sie jak funkcjonuja chinskie knajpy w Grecji!!!:D lece do pracy pa kochane❤️ Konczita mail \" sie \" pisze bedzie saznisty!!:) Margot jak tam Twoja pisanina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, mam slabosc do chinskich bufetow :D nie, no ja sobie zdaje sprawe, ze w takich masowo-fabrycznych restauracjach nikt nie para sie kulinarna finezja, wspomnialam o tych chinskich przyprawach glownie dlatego, ze zaczytywalam sie w przepisach kuchni chinskiej, by samodzielnie sobie w domu robic te smakolyki, no i w ksiazkach nie ma glutamianu, ale i te domowe chinszczyzny nie sa az tak uzalezniajaco-magiczne, jak owe tanio-restauracyjne :D ogolnie staram sie nie uzywac przypraw vegeto-knorro-rosolko podobnych, bo one nadaja wszystkiemu podobny smak i czlowiek zabija w sobie zdolnosc wyczuwania niuansow smakowych, jakie nadaja naturalne przyprawy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do jeszcze maki ziemniaczanej, to wydaje mi sie, ze wszydzie chyba jest, tylko moze pod inna nazwa, np. skrobia ziemniaczana ... ale z tym to na inny topik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie tu jest pod nazwa skrobia ziemniaczana , spredaje sie ja w malych pudelkach obok sodki i i nnych chemiczno -kulinarnych artykulow mysle ze Selala powinna dobrze poszukac Tez mam slabosc do chinskiego jedzonka - niestety powstrzyuje sie bo to jednak w brzucho strasznie idzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam slabosc do chinskiej kuchni :D Witamy w klubie :D :classic_cool: I probowalam wielu roznych przepisow, z roznymi przyprawami... i niestety nie smakuja tak jak w chinskiej knajpce... ech... co zrobic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tutaj sie dowiem
jak sie robi potrawke z kurczaka co dodajecie z jakiej czesci kurczaka bardzo prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie robilam potrawki z kurczaka :( takze ode mnie sie nei dowiesz, ale sprobuj poszukac na bon apetit :) tak, nic nie dorowna chinskiemy zarelku z knajpeczki ... moznaby jesc bez konca, ach ten uzalezniajacy glutamianek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego gadania o cchinskich specjalach, zachorowalam na \"azjatczyzne\" z prawdziwego zdarzenia ;) Jutro ide na lunch do mojej ulubionej kambodzanskiej restauracji :classic_cool: wchlonac troche glutamianku... A co bede sobie zalowac :D Zwlaszcza, ze slinka mi cieknie od samego popolunia :D Jesli chodzi o potrawke, to tez nigdy nie robilam. Zajrzyj tez na kuchnia.o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie zaliczylam lunch w mojej ulubionej kambodzankiej restauracji! Mniam :classic_cool: Jutro znowu ide :D To bylo jedno z moich zyczen urodzinowych :D A dzisiaj zrobilam na obiad \"moules/frites\" ale bez frytek (za goraco). Uwielbiam malze. :D Moj przepis to: po 1 kg malz na osobe, 1 cebula, 2 szalotki, zabek czosnku, seler (czesc zielona), zielona pietruszka, 1-2 l bialego wina (najlepiej specjalnego do owocow morza) Zakupione malze nalezy najpierw porzadnie oczyscic. Nastepnie na masle szklimy cebule, szalotki oraz czosnek. Potem do duzego garnka wrzucamy zeszklone cebule, szalotki i czosnek, zalawamy calosc winem i dorzucamy do tego posikany seler i pietruszke oraz malze. Gotujemy tak dlugo az malze sie otworza. Voilà :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak małże to tylko
