Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wymiekam

na tydzien przed terminem

Polecane posty

Gość wymiekam

strasznie sie czuje, puchne okropnie, poce sie jak swinia, te upaly to jakis koszmar, zgaga mi dokucza i swedzi mnie cale cialo, a na dodatek wszystko wyglada na to ze malą przenosze, nawet nie mam najmniejszego rozwarcia i brzuch ciagle bardzo wysoko. Tak dobrze znosilam cala ciaze a przyszedl 9 miesiac i po prostu wszystko odwrocilo sie o 180 stopni. Juz nie moge wytrzymac!!!! Chcialam sie tylko wyzalic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiekam🌻 ja przeżywalam to rowno 8 miesięcy temu, wytrzymasz , niedlugo będziesz miala swojego maluszka w rękach, to wszystko ci wynagrodzi, trzymam kciuki, jak chcesz pogadac to pisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiekam
dzieki bardzo, po prostu nic nie robie tylko czekam na porod, dni strasznie sie dluza, przytylam dosyc duzo bo az 20 kg i to tez mi nie pomaga, czuje sie jak wieloryb. Mam tez problemy z oddychaniem. Oczywiscie w nocy nie spie bo za goraco, chetnie bym gdzies wyszla ale nawet nie mam co na siebie wlozyc, nie mam letnich ciuchow ciazowych Chcialabym miec to po prostu za soba. Moglaby ta moja coreczka juz wyjsc na swiat ale chyba jej za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dardanelka.............
Moze troche milosci z mezem Ci pomoze??????? Poza tym powinnas sie troche poruszac, zeby wszystko rozruszac ;-) Nie masz zupelnie zadnych oznak porodu? czop nie odchodzi? Brzuch nie pobolewa? Ja urodzilam dziecko w styczniu, nastepne planujemy za 2 lata, tez na zime, chociaz ja chcialabym wczesniej, zeby sie urodzilo na wiosne, ale czytajac twoja wypowiedzchyba jednak pozostaniemy przy porze zimowej. Zycze powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie dobrze, myśl pozytywnie, ja jestem już tydzień po terminie i wierz mi, że też mam momentami wszystkiego dosyć, ale żyję myślą, że przecież musi się w końcu urodzić...pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu jest przepis n a wywar z KORZENIA pietruszki jak któras ma problemy z puchnięciem... 2-3 korzenie pietruszki obrane, gotujemy przez 1 h w litrze wody. Pić szkl. rano, a drugą na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na 3 dni przed terminem. Czuje sie podobnie jak autorka topiku. Wstaje po pieć razy wnocy do toalety gimnastykujac sie okrótnie. Strasznie chce sie pić. Ogólne rozdraznienie. Troche tylko pobolewa mnie brzuch czasami i uczucie rozpierania na dole. Brzuch nie opadł, czop nie wyleciał rozwarcia nie ma. Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) a jesli chodzi o powrot do figury sprzed ciazy to jak myslicie lepiej urodzic zima i od wiosny wracac do formy - spacery z maluszkiem, cwiczenia, moze jakas dieta jak juz bedzie mozna? czy moze lepiej zima urodic i do wiosny wrocic do formy- bo mozna nadmiar ciala ukryc pod ubraniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze wam ciezko ale wy juz macie prawie cala ciaze z glowy:) uszy do gory to juz koncowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny trzymam kciuki za Was! Ja swojego synka urodziam 3 wrzesnie w 38 tyg. ciązy akurat trafiłam na upalne lato ale wszystko było ok.cala ciąza minęla w nalezytym porządku a samopoczucie znacznie lepsze niz \"bez brzuszka\" nawet nie mialam czasu powypatrywac tego czy to już wkrótce gdyż caly porod trwal ok.3 godz. Nie martwcie sie teraz jest ciezko ale to juz blizej niż dalej i zobaczcie że jak już przyjdzie lato to Wy bedziecie spacerowac sobie z malenstwem. Zycze powodzenia i wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten seksik to jednak fajna sprawa (o i le macie ochote) ja kochalam się nawet rano w dniu w ktorym urodzilam małego:) poprostu tak mi hormony chyba buzowały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dardanelka.............
Ja wolalam urodzic zima, zeby w spokoju, w zaciszu domowym przetrwac polog, dojsc do siebie. Nie bylo upalow. Moglam bez wyrzutow sumienia siedziec w domu, nie myslac ze za oknem ladna pogoda a ja tu rekonwalescentka. Teraz dziecko ma 4 miechy, jest juz duzym brzdacem i biegamy sobie na spacerki. A ja wygladam jak sprzed ciazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przechodzilam cale wakacje urodzilam 25 września, to bylo dla mnie zbawienie jak bylo po wszystkim to uczucie bycia wlaśnie wielorybem, ale już końcówka, zobaczysz za kilka dni napiszesz tu jaka masz sliczna niunię nie martw się kazda z nas to przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja pamietam pilam napar z liści malin świerzych liści i ruszylo faktycznie, moja polozna mi tak doradzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlexH🌻 to nie ma znaczenia ja urodzilam i zimą w styczniu i latem we wrześniu - po pierwszej spadlam szybko bo mala nie chciala cyca i zleciala mi waga raz dwa natomiast tera z druga ciągnie cyca do dzisiaj i nie mam jak sie odchudzić, musze czekac cierpliwie A z tym seksikiem to różnie bywa moze i ochota jest ale jak sie cos zaczyna to nieraz wszystko przechodzi, nie????? mam racje???? wytrzymacie wiem to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak piszesz. Strasznie niewygodnie i ten brzuch uwiera.Kazdy swobodniejszy ruch podczas pieszczotek daje się we znaki. NO nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiem wam że później też większośc z was nie będzie miala na niego ochoty, będziecie tak wpatrzone w swoje maleństwa, zarobione po pachy że nie będziecie poprostu myslaly o sexe, ale nie martwcie sie to też jest naturalne u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiekam
co do seksu to bedzie ciezko bo w 9 miesiącu ciazy rozstalam sie z partnerem, powinnam zrobic to duzo wcześniej bo i tak nie bylo go przy mnie, wolał imrezowac, pic, i na dodatek spotykac sie z innymi panienkami niz mnie i dziecko. Teraz go nie ma i choc bardzo mnie zranił, nadal go kocham i tęsknie ale jednocześnie nienawidzę i jest mi cholernie ciezko ze musze przez to wszystko przechodzić sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiekam 🌻 uśmiechnij się, musisz wierzyć w to że jesteś silna, dla siebie i maluszka a on nie jest was wart, szkoda czasu, nerwow - twoich i dziecka, jest fajny topik SAMOTNA MAMA tam my - z taka sytuają jak ty i innymi - samotne mamy urządzamy pogaduchy zapraszam, i trzymaj sie nie poddawaj sie w walce z tym uczuciem do niego nie warto, b.ędziesz cierpiala jeszcze bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×