Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ausia18

Jak przekonac rodzicow o tym bym mogla spac u chlopaka??

Polecane posty

Gość ausia18

Wiem ze jest to moze dla niektorych dziwny temat ale nie wiem jak mam przekonac rodzicow zeby mi wkoncu pozwolili spac u mojego chlopaka?? Moze zaczne tak mam na imie Agnieszka mam 18 lat i od 2 lat spotykam sie z moim chopakiem. Chcielibysmy razem z moim facetem choc czasem spedzic ze soba weekend ale moi rodzice sa przeciwni moja mama jest bardzo staroswiecka i nie dochodzi to do niej. Nam nie chodzi o sex bo mozemy sie kochac takze gdy spedzamy ze soba popoludnie. Chodzi nam o to zeby polozyc sie przy swojej ukochanej osobie zasnac przy niej jak i sie przy niej obudzic. Co prawda spalam juz u niego ale moja mama o tym nie wie,zawsze owilam ze ide na jakas impreze do kumpeli i bede u niej spala. Ale mam dosc tych klamstw bo przeciez nie bede jej tak sciemniac do nie wieadomo ilu lat... Kiedys jak z nia rozmawialam na ten temat i powiedzialam jej ze chce jechac do niego spac to powiedziala mi ze zrobi mi taka siare przed jego rodzicami i ze przyjedzie z policja...ale teraz gdy ukonczylam 18lat nie moze mitego zrobic tzn chodzi mi o to ze nie moze przyjechac z policja... Natomiast rodzice mojego faceta nie maja nic przeciwko temu zebym u nich spala wrecz przeciwnie czasami nawet namawiaja mnie zebym zadzwonila do mamy i powiedziala jej ze zostaje,ale ja nie dzwonie boi tak wiem ze ona by sie nie zgodzila a jeszcze w dodatku dostalabym wyklad na temat moralnosci przez tel... Prosze poradzie mi co mam zrobic i jak mam przekonac mame??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczylas 18 lat, ale to rodzice cie nadal utrzymuja więc taka dorosla nie jestes, ja mam troche wiecej od ciebie i moja mama na to sceptycznie patrzy ;) a w twoim wieku to niesmialabym sie o to pytac, choc jakby nie patrzec teraz jest inaczej niz kilka lat temu a swoją drogą czy rodzice twojego chlopaka to tolerują ? tzn. akceptuja ze sypiasz u nich razem z nim? ile lat ma twoj chlopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli
rodzice chłopaka to tolerują, myślę że nie mają o Tobie najlepszego zdania. A jeśli chodzi o syna...cóż...synowi pozwala się na znacznie więcej niż córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam takie rzeczy to nie wiem czy sie smiac czy plakac. jak mozna komus zabronic spac w jednym lozku? czy rodzice sa naprawde na tyle ograniczeni, ze mysla, ze seks mlodzi moga uprawiac tylko wieczorem w lozku pod koldra?:O a co zlego jest jak sie zasnie przy kims? seks mozesz uprawiac wszedzie, nawet w publicznym kiblu. to rownie dobrze mama moze Ci zabronic isc na spacer do lasu, bo przeciez tam tez seks mozna uprawiac? a jak jestes sama w domu i Cie chlopak odwiedzi? chore, ale niestety duzo rodzicow tak ma. mam kolezanke, ktora jezdzila w wakacje do chlopaka na kilka dni do domu( bo mieszkaja daleko od siebie) do okolo 1 w nocy siedzieli i jednym pokoju i uprawiali seks( rodzice o tym wiedzieli,bo siedzieli za sciana, ale potem kazali synowi isc spac do innego pokoju..zeby tylko przypadkiem nie zasnal przy niej..nie wiem, na moje to jest chore i nikt mi mnie nie przekona, ze jest inaczej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli mam wyrazi oficjalnie
zgode, to znaczy,ze czlkowicie aprobuje twoje wspolzycie, a zatem ponosi odpowiedzialnosc za ewentualna ciaze i utrzymanie dziecka ( bo przeciez ciebie jeszce na to nie stac). Nie mozesz od niej tego wymagac. W to, co robicie popoludniami mama nie ma obowiazku wnikac, a zgoda na noc z chlopakiem to co innego. Mama ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy jestescie nienormalni? :O w popoludnia matka nie musi wnikac, tylko w noce? a co to, kurde po poludniu dziecka nie mozna zrobic? tylko w nocy? chorzy jestescie ludzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wedlug twojego rozumowania, jak beda razem spali w dzien to jest ok? to autorko masz sposob- jedz do niego, w dzien spijcie razem, a w nocy idzcie na spacer, obejrzyjcie film, zjedzcie obiad, pogadajcie.wtedy bedzie wszystko ok:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dodam jeszcze, ze jesli dziecko sie uczy, to rodzice maja prawny obowiazek je utzymywac, do 25 roku zycia.i obojetnie, czy spi z chlopakiem czy nie:O nie sluchaj ich dziewczyno, tylko albo porozmawiaj szczerze z mama, albo sie zbuntuj.nie ma innej rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja popieram Dorę - dziecko można sobie zrobić przecież nie tylko w nocy. Tu chyba kwestia i problem tkwią w zaufaniu Twoich rodziców do Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