z posikanym selerem... :o "...posikany seler i pietruszke oraz malze. (...) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boszesz, ale przeinteligientne spostrzezenie 💤 Margot - gdyby tylko mi sie jeszcze chcialo z tymi malzami walczyc ... ale to chyba kwestia przyzwyczajenia .... :) no to samych pysznosci i innych przyjemnosci na urodzinowo 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, zapomni sie jednej literki i komentarz gotowy :o :) Konczita - umycie malzy, to naprawde kwestia 5 minut. :) Ja je szoruje taka szczoteczka. ;) Naprawde idzie mi to bardzo szybko. Zreszta samo przygotowanie calej potrawy to nie wiecej 15 minut razem z myciem i gotowaniem. :) Fatwizna :D I dzieki za zyczenia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot- 100 lat i samych pysznosci na stole:) jak ktos lubi slono-slodko oto kurczak ze sliwkami- prosciacki! Kurczaka kroimy w kawalki i podsmazamy dodajemy duzo cebulii z 15 suszonych sliwek, lekko podlewamy woda i dusimy godzinke wytwarza sie taki cudowny sosik- mniam!! A ja na diecie!! bo za dwa dni w pl bedzie obzarstwo u mamusi!! Malze kocham ale z lenistwa kupuje juz umyte Margot spotkalas gdzies tu ogorki gruntowe albo suszony koper ?? Ach zrobiloby sie malosolne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Arnusia - raz jeszcze wielkie dzieki za zyczenia! 👄 Przepis brzmi przepysznie - uwielbiam sliwki :) Niestety moj Francuzik nie lubi (tak z niego francuski piesek ;) ), ale przepis wyprobuje jak zjade na wakacje do mamy - obie jestesmy sliwkowe ;):D A jesli chodzi o ogorki, to widzialam kilkakrotne gruntowe u nas na targu, ale niestety nigdzie nie bylo prawdziwego kopru. :( Na mizerie ogorasy nadawaly sie w sam raz, ale bez kopru nie ma kiszenia... A z suszonym myslisz, ze by wyszly? Ja koper suszony przyworze z Polski, mam go nawet jeszcze troche... Tutaj nie widzialam nigdzie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arnusia - no juz sobie wypbrazam ten sosik co sie wytworzy, mniam :) na szczescie moj zarlok sliwki zje, natomiast nie tknie mizerii :D a jak jem pomidora, to mi po prostu wspolczuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) konczita - :D :D Ja niestety mojego zarlokiem nazwac nie moge! Szkoda ;) To taki wypisz-wymaluj francuski piesek :P Cukini nie, sliwek nie, oliwek tez nie, w ogole polowy warzyw to nie ruszy (czasami musze kroic w malusienka kostke, zeby nie wydlubywal ;) )... Masakra! Ach te chlopki - roztropki ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,bardzo proszę na przepisy czegoś co można smażyć w frytownicy .To ostatni nabytek.Były już frytki,rybka ale co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotkaa sajgonki, nie uzywam frytkownicy wiec wiecej nie wiem Margot szczesciara z ciebie z tymi ogorkami bo tu nie ma koper suszony jak najbardziej- pytalam mamy a ona robi super malosolne, moj je wszystko oprocz ... SERA !! a jesli juz to tylko pod postacia raclette lub fondue!! he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margola a nie mozesz zasiac u siebie kopru? Osobiscie nienawidze zapachu kopru (oprocz dodatku do malosolnych) pietruchy i selera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) kotkaaa - ja tez nie jestem szczesliwa posiadaczka frytkownicy, wiec nie bardzo moge Ci cokolwiek doradzic. :( :) arnusia - no moglabym w sumie, ale w moim ogrodku ziemia jest bardzo twarda i kamienista. Zrobic w niej dziure nie jest tak prosto - wiem, probowalam :P Chyba ze zasadzilabym koper w doniczce. Musze rozejrzec sie za nasionami! A teraz ogorkow mam pod dostatkiem. Babcia nakisila specjalnie na moj przyjazd :D Szczesciara ze mnie :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza tutaj zalegla! Ja juz wrocilam z wakacji, uporalam sie z praca! :) Wczoraj zrobilam kulebiaka z kapusty przywiezionej z Polski! Jakby ktos byl zainteresowany to chetnie sprzedam przepis! A dzisiaj robie leniwe pierogi... Sama niestety nie bede jesc, bo musze zrzucic to, co mi przybylo w czasie wakacji w Polsce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Widze, ze ten temat zrobil sie moim monologiem! :( No coz, przynajmniej podniose topik do gory i przy okazji polece jeden przepis: http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,41353773,P_KOBIETA_PRZEPISY.html Pycha! :) Ja troche zmodyfikowalam ten przepis. A mianowicie zamiast smazyc te kotleciki, to zawinelam je w folie aluminowa i zapieklam na grillu! Wyszly przepyszne! Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×