Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzdąc

starsza partnerka - nauczycielka

Polecane posty

Gość brzdąc

witam! mam taką sprawe! mam 23 lata i bardzo zależy mi na pewnej kobiecie! jest 9 lat starsza ode mnie (w dodatku to moja wykładowczyni)... jest osobą samotnie wychowującą dziecko i wiem, że do tej pory życie jej nie rozpieszczało Wiem również, że nie spotyka się z nikim. chciałem Was prosić o rade jak doprowadzić do sytuacji, w której mógłbym ją zapytać czy zechciałaby spróbować życia z kimś takim jak ja?! Dodam, że z dziewczynami zawsze trudno mi szło, tzn. jestem bardzo nieśmiały! Często rozmawiamy ze sobą przez Skypa na różne tematy, ale nigdy nie mam na tyle odwagi, żeby naszkicować taki temat, żeby później móc się zapytać, albo chociaż dowiedzieć się, co sądzi o takich związkach?! za każdą szczerą wypowiedź będę bardzo wdzięczny! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idiotaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdąc
prosiłem o wypowiedzi, a nie samo podpisywanie się swoim imieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochany
Bardzo mi przykro ale takie osoby nie interesuje życie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczek22
Naprawde trudna sytuacja-musisz byc bardzo osrozny ,zeby jej nie urazić! Jestescie narazie chyba tylko przyjaciolmi? czy tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczek22
Naprawde trudna sytuacja-musisz byc bardzo ostrozny ,zeby jej nie urazić! Jestescie narazie chyba tylko przyjaciolmi? czy tak! a poza tym uczen - wychowawczyni to bardzo sliska sprawa.Ona napewno tak szybko sie nie zgodzi!A czy ty jej sie wogole podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igalia
Dość trudny temat z uwagi na kilka aspektów. Przede wszystkim wasze relacja wykładowca - student. Zejście na bliższe kontakty będzie dla niej bardzo dużym utrudnieniem. I to może być dla niej decydujące w tym układzie. Drugie to różnica wieku. 9 lat to na prawdę dużo. Jeżeli liczysz na krótki związek - romans to nie jest to problem jeżeli na coś więcej ona może się obawiać tak dużej różnicy wieku. W tej chwili ona ma 32 lata i jest w kwiecie swojej kobiecości, ale za 10 lat sytuacja będzie wyglądała mniej różowo. Jeżeli jednak Ci zależy na tym żeby coś z nią przeżyć, bo w końcu nie z każdym od razu zostajemy na całe życie, delikatne awanse w jej stronę możesz robić, zupełnie nie ruszając spraw związanych z wiekiem. Traktuj ją tak jak by miała tyle lat co Ty. Zawsze spłycaj sprawę wieku jeśli to poruszy. Coś o tym wiem, tylko, że różnica mniejsza bo 7 lat. Zachowaj jedynie świadomość wykładowca - student.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Uwaga na takie podpuszczania, pewna gazeta tylko czeka na takie spowiedzi i nawet za każdy tego typu artykuł są skłonni zapłacić 250 zł. i to ich bawi, mogę podać nazwę tej gównogazetki ostatecznie, najbardziej ich kręcą opowiadania w stylu : maturzysta się kochał ze swoją nauczycielką i doprowadził do rozwodu a ona dała się zbałamucić i z maturzystą pojechała nad morze zostawiając swoje dzieci i rodzinę , walnięci jesteście dziennikarze , szkoda słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta.....
ponarzekaj, ze się nudzisz czy coś i zapytaj czy nie poszłaby z Tobą na lody czy coś w tym stylu (tzn kiedy rozmawiacie na Skype) a jak już znajdziecie się w tej przywatnej sytuacji to może nadarzy się odpowiedni moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta.....
aha, znam przypadek, ze ona była jego nauczycielką, po rozwodzie, z cóką, i chociaż on był sporo młodszy od Cibie, a ona 11 lat starsza to zwiazali się i byli ze sobą bardzo długo, możliwe, że wciąż są ale ponieważ musieli wyjechać w inne rejony polski (presja społeczna) to nie wiem jak jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady in orange
jesli to nie prowokacja to ja odpowiem tak: trudna sytuacja poniewaz Ona jest Twoją wykładowczynią, a etyka nie pozwala na bliskie kontakty wykłądowca-student. I tu jest problem bo jesli chodzi o wiek, to on nie jest taki ważny... Najważniejsze są charaktery a co za tym idzie zgranie się oraz akceptacja Jej dziecka i odnalezienie się w takim ukłądzie całej trójki. Co do Twojego pytania - mógłbyś dodać do rozmów na skype troszkę kokieterii ;) Wtedy wyczujesz Jej reakcję i bedziesz wiedział czy małymi kroczkami do przodu będziesz mogł posuwac się do przodu. pozdrawiam p.s. znam kilka par gdzie kobieta jest starsza od mężczyzny (nawet o 12 lat) i jest im ze sobą dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błekitna-laguna
to próbuj, rób wszystko, co możesz jeżeli tego pragniesz. wiek nie ma znaczenia. rozumiem, że ona jest sama??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdąc
tak - jest sama! nie ma nikogo, oprócz dziecka i góry zmartwień i pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoła N.
Brzdącu, jeżeli pozwolisz, zapytam jak doszło do tego, że poznaliście się bliżej. Że jesteście per "ty" i że rozmawiacie na skype. A odnośnie Twojej sprawy, to radzę poczekać do końca studiów i wtedy okazać coś więcej niż tylko przyjażń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż, samo z siebie się wzięło to przejście na \"Ty\", pisalismy na gg na początku, wiec jak na gg zwracać się per Pan/Pani, no a potem kiedyś rozmawialiśmy osobiście i tak wysmyknęło to \"Ty\" raz drugi, no i w końcu zostaliśmy na Ty, a Pan/Pani byliśmy przed innymi... a co do zakończenia studiów to zakończone, spotykamy się 1-2 w tygodniu jednak Ona upiera się przy tym, że to tylko chwilowe, że już nie chce z nikim na stałe się wiązać i nie mam niczego planować, ja jednak chce cieszyć się póki co każdą spędzoną z Nią godziną i nie myśleć co będzie, może akurat mi się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS. Co prawda studia kończe za miesiąć, ale z Jej wykładów już mam skończone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz ją brzdąc
jak będę w jej wieku to też się wezmę za takie młode mięsko a nie oklapów - rówieśników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×