odchudzić miłość

ale te 10 kilo mozna zrzucic! wiec jesli chcesz jej pomóc to uprawiajcie jakis sport np wieczorem wspolny energiczny marsz?????? a jedzenie? ja jestem przeciwniczką diet ważne zeby zrezygnowała ze słodyczy..gazowanych słodkich napojów, słodzenia herbaty... za to wiecej warzyw owoców chudego mięsa...fajnie by było gdybys ją motywował wspierał i sam od czasu do czasu zrezygnował z tłustego jedzenia gdy razem jecie obiad...moze w ciagu tygodnia duzo nie schudnie ale w ciagu kilkunastu tygodni pewnie tak...

Dodatkowym sposobem jest zwiększenie ilości błonnika w spożywanych posiłkach. Możesz upiec swojej kobiecie np. ciasteczka z błonnikiem. Idealne na seanse filmowe a w dodatku zdrowe!!

Jak to ciastka z błonnikiem? Z tego co wiem warzywa strączkowe mają błonnik - mam jej upiec ciastka z grochem??? Poza tym co błonnik jej da? On odchudza?

Błonnik pomaga w odchudzaniu (po spożyciu pęcznieje i daje uczucie sytości. Dzięki temu mniej jesz:)) Poza tym błonnik korzystnie wpływa na zdrowie - obniża poziom cholesterolu i pomaga oczyścić organizm z różnych świństw. Hheheh z grochem? No wiesz być może takie ciastka da się upiec (nie znam się), ale proponuje do wypieków używać takiego błonnika w proszku, np tego firmy Microstructure (www.blonniknaturalny.pl)

no polazl gdzies ten palant co nie umie wylanczyc caps lock, jesli dziewcze jest lakomczuch to nic nie poradzisz, a zdrugiej strony lepiej miec zadowolona babeczkie przy kosci niz wiecznie niezadowolonego glodnego oczywiscie zarcia szkieletora

Hahahaha, fakt, ale przecież nikt mu nie karze zagłodzić dziewczyny na śmierć. Jeśli laska ma trochę schudnąć to dieta bogata w błonnik na 100% Jej pomoże. Dodatkowo trochę ruchu (jak nie chce się ruszać to proponuję więcej seksu;) )

swiete slowa, zre duzo bo duzo rucham, i jezdze jak na hrabiego przystalo ruskim rowerem ukraina z olowiem w detkach.

Hmm. W sumie ten błonnik brzmi dość ciekawie. Mówisz ciasteczka z błonnikiem? A jak je się przyrządza? Bardzo trudny przepis jest? Bo o ile jestem w stanie sałatki proste zrobić sam to na pieczeniu nie znam się wcale :/ I z tego co widzę te błonniki mają różne smaki - ma znaczenie który dodam do czego?

co za szmaciasz z tego hrabiego cyt;dużo żrem bo dużo rucham.Debil do kwadratu,no poprostu DEBIL!!!!!!!!!!!!

śmierdzi od ciebie hrabio na odległośc,stąd pytanie; kogo ty ruchasz? znalazła sie taka głupia jak ty?

na przykład zapiszcie się na basen dwa razy w tygodniu. Albo wycieczki rowerowe. Niezłe byłyby też rolki, tak codziennie po godzince. Nawet dieta nie będzie potrzebna jak się dziewczyna zacznie więcej ruszać :)).

Chcesz sie pozbyc tej dziewczyny ? Dlaczego chcesz ja zmieniac ? Jesli bedzie chciala schudnac sama to zrobi i ostatnie czego ona teraz potrzebuje to faceta ktory bedzie sie za nia odchudzal. Masz jak w banku, ze jesli zaczniesz z nia o tym rozmawiac to stracisz nie dosc ze jej zaufanie to jeszcze sie zamknie na Ciebie i stracisz jej milosc. Jesli ja kochasz to pozwol jej byc soba i samej podejmowac decyzje, Ty mozesz ja wspierac w jej decyzjach , a nie probowac naprawiac cos co moze wcale nie potrzebuje naprawy. Nie ma chyba nic gorszego niz facet ktory kupuje swojej kobiecie ktora sie nie odchudza dietetyczne jedzenie :D Od razu jest spalony na wieki wiekow.

grAAm, ja ciebie dobrze rozumiem :) Jakbym była facetem to też bym nie chciała spaślaczki za dziewczynę. A poza tym to dobrze o tobie świadczy że troszczysz się o jej zdrowie. Nie przejmuj się komentarzami jakichś zakompleksionych świnek które tutaj po tobie jadą, po prostu to ich czułe punkty. A twojej panny nie rozumiem trochę, czy jej nie zależy żeby być atrakcyjną i zdrową dla ciebie? Ale podstępem też da radę się ją odchudzić już było wyżej dużo pomysłów podanych. No i zabieraj ją też do klubów, to spalicie dużo kcal w tańcu no i może ona też będzie chciała ładnie wyglądać na imprezach i sama zacznie o siebie dbać. Powodzenia!

