Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robić

Moje życie jest pełne sprzeczności. Co mam zrobić?

Polecane posty

Gość nie wiem co robić

Powiem wam tak: dzisiaj jest ładna pogoda i myślałem, żeby pójść na plażę się poopalać. Myślę, że i tak jestem już całkiem nieźle opalony, ale tylko: ręce, klata, plecy i nogi od skarpetek do kolan. Dziwnie to wygląda jak rozbieram się w czerwcu na plaży, bo z reguły jestem cały brązowy, a nogi od kolan wzwyż są białe - dlatego myślałem, żeby pójść dzisiaj na plażę. Tylko z drugiej strony pomyślałem: co ja tam będę robił? Przecież nie będę "leżał plackiem", bo tego nienawidzę, a żeby w coś pograć, to jeszcze za wcześnie. To była pierwsza sprzeczność. Teraz kolejna: Wierzę w Boga, ale wolałbym nie wierzyć, bo wtedy byłoby mi łatwiej się zabić i może nie poszedłbym do piekła. Jeszcze jedna: Chciałbym mieć pracę związaną z matematyką i / lub informatyką (np. jako programista, księgowy, jakiś analityk itp), ale w moim mieście mogę być co najwyżej sprzedawcą, a do innego miasta się nie przeprowadzę. Powiedzcie, co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
Zdecydowac się na coś, albo znaleźć trzeci wariant - alternatywę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Jako sprzedawca? Nienawidzę kontaktów z ludźmi. Jestem typem człowieka, który najchętniej zaszyłby się w jakimś biurze i robił swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
No to niestety muszę Cię rozczarować. W biurze tez miałbyś kontakt z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 978
a dlaczego sie nie przeprowadzisz do innego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Wiem, że miałbym kontakt z ludźmi, ale tylko z garstką ludzi, a to da się przeżyć. Pracując jako sprzedawca miałbym kontakt z setkami ( a może i tysiącami) ludzi dziennie. W ogóle sobie tego nie wyobrażam (i nie chcę wyobrażać) Nie przeprowadzę się, bo boję się dużych miast. Pochodzę z małego miasta i wiem, że duże miasto nie jest dla mnie. Studiowałem w takim przez 5 lat, więc wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
Czasami lepiej jest mieć kontakt z setkami obcych ludzi, niż z tą "garstką" znajomych współpracowników, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Może to i prawda, ale i tak uważam, że najlepiej by było gdybym w ogóle nie miał kontaktu z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Nienawidzę po prostu tego pustego "Dzień dobry", "Co słychać", "w czym pomóc" itp. Moim zdaniem im mniej kontaktu z ludźmi tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
To może zastanów się nad pracą leśnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dla Cibie pomysł !!!!!!!!!!!!!! Bardzo dużo firm ma swoje centrale na wsi ( nie smiej sie ...tak jest , bo taniej) Rogladnij sie ...w internecie jest mnostwo stron \"praca\", zaloguj sie i szukaj. Na pewno znajdziesz prace w doskonalej firmie \"na odludziu\" jako informatyk!! GWARANTUJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamedd
Dylematy "inteligenta": isc na plaze sie poopalac czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Nie znam się na tym, a poza tym w ogóle mnie to nie interesuje. Jak już napisałem wcześniej interesowałaby mnie praca związana z matematyką i / lub informatyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
Mylicie pojęcia! Mi nie chodzi o pracę na odludziu. Chodzi mi o pracę w moim mieście tylko żeby kontakt z ludźmi był ograniczony do niezbędnego minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
ochroniarz na nocnej zmianie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poszła do tej pracy
Acha, miało być związane z matematyką - to możesz zaproponowac, że w ramach pracy poprowadzisz tez ksiegowość. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80 D
Studiowales 5 lat i sie nie przyzwyczailes do duzego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robić
W ogóle się nie przyzwyczaiłem. Przez całe 5 lat nie byłem na ani jednej imprezie, podczas gdy niektórzy ze studentów "żyli tylko od imprezy do imprezy". Ja natomiast jak tylko miałem dwa dni lub więcej wolnego, to od razu wracałem do domu, do swojego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80 D
Czyli jestes typem spokojnego faceta :D To faktycznie troche ciezko, ale raczej nie masz wyjscia, skoro w Twoim miescie nie ma sensownej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×