Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxpapapappap

samotnosc mi sluzy!!!!!

Polecane posty

Gość xxxxpapapappap

2 lata temu rozstalam sie z facetem z ktorym bylam 7 lat,bylam zalamana,wyniszczona ,zaniedbana...pozbieralam sie...teraz wygladam super,schudlam,jezdze na wycieczki,poznaje ludzi,ponoc wypieknialam,nie szukam nikogo na stale(bez zobowiazan)...spotkalam wczoraj kolezanke ,ktora nie widzialam 5 lat..i stwierdzila ze wygladam rewelacyjnie.....samotnosc mi sluzy,czy ktoras tez tak ma...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
regularnie strzelam sobie palcóweczke i jest cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
podszywaczom dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
palcóweczke strzelam sobie jak mnie najdzie ochota podszywaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
dziewczyny czy Wam tez samotnosc sluzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci26
ile masz lat i jak widzisz swoja przyszlosc jesli chodzi o zwiazek? nie uwazasz ze czas dziala na niekorzysc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
spadaj podszywaczu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
mam prawie 30,cala szkole srednia "poswiecilam "facetowi,ktory mnie nie szanowal,teraz zaczelam myslec o sobie..studia,wyjazdy,fajna praca,patrzac w lustro stwierdzam ze odmlodnialam o 10 lat...nikt nie daje mi wiecej niz 21!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze Ci takiej pogody ducha!! Ja nie umiem sie pozbierac...a samotnosci nie nawidze, choc mam ja jako jedyna! :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 57678k
samotność Ci nie służy tylko zwiazałaś się z facetem-pajacem i to był Twój wielki błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
dzieki za slowa otuchy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
ale problem jest taki,ze nie szukam nikogo na stale...owszem gdzies wyjsc z kims,pojechac,pobyc,ale na stale?nigdy...co o tym myslicie?jesatem nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 57678k
jesteś mało normalna nie martw się, przechodzi z wiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappap
facet to tylko problemy..obiadki,sradki,a i tak zdradzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chce sie z nikim wiazac majac ciagle w sercu tego jedynego! Mysle ze jestes normalna poniewaz po co sie angazowac i poraz kolejny cierpiec! Ale ja jednak jestem zbyt stala w uczuciach i nie moglabym tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci26
a ja mam tak, ze po kilkuletnim zwiazku zakonczanym 4 mc temu, z jedej strony bym bardzo chciala kogos na stale, ale z drugiej strony jak mam gdzies z kims wyjsc (randka) albo nawet sobie o tym pomysle to czuje zmeczenie i takie wewnetrzne lenistwo :( nie wiem dlaczego i czy mi to w koncu przejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blend9
"nie szukam nikogo na stale(bez zobowiazan)" no i robisz z siebie kurewke, warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje, ze potrafisz byc szczesliwa bez uwieszania sie na facecie :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **************
przejdzie ci,tez tak mialam .... jak zobaczysz za jakis czas,ze wszystkie kolezanki wokol sie hajtaja,wprowadzaja do facetow,ze ma je kto przytulac , bedziesz miala nawet dosyc "palcoweczki" ;) to ci tez przejdzie.... ja wlasnie jestem w stanie przechodzenia do tego stanu drugiego,chyba juz pare latek tak minelo,jak zawsze bylam pelna energii,ze jestem sama,ze nikt mi nie zawraca d*** w zwiazku,robie co chce,wygladam lepiej jak moje rowiesniczki pod wzgeldem ,ze jestem wysportowana, zadbana itd.,studiuje drugi kierunek, bo niby na co mialam tracic ten wolny czas... ale teraz zaczyna mi sie robic smutno...kolejna kolezanka swiergocze ze wprowadza sie do "ukochanego",szczesliwa i powoli znikaja twoi znajomi,bo kazdy "normalny" kolo 30 bedzie szukal tej przystani,gdzie wolne kolezanki nie sa potrzebne...zostaniesz calkiem sama... ja jeszcze mc temu bylam wielka przeciwniczka i buntowniczka wobec wszystkiego co facetow dotyczy,nawet szukalam takiego romansu,nagle mi sie odwrocilo... chcialabym zebym mogla sie rano kolo kogos budzic i zeby mnie ktos na dobranoc przytulil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zaczynasz za kims tesknic, wiec jest pora na znalezienie sobie kogos. Wazne, zeby zawsze zyc w zgodzie ze stanem ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merci26
tylko ze jest jeden problem, teraz mam przy sobie fajne, wartosciowe wolne osoby, boje sie ze moze jesli teraz sie nie zmusze/ lub jesli niedlugo samo mi nie przejdzie (ten leniwy stan) to pozniej moge miec trudnosci z poznaniem fajnych wartosciowych osob :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×