Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammma mia

moje dziecko doprowadza mnie do szaleństwa!

Polecane posty

Gość mammma mia

na nic jakies tam pierdoły z tvn..to nie działa, podejscie psychologiczne.. trzeba dać cxasem klapa w tyłek. moja córka ma prawie 5 lat zachowuje sie okropnie - próby wymuszania zakupów -nie pilnowanie sie na zakupach, w miescie, zamiast trzymac za rękę ucieka - zagaduje do nieznajomych -zupełnie ignoruje to co mówię.. stale jest w uzyciu: jestes głupia, nie lubie cie mamo, jestes stara krowa itp. nie pozwalam jej do siebie tak mówić- krzyczę. juz po prostu nie mam do niej siły. istny diabeł w spódnicy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka17
gdybym miala takiego bachora to zatluklabym na smierc....wspolczuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam tooo
no jesli bys zabiła tzn ,ze ty masz kłopoty z utrzymaniem emocji na wodzy zacznij ignorowac takie zachowania ,zastosuj jakąs karę ,nie cielesną i bądz w tym konsekwentna i zacznij rozmawiac z dzieckiem ,patrz mu w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeexxxx
roznioslabym takiego bachora...wczoraj bylam w urzedzie i byla tez tam matka z dzieckiem ,takim 5 lat....darlo sie na cale gardlo chyba z 10 minut,no myslalam ze wyjdez siebie,a matka zamiast wyjsc z nim to dalej stala w kolejce...wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bicie nic nie daaaaaaaa
Może kary? np zero bajek,koleżanek to niekiedy pomaga.W każdym razie jeśli dasz kare bądź kosekwentna inaczej nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyy
Moze nie nauczylas jej co wolno czego nie? Czy kupowalas jej wszystko co chce? A pozniej probowalas ja zmienic? Jesli to nie to to po prostu jest jaka jest i ciesz sie z tego co masz, ze jest zdrowa. Napewno z tego wyrosnie. Moze to taki etap przejsciowy. Trzymaj sie napewno dasz rade tylko znajdz jakas metode na nia. Wymysl jakies gry albo obiecaj ze jak bedzie grzeczna to zrobicie to lub tamto lub pojdziecie np. do ZOO. Cos w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 6 i też mam go dość
i co zrobić? metody nie działają...bo on po prostu jest chyba inteligentniejszy od tych wszystkich 'fachowców'.... na kary typu siedź w pokoju 10 min.... po prostu się obraża.... mówi, że nie będzie w takim razie nic robił i nie chce wyjść nawet i godzinę.... bawi się palcami, coś sobie spiewa.... oczywiście kara efektu nie odnosi najmniejszego, a ja mam zszargane nerwy, bo wewnetrznie szlag mnie po prostu trafia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eeeexxxeeeeeeeeeeee
i dobrze że matka stała.Takie zachowanie rpzy ludziach trzeba ignorować a w domu powiedzieć i postawić na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez urazy ale widocznie 5 lat \"pracowałas\" na jej obecne zachowanie...a te teksy? Może od kogos (taty, dzieci w przedszkolu) uslyszala takie sforumłowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
nigdy w zyciu nie skrzywdzę córki.. bo ją kocham na zabój... w większości przypadkó jest kochana.. wspaniała i tylko do serca przytulać... jak kiedys po przyjsciu do domu powiedziałam " noogi mnie bolą od tych butów" przyniosła mi miskę z wodą i ręcznik do pokoju!! jest kochana i słodka - i mówi "kocham cię mamusiu " w najpiękniejszy na świecie sposób.. tylko teraz jej odbija.. moze to przez ten upał.. albo moze i przez wiek.. kolejna faza buntu albo coś.. wiem ze musze zachowac spokój.. a cierpliwość .. popracowac koniecznie! na razie ma karę - zero kupowania słodyczy, skonfiskowałam też jej gierkę komputerową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeexxxx
tak bardzo dobrze...dziecko tak darlo sie ,obcy ludzie je uspokajali,pracownicy powychodzili z pokojow,a dziecko w nieboglosy darlo sie ,coraz glosniej i glosniej...leb mi (i nie tylko mi ) pekal...no ludzie bez przesady...bachor moze wejsc na glowe wszystkim i co ?mamy na to pozwolic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwicie sięęęęęęęęęęęęee