Tak jego rodzice to toleruja :) on jest w moim wieku rowniez ma 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zrozum jedna z drugą, że rodzice są z innej epoki i maja wpojone inne zasady a że trochę kołtuńskie to już inna sprawa :P powrzechnym przekonaniem rodziców jest to, że dziewczynie nie wypada chodzić do chłopaka nie mówiąc już o spaniu u niego pod obecność rodziców. różnicy pokoleń nie przeskoczysz i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
photoshopper chce Ci powiedziec ze jase ze moglabym zrezygnowac z kasy to nie jest dla mnie najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
A co do wypowiedzi dory to dzieki :) bo ja uwazam tak samo jak Ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie zostaje Ci nic innego, jak dalej ukrywanie się z tym, że śpisz u Niego czasem i mówienie, że to u koleżanki...Współczuję..sama coś o tym wiem..I myślę, że tego nie przeskoczysz, tym bardziej, że sama mówisz, że Twoja mama jest staroświecka...No niestety...Pogadasz - nie pomoże, poczekasz...Pogadasz - pomoże, ciesz się...Pogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia- ja poznalam swojego jak mialam 19 lat( teraz mam prawie 22) poznalismy sie jesienia, wiec do lata jakos nie bylo okazji na wspolny wyjazd itp, nie nocowalismy u siebie. ale w wakacje, jak mielismy pierwszy raz wyjechac, to byl koszmar,,co ja sie nie nasluchalamm...ale spakowalam sie, wrocilam, bez brzucha i jest ok.juz 2 lata wyjezdzamy, on czesto nocuje u mnie na dzialce w wakacje i nikt nic nie mowi.jego rodzice sami mi proponuja zebym zostala na noc, ale pewnie by chcieli,zebym spala osobno:) nie wiem, bo nigdy nie skorzystalam z tego:) wystarcza nam wyjazdy na weekend czy wakacje, przynajmniej nikt nam nie gada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa i jesteś gotowa żyć
pod mostem, bo chyba cię nie stać na własne mieszkanie jeszcze? Gotowa jestes zrezygnowac z utrzymania rodziców? To czemu jeszcze z nimi mieszkasz. Ulzyj im już teraz, a nie wydajesz ich kase. Póki głodu i chłodu nie zaznasz to nie wiesz co to jest, i jestes jedną z tych co to twierdzi, że pieniądze szczęścia nie dają, albo ze nie sa najwazniejsze. Matka ma rację, po latach zrozumiesz dlaczego. A jak chłopak z tobą będzie dalej to jeszcze nie raz i nie jedną noc ze sobą razem prześpicie, az ci się znudzi. Ciesz się tym co masz, tą wolnością, własnym łózkiem. A teściowie to aprobują, bo o chłopaka nie trzeba się tak martwić jak o dziewczynę, chłopak jak to chłopak, jak zajdzie w ciąże, to ewentualnie będzie alimenty płacił albo pójdzie w siną dal i tyle go będziesz widziała, a dziecko zawsze zostaje przy matce. Na co ma twoja matka wyrazić zgodę, na to, żebyś żyła w nieformalnym związku?, na spanie w nocy u chłopaka, który jutro może być twoim byłym, bo chodzenie to żadne zobowiązanie. Dziewczyno bądź cierpiliwa daj sobie czas na wszystko, jeszcze się tym najesz, aż ci się przeje. To ja ci mówię, męzatka od 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Cie obchodzi z kim ona sie \"rżnie\'?:O raczej sie zastanow co to za facet, co ma zone i ja zdradza? bo to on jest kurwiarz, a nie ona kurwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere mam 24 lata
