Nie moge znieść myśli, ze on może to zrobić z inną

:( nie układa mi sie z moim facetem, w zasadzie to juz nie ma miedzy nami tego uczucia, które było na poczatku, może jedynie jeszcze ja cos czuje. Kiedyś podczas kłótni powiedziałam mu, ze chce odejsc a on, zebym to jeszcze raz przemyslała i dała mu odpowiedz czy on ma sobie poszukac zastępstwo:( poczułam ucisk w sercu:( zrozumiałam, ze jemu chodzi jedynie o zaspokajanie swoich potrzeb seksualnych i nie wazne czy ja czy inna:(Nie wiem co chciał osiągnąć mówiąc mi o tym "zastepstwie"?? zazdrość? myslał , ze upadne tak nisko, ze swiadomosc, ze moze to zrobic z inną sprawi, ze nie odejde?? nie rozumiem tego człowieka:( to zupełnie ktos inny niz był wczesniej. Jest mi strasznie zle bo mam dosyc jego postępowania, jego traktowania mnie jak przedmiot i traktowania seksu jako jakąś czystą wymianę handlową!!! to jest a raczej było dla mnie czyms wspanialym, dopełnieniem naszego uczucia a teraz obrzydza mnie sex:(

moze miska88 ma racje... moze troszke odpusc, moze go olej.. moze wtedy on zrozumie co moze stracic i sie postara o Ciebie bardziej.. a jelsi nie.... po prostu nie jest Ciebie wart.. czyli co nie chodzi mu o Ciebie tylko o kogokolwiek do sexu? ehh.. mam nadzieje ze to co powiedział tylko mu sie wypsnęło i nie miał tego na mysli.. jesli miał to straszny z neigo burak... przykro mi kochana... nie znam Cie.. ale zaden koles nie powinien tak mowic do swojej zdiewczyny...

to powiedział pierwszy raz ale juz od jakiegos czasu słyszego takie teksty głównie dotyczace sexu, jakbym była mu potrzebna jedynie do tego:( kiedys powiedział , ze on mi tez do tego słuzy co nie jest prawdą bo ja go kocham....kochałam...juz sama nie wiem co teraz do niego czuje:(gdy kiedys miałam okres odwołał spotkanie i na moje pytanie dlaczego odpowiedział, ze przeciez i tak nie mozna ze mnie korzystac ani mnie uzywac:( poczułam sie jak jego dziwka, jak przedmiot....a on ze przeciez ja równiez uzywam jego ciała do zaspokajania własnych potrzeb!!

:(

hmm sprobuj wczuc sie w swojego faceta, co on moze myslec, co moze kierowac jego postepowaniem? raczej niemozliwe wydaje mi sie ze czlowiek ot tak sobie nagle z kochajacego zmienil sie w potwora i traktuje Cie jak zabawke.

mowisz ze on Ci powtarza ze to Ty traktujesz go przedmiotowo, zastanow sie czy jakims swoim nieswiadomym zachowaniem nie sprawiasz ze on sie tak czuje.

nie traktuje go tak, nie potrafie tak.Kiedy go poznałam zaproponował mi układ, zgodziłam sie po jakis 2 miesiacach spotykania z nim ale jednoczesnie byłam juz w nim zakochana, on mówił ze chciał czystego układu ale równiez sie we mnie zakochał, teraz to wszystko wygląda zupełnie inaczej:(

a jednak placz czasami pomaga............ja jak se poplacze to potem juz nie placze

ja bym mogła cały czas pakac tylko to mi nic nie da i jestem potem wykonczona:(

Zagroziłaś mu odejściem - to jest zagrywka na bardzo niskim poziomie. Odpowiedział Ci na takim samym. Wielkie mecyje.

zostaw go, tak się nie zachowuje kochający facet, tylko i wyłącznie na seksie nie da się ułożyć życia

ja mu nie groziłam ze odejde jak cos tam......postanowiłam ze ten związek nie ma sensu i powiedziałam ze odchodze:( to nie miała byc jakas zagrywka

powiedzial o zastepstwie, bo go w jakis sposob zabolalo to co powiedzialas o rozstaniu, wiec sie odgryzl i widac bardzo skutecznie.

a czy to ze wczesniej juz dawała mi do zrozumienia ze traktuje mnie i sex przedmiotowo to jest w porządku??? własnie dlatego chciałam odejsc

czyli co ...wszystko moja wina, mam siedziec cicho i robic co pan i władca kaze???

