Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lupinka

Opalanie w warszawie

Polecane posty

Gość Lupinka

Czy wiecie moze gdzie warszawie moza poopalac sie spokojnie w stroju moze nad wisła piszcie!!! dzis takie słoneczko świeci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
no piszcie cos!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawa śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
dzieki za taka pomoc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie w różnych miejsach się opalają takie najpopularniejsze 1. Plaża naprzeciw starówki 2. Pola mokotowskie 3. Park Skaryszewski 4. W okolicach lasku Bielańskiego 5. W parku Powińskim 5. park Młociński To są te miejsca gdzie widzę najwięcej opalających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmierdzi ale chyba pieniędzmi! Bo wszystkie okoliczne i nie tylko wieśniaki się tu zjeżdżają i psują warszawiakom rynek pracy!!! no ale my nie o tym:) Podzamcze nad Wisłą jest bardzo dobrym miejscem na opalanie, kiedyś tam była nawet fontanna ale nie wiem jak jest teraz bo dawno nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[Śmierdzi ale chyba pieniędzmi! Bo wszystkie okoliczne i nie tylko wieśniaki się tu zjeżdżają i psują warszawiakom rynek pracy!!!] :O a potem się dziwicie, ze nikt Was nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
a te wiesniaki to chyba nie do mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja się nie dziwię ;) Ale jakbyś tyle wysłuchiwała hemoroido non stop wyzwiska i głupie teksty o swoim mieście to też po jakimś czasie zaczełabyś reagować agresywnie. Wiolaj przegiął , ale ja też mam czasem ochotę komuś posłać wiąchę za najeżdżanie na Warszawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opalak
Bród, smród, hałas, złość, stres, złodziejstwo, hamstwo, pazerność to są przymioty Warszawy i ich mieszkańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawa śmierdzi
przecież to prawda...same dymy, opary, spaliny samochodowe, a Wy to wszystko wdychacie i wam się we łbach poprzestawiało, że jesteście jakąś alitą czy cuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
Polska to wolny kraj!a wszyscy nietolerancyjni warszawiacy widocznie chyba zazdroszcza tym co przyjezdzaja bo w końcu to jakas konkurencja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieee, taka sobie dygresja:) Ale skoro się poczuwasz......:)) żarcik przecież nawet cię nie znam A pro-po lubienia,zamiejscowi nie muszą mnie lubić byle by nie zaniżali stawek płac!! No a niestety jest to baardzo popularne zjawisko!! Wynajmują mieszkanie po 10 osób i takiemu to starcza 1000zł jeszcze szefa za to w dupe pocałuje!!! No ale mieszka w Warszawie, to się liczy, jest kimś u siebie na wiosce! Żeby nie było, ja nie mam nic przeciwko rzetelnie i uczciwie pracującym przyjezdnym tylko ci mnie wkurzają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
to co napisałes czy łas to chyba z własnego doswiadczenia ,musisz miec ciezkie zycie współczuje ... wiesz dla mnie powodzi sie znacznie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś fajnie napisałe Warszawa to dymy, opary spaliny :) Czy to aby nie jest jedno i to samo? Po pierwsze to w wawie nie ma przemysłu cięzkiego, nie ma więc dymu z kominów A po drugie gdyby o atrakcyjności miasta decydowały spaliny albo ich brak to nikt by nie chciał mieszkać w Londynie, Atenach czy Paryżu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnnie
decyduje o atrakcyjności...a raczej jego braku. byłam w Warzsawie kilka razy i zrobiła nam nie fatalne wrażenie. Mam nadzieję , że nigdy więcej nie bedę musiała tam pojecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam taką nadzieję że nigdy nie będziesz musiała tu przyjeżdżać pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha czyli lupinka też nie warszawianka!!!:))) \"dla mnie powodzi się znacznie lepiej\" po jakiemu to??? Tak masz racje znam to z własnego doświadczenia ale powodzi mi sie bardzo dobrze bo cała szczęście to JA jestem odpowiedzialna od jakiegoś czasu za rekrutacje w mojej firmie i takie zamiejscowe włazi dupy co nie cenią swoich umiejętności nie mają u mnie szans:) Nie powiem, bo warszawiacy też się tacy trafiają ale baaardzo rzadko, i to od jakiegoś czasu, chyba sie zarażają od was:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak........................