że macie taki problem bo to jest wielki problem.Wychowywać trzeba od początku,uczyć co wolno a czego nie wolno,dawać nagrody i lekkie kary.Wtedy dzieckoc od małego ma wpojone na co może sobie pozwolić a na co nie.Dziecko 5 letnie ciezko jest teraz zmienić na lepsze.Ale konsekwencja i cięzka praca napewno nagrodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
na topie są odzywki: "wszystko jest do bani" "wszystko jest do chrzanu" z przedszkola. oczywiscie. Czasami mówi to w sytuacjach ze az smiać mi sie chce- oczywiscie nie smieję się tylko upominam z poważną miną. wszystkie osoby piszące : zabiłabym, rozniosłabym nie dorosły do macierzyństwa i prosze nie wypowaidajcie się. mnie też wkurza jak dziecko wrzeszczy albo robi sceny w sklepie ( na szczęscie moja córka tego nigdy nie zrobiła) - nie wywracam oczami, patrzę na matkę w taki sposób jakbym mowiła "rozumiem" , albo zachowuje siue tak jakby nic sie nie działo. rozumiem co musi czuć a takie reakcje jak mówienie " boże co za wstrętny bachor!" albo zatłukłambym smarkacza" - rodzi tylko niechęć. tak nie można. każda matka przez to przechodzi... 6 latek to napewno kolejna faza buntu.. średnio co 2 lata to wystepuje.. dziecko ćwiczy na ile może "nagiąć" rodziców.. ja cierpliwie bede czekać az to minie.. musi w końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka*
jaka konsekwencja??? ja jestem konsekwentna dla swojej 5-letniej córy, wie doskonale, że płaczem NIC nie wymusi, ale mimo tego i tak beczy, gdy tylko cos nie jest po jej myśli... wczoraj wieczorem miałam wojnę, bo zrobiła sajgon w zabawkach. Poprosiłam by posprzatała, potem drugi, trzeci raz...setny...za kazdym razem pokazywała złość, płakała itp...dopiero jak się wydarłam, poskutkowało... po prostu dzieci tak mają, upór osli i próba sił... moja ma tak srednio raz na miesiąc, musi oberwać i potem jest jak lala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
a swoją drogą ta babka mogłaby wyjść z tym dzieckiem. ja bym tak zrobiła. ale widocznie starała sie je przetrzymać w sensie "teatr jednego aktora" a Ci ludzie którzy zwracali uwagę tylko pogarszali sytuację.. darło się coraz głosniej?? przeciez aktor potrzebuje widowni prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 6 i też mam go dość
no dobra dobra.... oczywiście dziecko wychowyjemy, od zawsze miało obowiązki, nagrody i kary.... ja czytałam madre ksiązki jeczsze zanim TVN zrobił program o niani, znałam te metody.... ale do cholery, efektów nie widać.... dla mojego dziecka, nagroda to cos co mu się po prostu należy, a kara to nasza głupia fanaberia, za którą to my powinniśmy przepraszać, jak nie to on jest obrażony, odwraca się do nas tyłem, nie odpowiada na pytania, nie chce jeść..... a uparty jest jak osioł.... sposoby na przetrzymanie kompletnie nie dają rezultatu..... kiedys powiedziałam, zeby przyszedł i przeprosił jak bedzie gotowy (tak jak zreszta proponowała niania)..... to zasną w ubraniu na podłodze pokoju, a nie przyszedł ani nie zawołał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeexxxx
dlaczego mam sie nie wypowiadac?wcale nie uwazam ze nie doroslam do macierzynstwa,to ze nie mam dzieci a realizuje sie zawodowo nie znaczy ze jestem dziecinna...wydaje mi sie ,ze nie zadbalas o wychowanie dziecka od malego,dalas sobie wejsc na glowe i teraz "zbierasz plony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
jakby tak było można .. nauczyć dziecko że tego nie mozna a tamto wolno.. i zeby sie stosowało do rad... miałabym spokojnie jeszzce z dwoje dzieci :) jednak dziecko jest przekrone, staje okoniem do wszystkigo. najgrzeczniejsze jest kiedy śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 6 i też mam go dość
u nas na topie jest 'nudzi mi się' kurcze jemu się zawsze nudzi, nawet jak ma dzień wypełniony po brzegi atrakcjami.... a osoby które nie mają dzieci, po prostu wielu rzeczy nie zrozumieją.... dziecko to nie zabawka, kocha się je, mimo, ze ma się go dosyć.... dlatego tekst w stulu 'zabiłabym bachora' dla każdej matki jest po prostu nie do pomyślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
