Czego zalujecie w swoi zyciu.

A powracajac do tematu, czego w zyciu zaluje? Chyba tego romansu z zonatym facetem. Byl to w jakims sensie zwiazek bo trwal 3 lata, facet byl tajemniczy, bystry, przebiegly, nr 1 kochanek, traktowal mnie jak ksiezniczke, ale kiedy ocknelam sie ze snu myslalam ze go zabije. Duzo klamal, a klamstwa nie toleruje, moje ostatnie slowa do niego brzmialy nastepujaco:" moja nienawisc umrze z toba" , mam nadzieje ze nigdy go nie zobacze...

Bogdanka nie przejmuj sie tymi komentarzami. To jakas zakompleksiona dziewucha pisze pod roznymi nikami zeby niby wygladalo, ze to kilka osob pisze, wiesz o co chodzi:) olej ja :) no u mnie narazie jakos dzis telefonu nie bylo...swieto, bo po raz pierwszy od chyba, no juz bedzie 3 tygodni...nie wiem co mam robic dziewczyny:( zostawic to i zmienic numer po prostu, czy odebrac ten telefon i z nia pogadac...w pietak napisalam do niego maila, ze ONA do mnie wydzwania, on mowil, ze wie...ale jakos to wszystko takie podejrzane dlatego, ze w piatek dostalam od niego maila czy mam jeszcze moj holenderski numer czy nie i czy mi moze odcieli abonament, a ja po prostu nie odbieram tego tel jak widze, ze ona dzwoni albo ktos bez identyfikacji...a skad on do cholery o tym wie?? I druga rzecz w sobote zauwazylam, ze ktos zadzwonil do mnie z numeru, ktorego nie znam wiec postanowilam poszukac na necie i co sie okazalo? Ze ktos dzwonil spod numer firmy jego ojca!!!!! NO chyba nie ona??? ...juz sama nie wiem, co za debilna sytuacja...:(

do "a ja zaluje strasznie" a moze ten koles spotyka sie z kims innym a na ciebie wina spada?

No jasne.nie doszlam do tego.a moze tak byc.ze on jakies skoki robi w bok a ona mysli ze to ty.please.pogadaj z ni?.