Jak można sie związać z facetem któy chce iśc na seksulany układ... Ja tego nie rozumiem. Nie wązne że mówił że sie zakochał, nie ważne że być może faktycznie sie zakochał... czy znasz róznicę między zauroczeniam a miłością? Dla mnie taki facet byłby zdegradowany już w progu za sam fakt że mówgłby pójśc z jakąkolwiek kobieta na taki układ... nie wazne co by poczuł póxniej - ważne że byłby w stanie coś takiego zrobić. Dla minie taki facet to zero! Dla mnie każdy facet który myśli przede wsyzstkim o seksie to zero! Dla mnie każdy facet który rzuca jedną kobietę dla drugiej ( bo sie zakochał) to zero! Oczywiscie o kobietach myśle to samo!

a moze przez wygasajace uczucie poprostu opadly Ci klapki z oczu??? Czasem sprawy najbardziej oczywiste sa niewidoczne :) Jesli chcesz odejsc, to odejdz i nie zastanawiaj sie czy to zrobi z inna czy nie, bo predzej czy pozniej znajdzie sobie dziewczyne, a ty sobie chlopaka. To normalna kolej rzeczy :)

nie daj się źle traktować - przedmiotowo w życiu różnie się układa ale NIC NA SIłę a uwierz mi jeżeli facet kocha to potrafi być wyrozumiały i czuły umyślnie napisałam wyrozumiały na pierwszym miejscu, bo faceci nie bardzo lubią okazywać uczucia. ale wzajemne poszanowanie w związku jest bardzo ważne a kłótnie oddalaja....... daj mu czas, rozłaka osłabia mierne uczucia a wzmaga wielkie, tak jak wiatr gasi świecę a rozpala ogien.....

Niech zgadnę.. miałabyś go cheć rzucić ale nie mozęsz znieśc tej myśli ze dotyka inną? Hmmm czy tak? Co więcej boisz się samotności... Proponuję zatem zrobić tak jak on radzi - czyli nie zrywać z nim związku - dalej go prowadzić i z niego korzystać a w miedzyczasie szukać kogośinnego - chyba z resztana to zasłużył i pewnie robi to samo...

tylko, ze mnie to cholernie zabolało, ze ja jestem dla niego tylko zabawka do zaspokajania potrzeb.....teraz wiem, ze błędem było zaczynanie z nim znajomosci i w pewnym sensie skoro sie zgodziłam to jestem taka jak on:(

nie moge zniesc tego ze bedzie dotykał inna , ze nagada jej tak jak mi, ze onacza ze iz dla niego przelecenie innej to zwykła codziena sprawa, nic nadzwyczajnego:(

Nie myśl o zewraniu. Szukaj kogoś innego. Nie zrywaj z nim - po co Ci to brzemię. Wejdz na jakąs stronę coś w rodzaju randki.pl czy jakoś tam i zawieś swój profil. Tylko nie rób z siebie ofiary, wyjx na przeciw ludziom chociażby wirtualnie.

następny pies ogrodnika.... kochasz go> on kocha ciebie???? z tego, co zauważyłam, to związek sie rozpada, facet, jak sama zauważyłaś, używa sobie Ciebie...proste pytanie: po co taki facet? Każda kobieta ma prawo do szczęścia, miłości, czułości, do kochania i bycia kochaną.

Nie myśl destrukcyjnie - zacznuj myśleć konstrukcyjnie ;o) Buduj już dziś, a z niego po prostu ,,korzystaj'' i bądź pogodna. Z czasem sama zobaczysz ze wszystko to po tobie spłynie i życie ułożysz sobie inaczej.

nie chce sie juz umawiac na zadne randki internetowe....ja nadal go kocham, moze jestem zauroczona ale czuje ze jesli najpierw z nim nie skoncze znajomosci to nie bede w stanie znalezsc sobie kogos innego... juz sama nie wiem, wydaje mi sie ze jestem jak on, ze robie tak samo, moze nieswiadomie ale nie chce z nim byc tylko dla sexu bo bede cierpiała jeszcze bardziej niz jak zyłam w nieswiadomosci:( pisze juz bzdury:(

Nie jestś ofiarą, po prostu wypada podziękować i uznać, ze ta formuła się skończyła....na świecie jest wielu fajnych mężczyzn. A on, wyskakując z takimi tekstami, jest raczej z tych kiepskich.

ale ja nie chce z niego korzystac....sex dla sportu mnie obrzydza:(

bzdury piszesz, że nie bedziesz w stanie...bzdury.... zapętliłaś się, zniewol;iłaś samą w siebnie, a to nie jest sposób na budowanie swojego szczęścia i szczęśliwego związku.

Popieram Batcata. Kiedys zrozumiesz ze on nie byl wart Twojego cierpienia. Niech idzie w pizdu. Poznasz kogos kto jest Ciebie wart i bedziesz szczesliwa. Powodzenia.

czyli tym samym powinna ciebie obrzydzac i osoba chłopaka....nie patrz przez różowe okulary, facet jest niepoważny, jesli wyskakuje z takim tekstem