mialam napisany dlugi komentarz dla anty-warszawiakow, ale skasowalam 🖐️ i tak nie zrozumiecie ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiem ci jeszcze lupinka że ZDROWA konkurencja jest motywująca, ale nie taka jaka większość przyjezdnych reprezentuje! Nie chcę mi się chyba po raz trzeci pisać tego samego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co byście nie powiedzieli
to zawsze będziecie w mniejszości! A skoro cały kraj Wam mówi, że macie podupcone w głowach, to może zacznijcie się zastanawiać, co z Wami nie tak, a nie wyzywacie wszystkich od wieśniaków. Di Krakowa czy Wrocławia też ludzie przyjeżdżają do pracy i jakoś nie słyszałam , żeby jedni o drugich źle mówili. Ludzie z Wrocławia, czy Krakowa mają klasę. Natomiast w arszawce chamstwo, chamstwo i beznadzieja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletko nie unoś się, bo złość urodzie szkodzi :) Pamietaj że ci ludzie są zdesperowani i nie mają wyjścia , musza szybko znakleźć pracę więc i żądaja mało kasy. poza tym na stanowiskach dla specjalistów pieniądze nie sa problemem tylko kompetencje. W mojej firmie nie ma problemu aby komuś na dzień dobry zapłacić 3 tyś na rękę, ale musi być dobry w tym co robi i nie wazne czy miejscowy czy przyjezdny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chbya śnisz w Krakowie to dopiero przyjezdnych z apraca się nie lubi Tam jest mniej pracy, więc i większa konkurencja. Tam to dopiero się ludzie wzajemnie szczują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupinka
do wiolaj :huj ci w dupe wredna dziwko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe_
bo jestem z Krakowa i wiem co piszę. A Ty warszawiaczku skąd możesz wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad bo w Krakowie jestem przynajmniej raz w miesiącu i widze co tam się dzieje i jak się traktuje przyzjezdnych. A to że nazwałaś mnie warszawiaczkiem w wystarczający sposób pokazuje twój stosunek do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe_
Podsumowując...w innych regionach Polski nigdzie nie mówi się o żadnym dużym mieście tak źle jak o Warszawie. Pozostaje Wam tylko współczuć, bo tkwiąc w tym bagnie, nie zauważacie, że można życ przyjemniej, ciekawiej, lepiej pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o to mi chodzi że zdarzają się specjaliści zaniżający stawki! Nie cenią swoich umiejętności i zapytany o zarobki nieśmiało mówi 1000, i z pąsami na polikach 1500 może...!! To jest właśnie paranoja, bo znając swoje kompetencje powinien na start zażądać więcej. I niestety zdarzają się tacy pracodawcy co sobie myślą, acha może pracować za tyle to po co będę mu dawać więcej a mało tego próbują obniżać stawki pozostałym pracownikom! U mnie tak nie ma :)) Takie gapy bez poczucia własnej wartości- DOWIDZENIA! A pozłościć się dziś trochę mogę bo po pracy wyjeżdżam odpocząć wiec i uroda sie zregeneruje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do to ciekawe A wiesz jak mało Francuzów lubi paryżan Co w USA myśli się o nowojorczykach? Zawsze mieszkańcy dominującego miasta sa nie lubiani przez pozostały. Tak jest z zasady i to wy nika z psychologii. Warszawa i warszawaicay nigdy nie będa lubiani przez innych choćby nie wiem jak by byli mili Wynika to ze stereotypów, pewnej zazdrości o kasę ( która wyłazi niemal z co drugiej dyskusji) i nienznajomości. Bo najwięcej do powiedzenia mają ci co tu nie byli albo próbowali ale wawa dała im kopa w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×