Jak to jest z wystawianiem ocen koncowych..

Chodze do 2 klasy liceum...problem tyczy sie fizyki..a pierwszym semestrze mialam 3, w drugim z powodow losowych mialam absencje i nie napisalam 1 sprawdzianu z drugiego i ostatniego dostalam 2.. Teraz nauczycielka przy wsytawianiu propozycji postawila mi 1na2 (dodam,ze z natury spokojna itp, ja tez nigdy nie stwarzam problemow) i gdy spytalam sie o co chodzi to powiedziala,ze moge miec ndst na koniec :O czyli co teraz sie liczy tylko ocena z 2 semestru,z pierwszego juz nie ? ;P

to jest ocena roczna więc powinna się liczyć też z 1 semestru

wiem, ale skoro na 1sze polrocze mialam 3 to z jakiej paki na koniec mam miec 1 ? :o

No niby powinno się liczyć ocenę z pierwszego semestru ... ale w praktyce to jest różnie :( Nauczyciele są różni ... Jedni patrza na wszystkie oceny jakie zdobyłaś przez cały rok szkolny, inni tylko na oceny końcowe ... Ja bym dał Ci 2 :P Idź porozmawiaj na spokojnie z tą nauczycielka ... gdy nie pomoże idź do wychowawcy ...

sprawdzian jak dostaniesz 3, to będziesz na pewno miała 2 :P

no nie rozśmieszaj ludzi, jakby się liczyło w ten sposób, to wszyscy by kuli w pierwszym semestrze, a w drugim nikt by do budy nie przychodził, bo po co, skoro miał na 1 semestr 5 :D a poważnie - owszem, bierze się pod uwagę oba semestry, ale tylko w przypadku, kiedy z obu jest ocena pozytywna, np. na pierwszy semestr 4, z drugiego wychodzi 2, to masz 3 na koniec ... ale nie może być sytuacji, kiedy jeden semestr nie jest w ogóle zaliczony na ocenę pozytywną

Nie można mieć pozytywnej oceny rocznej jak siię ma do tyłu jeden semestr - obojętnie który, najlepiej poczytaj sobie szkolny system oceniania w statucie szkoły i wtedy dyskutuj z nauczycielem

czyli wynika z tego,ze mimo ,ze mialam 3 na pierwszy semestr moge nie zdac....anizeli miec 2 na koniec ;P

nie no, aż tak źle byc nie może. Ktoś ci tu dobrze radził - przejrzyj szkolny system oceniania, może znajdziesz tam coś ciekawego. Potem porozmawiaj z nauczycielką - brak zaliczenia z pewnej partii materiału (bo rozumiem, że reszta jest OK) nie może zaważyć na całym roku szkolnym! Ważna będzie pewnei też przyczyna tych nieobecności - ale jesli chorowałaś, i masz zwolnienia lekarskie, nikt nie ma prawa dopatrywać się twojej winy. I jeszcze jedno - próbowałas rozmawiać z nauczycielką na temat zaliczenia tego materiału? Wtedy, po poworocie do szkoły lub teraz, pod koniec roku? Bo to tez jest ważne.

no moyna na konsultacjach...w tzm tzgodniu odpada bo mam mase sprawdzianow ,najwyzej za 10 dni na lekcji

Powiem tak...ja z historii na półrocze miałam 3 a na koniec dała mi 1. Tak więc w sierpniu miałam poprawke:/ Tez mi wszyscy mowili, że tak nie powinno być ale to żadne pocieszenie.