ja również realizuję sie zawodowo.. karierę spokojnie pogodziłam z dzieckiem..to nie ma nic do rzeczy. łatwo mówić. uwierz mi. kiedy nie miałąm dziecka też mnie wkurzały płacze córki mojej siostry, tez nieraz mówiłam zebym ją zlała za wszystkie czasy, i też wywracałam oczami na każdego wydzierającego sie bachora. niecierpiałam małych dzieci w ogóle!!! ale.. punkt widzenia zmienia się.. diametralnie.. kiedy tylko dziecko pojawi sie na świecie - cos sie zmienia.. nie mówię tu o gwałtownym przypływie miłości matczynej bo to zupełna bzdura ale.. inaczej patrzysz na dzieciaki. mozesz sie wypowiadać oczywiscie.. tylko trochę mniej emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudzi mi się... o tak, cały dzień potrafi siedzieć i ogladać Dalmatyńczyków a i tak co chwila przychodzi i mówi, że jej nudno...nie pomaga setka zabawek, plac zabaw, kot, nic... tylko żeby zawrócić tyłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
o tak nuda to pierwsza rzecz. chodźby było dookoła mnóstwo rzeczy do zrobienia.. to i tak wszystko jest nudne. dzisiaj doprowadziła mnie do szewskiej pasji. klapa dostała i mówi tak " wcale nie bolało. jestes głupia". obraziłam się. ona sie tez obraziła. wyniosłam sie do pokoju i nie odzywałam sie do niej ani słowem. poszła sobie do ogrodu. za chwilę przychodzi i krzyczy z dołu: " mamo przepraszam!!" a czemu mnie przepraszasz? -" bo chce mi sie kupę" ( a sama nie umie się wytrzeć :) to prawda.. kocha sie dziecko bez względu na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D dobre z tymi przeprosinami... moja potrafi płakać godzinę, porzygać się z tych emocji a za cholerę nie powie \"przepraszam\" dopiero muszę podejść, pierwsza zacząć tłumaczyć, uspokoić i wtedy mnie przytula i przeprasza... albo lepiej, od razu przeprosi jak coś zbroi i za minute robi dokładnie to samo...tak ma z niszczeniem ogródka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
dobre :) a tvn tak wszystko pięknie wygląda. dziecko wysiedzi sie te 5 min w pokoju, i to w tym miejscu gdzie sie je posadziło!!! wychodzi i mówi przepraszam i kocham cie mamo ze łzami w oczach. tylko rodzic drogie panie! tylko rodzić! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 6 i też mam go dość
mojemu słowo 'przepraszam' przez gardło nie przechodzi.... albo mówi tak cicho, że ledwie ustami porusza.... a metoda, jak dziecko się drze, zostawić w pokoju aż się uspokoi.... kompletna bzdura.... nasz potrafi się drzeć do upadłego, kiedyś chciałam go przetrzymac, darł się chyba z 3 godziny, aż cały napuchł i zsiniał.... zaczł tak jakoś charczeć....musiałm do niego podejsc, bodosłownie bałam się że się udusi.... i jak tu takiego ukarać? już chyba klaps jest bardziej humanitarny, przy takim egzemplarzu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
ide na chwilę. córka uderzyła sie w nos o futrynę!!! idę z nią do ogrodu. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie... moja poczwara (bo tak ją pieszczotliwie nazywam) od urodzenia jest KOSZMARNĄ ale to niewyobrazalna beksą...czekam, kiedy z tego wyrosnie, bo z chęcia dorobilibyśmy jej jakies rodzeństwo ale jak trafi się powtórka? taka sama beksa? nic tylko sie upić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma mia
klaps - najbardziej humanitarny. wtedy szybciej mu przejdzie to darcie, moja miała tak samo - jak "myslała" nad swoim zahcowaniem w łazience.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, ja także jestem przeciwko bezstresowemu wychowywaniu... po prostu czasem nie ma innej metody, a klaps natychmiast skutkuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn ma 6 i też mam go dość
no tak, ale tyle się naczytałam i w TV ciągle trabia, ze trzeba za 'klapsy' karać, jakie to straszne zło ten 'klaps'.... nie chce, zeby moje dziecko, później miało jakieś problemy psychologoczne czy coś takakiego.... sama nie wiem co o tym myśleć.... przecież takie wielogodzinne krzyczenie w pokoju, to tez dla dzieciaka jakaś trauma.... szczególnie, ze to nie wyglada tak pieknie jak w TVN....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×