więc wiem trochę więcej o tych rzeczach niż 18 latka której wydaje się że jak dostała dowód to jest dorosła. Już znam takie przypadki. MAMA MA CAŁKOWITĄ RACJĘ. Owszem, jedna tu dobrze napisała: w popołudia mama nie wtrąca się bo szczerze to nie ma na to wpływu. Ale zgoda na spanie z chłopakiem to co innego. Później jak taka zajdzie w ciąże to do kogo ma pretensje???? Do kogo się żali??? Ano do mamusi bo przeciez ona wyraziła na to zgodę!!!! Wyrażenie zgody na spanie u chłopaka to tolerowanie i autentyczne zgadzanie się na uprawianie sexu u niego w domu. A swoją drogę to miałabyś trochę honoru dziewczyno. Jak jedziecie na wakacje to co innego- tam was nikt nie widzi i róbcie co chcecie. Ale spać u chłopaka w takim wieku (bo to przeciez jeszcze jest szkółka średnia) to bym się wstydziła. Ani to narzeczony ani tym bardziej mąż. Nie składał ci prawdopodobnie żadnych deklaracji. Spać jak spać...ale jeszcze jak przeczytałam że w jednym łóżku to już szczyt!!! Wiesz jakie mają jego rodzice o tobie zdanie????MARNE:-( i współczuję ci bo już opinię u nich masz niebanalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, dziewczyno, zle trafilas :) tu Ci nikt nie poradzi,bo tu same zazdrosne stare dupy, co zazdroszcza Ci mlodosci i faceta, bo one sa albo same, albo stare z mezem, ktory je zdradza, bo one same siedza i zrzedza i tylko do kosciolka lataja sie pomodlic:O i mowi Ci to dziewczyna, ktora od lat jest w szczesliwym zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terefere mam 24 lata
i jesczze jedno: jak chcecie razem spać to wynajmnijcie sobie pokój w hotelu albo zmieszkajcie razem!!! Po tym zobaczysz czy jesteś dorosła a to oznacza że sama sobie zapłacisz rachunki, kupisz chleb, zrobisz obiad, zdołasz się nauczyć na lekcje na nast dzień i zdołasz być matką w razie ewentualnej ciąży....bo wiedz że decyzja o współzyciu to nie tylko decyzja o wkładaniu w otworek. Może mieć to większe konsekwencje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga...rozmowa i tyle...Ty znasz swoich rodziców, nie my... Pomyśl o tym...Zbierz argumenty :D i porozmawiaj na spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisetka
a ty listopadowa przy autrostradzie dorabiasz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah jakie romantyczne: chcecie się razem budzić, zasypiać. Czemu nie zamieszkacie razem albo nie weźmiecie ślubu???? Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde...Jestem w szoku, że takie odpowiedzi padają..Wy przestańcie ją umoralniać i wskakiwać na Nią. Raczej nie prosiła o to, tylko, żeby ktoś jej poradzić, jak rodziców przekonać. Jak nie wiecie, jak pomóc, to won z topiku i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
Skoro jego rodzice sami proponuja zebym zostawala to chyba lica sie tez z konsekwncjami jakie moga z tego powstac i wcale nie uawazam ze jestem u nich marnie postrzegana!! Dora i znowu przyznaje Ci racje!! nie prosilam ich o najezdzanie mna mnie tylko o to zeby powiedzialy jak moge przkonac rodzicow wyklad to mi moze mama dac a nie wy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym byla Twoja mama, w zyciu bys mnie nie przekonala! Gdybym byla Toba, przedzej bym sie pod ziemie zapadla, niz stanela rano twarza- w twarz z jego mama:O Pomysl sobie, jakie zdanie na Twoj temat bedzie miala jego rodzina jesli jest choc w polowie tak staroswiecka, jak Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisetka :D Co? Trafiłam w czuły punkt, nie?:D Załóż osobny topik \"Co zrobić, żeby facet chciał mnie pobzykać\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18
I co do wypowiedzi Kiciuni24 to masz racje zamieszkamy razem ale to dopiero po wakacjach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na marginesie...ja też bym się źle czuła śpiąc w domu swojego chłopaka pod obecność jego rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aja ajaaj DOra20 ale żeś nagadała. Tak to sobie tłumacz. Zazdrościmy przeraźliwie:-( Ojoj. WIesz to co innego wynająć mieskanie i mieszkać z chłopakiem-> to uważam za dorosłe podejście do życia bo wiąże się to z tym że musisz na siebie zarobić. A takie zachowanie jak >ja chcę z nim spac ale nie mam gdzie> uważam za po prostu dziwkarskie. Kobiety się coraz mniej szanują...a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×