Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ronalaaa

mam problem -zakochałam się a mam chłopaka....strasznie się z tym czuję...

Polecane posty

Gość ronalaaa

i nie wiem co robic,,,,myśle o tamtym i aż mnie brzuch boli jak sobie pomyślę o pocałunku z nim alebo spotkaniu.....ale ja mam chłopaka 5 lat,,,, próbuje to przetrwać jakoś...mmoże się uda.....dlaczego tak szybko sie zkochuje..ma ktoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanczyk
to juz nie masz chlopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahantalle
Tzn. ze swojego faceta nie kochasz tak naprawde tylko jestes z przyzwyczajenia. Moze lepiej odejdz od Niego jak masz potem spieprzyc zycie Jemu i sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronalaaa
o raaajjuuuuu....własnie nie wiem co mam robic....mam taki zajebisty problem ,ze szok....tym bardziej,że z chłopakiem mimo ,ze jestem 5 lat nie wyobrażam sobie życia ...ma on czasem takie azgrania ,ze dziwie się ,że sobie pozwalam na takie.... fak!! jak to rozwiązać...może samo mi przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo to raczej nie przejdzie
i moze to nie zakochanie a raczej zauroczenie albo fascynacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahantalle
To dziewczyno na co czekasz, tylko szkoda czasu. Moja kumpela miala wlasnie tak samo jak Ty i dzis zaluje, ze zmarnowala wlasnie 5 lat z typem. Jest z innym 2,5 roku mieszkaja razem i jest szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronalaaa
może tak...ale mam nadzieję,że nie spale się w piekle za to ,ze się spotykam z "kochankiem"....nigdy do niczego nie doszło ...spędzamy tylko czas na gadaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samo to raczej nie przejdzie
jesli nie jestes szczesliwa z tym z ktorym jestes 5 lat to moze czas na zmiane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22_
To zauroczenie kims innym powoduje, ze zaczynamy widziec wady u swojego stalego partnera.Moze nie jest on taki zly skoro wytrwalas z nim juz 5 lat! Zastanow sie dobrze, bo mozesz potem zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahantalle
Skoro do niczego nie doszlo to nie jest Twoim kochankiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja miałam podobnie, ale się powstrzymywałam przed głupotami i mi przeszło... mój facet o wszystkim wiedział... i nadal jesteśmy razem. tamto to było zauroczenie... zresztą będąc w związku już 3 razy to przerabiałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahantalle
Skoro do niczego nie doszlo to nie jest Twoim kochankiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahantalle
Skoro do niczego nie doszlo to nie jest Twoim kochankiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronalaaa
naprawde??sądzicie ,że powinnam odejśc?? fak! boje sie ,ze będe załowała strasznie i co wtedy??? on jest bardzo dobry dla mnie --jedynie te jego odchyły chamstwa są przerażjące... taka monotonia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22_
Ja zerwalam 4,5 letni zwiazek dla obecnego chlopaka i nie zaluje niczego, ale wiem ze nie zawsze ma sie to szczescie.Dlatego musisz to dokladnie przemyslec zanim podejmiesz jakies decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayenne22_
Ja zerwalam 4,5 letni zwiazek dla obecnego chlopaka i nie zaluje niczego, ale wiem ze nie zawsze ma sie to szczescie.Dlatego musisz to dokladnie przemyslec zanim podejmiesz jakies decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia.....
Miałam tak samo 6lat z chłopakiem-pierwsza miłość i myślałam,że zawsze z nim będę-przypatkiem poznałam innego-super nam się rozmawiało-czekałam na każdy sms,telefon od niego i miałam wyrzuty sumienia wobec tamtego-nie wiedziałam co zrobić-zdecywałam się na rozmowę-i skończyliśmy ten 6letni związek a teraz jestem już 2,5roku z tym chłopakiem ze spotkań-jest cudownie namiętnie,przyjacielsko-planujemy ślub-wiem że tamten zwiazek to nie było to...ale nie żałuję bo to nie był stracony czas-wartościowy chłopak ale nie byliśmy dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×