Słuchajcie, wątpię żeby grAAm chciał odchudzać dziewczynę na siłę...po prostu się o Nią martwi i widać ma ku temu jakieś powody. Ale stara się sprawę załatwić delikatnie - nie ciśnie dziewczyny, nie wypomina Jej, że jest gruba tylko zastanawia się co może dla Niej zrobić. Tylko zazdrościć takiego faceta;) Jeśli zaś chodzi o ciastka z błonnikiem. Nie ma jakiegoś specjalnego przepisu. Każde ciastko może być z błonnikiem:))) Weź jakiś prosty przepis, wyrób ciasto, dodaj 3-4 łyżki błonnika. Upiecz i ciastka gotowe. Żadna filozofia :p

Co do smaków - w sumie znaczenia nie ma żadnego, ale lepiej żeby smaki się nie gryzły. Np. smak kakaowy najlepiej pasuje do ciast właśnie a błonnik jabłkowy pasuje do białego mięsa. Zresztą poczytaj sobie tą stronę, którą Ci podałam (dla przypomnienia www.blonniknaturalny.pl) - tam napisali, co do czego pasuje. Podają nawet przepisy na jakieś proste potrawy więc będziesz miał ściągę.

ej. Nie chcę jej zmieniać na siłę. I nie odchudzam jej na siłę. I jak mówiłem nie chodzi mi o jej wygląd - tylko o zdrowie. I mam ku temu powody. Nivelen - a orientujesz się do czego to można jeszcze dosypywać? Poczytałem o błonniku i sam chciałbym go stosować - oczyszcza organizm i wspomaga przewód pokarmowy więc nie zaszkodzi mi dla zdrowotności ;)

grAAm - a może chodzi o to , że luba przy seksie kondycji nie ma :P poza tym zazdroszczę Jej takiego faceta jak ty - mój były to ciągle we mnie wpychał pizze, kebaby i spaghetti, gotował kolacyjki - masakra :D

grAAm - na pewbo Ci nie zaszkodzi tylko pomoże:) Dosypywać możesz do czego chcesz, do herbaty, serków, sałatek, zup, mięs, praktycznie do WSZYSTKIEGO :)

a ile ona wazy?tak szczerze?

clawka, a ja Ci zazdroszce Twojego byłego...nie chciał cie na siłe odchudzic bo nie mial z czego

gdyby mój były zechciał kiedyś się zainteresować tak z własnej woli dietą tylko dlatego, że ja bym potrzebowała parę kg zrzucić... ech... to może i nie byłby "ex" ;) a gdybym ja wiedziała o błonniku wcześniej, byłabym o parę kg młodsza :D

W tej chwili przy wzroście 165 waży coś koło 70 kg. ważyła o 10 mniej ale w ciągu dwóch miesięcy przytyła te 10. Będę piekł te ciastka z błonnikiem. I do zupy sobie bedę dosypywać. Albo do jogurtów. A można go przedawkować?

a co do błonnika najlepiej utrzymać jego ilość w granicach 35 g. wtedy jest podobono i-de-al-nie. :)

Normalnie rece opadaja. Ile wy ludzie macie lat ? 9 ? Facet bedzie dziewczynie robil ciastka z blonnikiem zeby schudla bo dba o jej zdrowie. Gdybys dbal o jej zdrowie i o nia to bys mial z nia na tyle otwarty uklad i komunikacje ze umialbys z nia o tym rozmawiac. Z nia a nie na jakims durnowatym forum gdzie na dobra sprawe ja obgadujesz. Ty sobie wymysliles ze co dla niej bedzie dobre i kompletnie nie szanujesz tego kim ona jest. Jesli ona zechce sie odchudzac to bedzie jej decyzja nikogo wiecej. Nie ma nic gorszego niz facet marudzacy kobiecie po katach zeby poszla na diete. Clawka , dziewczyna musi byc glupia jak but i do tego byc blondynka, zeby jej motywacja do odchudzania bylo to zeby facetowi sie podobac. Faceta mozna zawsze zmienic na nowego, a to ze przez niemadrego faceta ktory sobie ubzdural ze ona powinna sie odchudzic ona moze sie nabawic kompleksow na lata.

Vega ile razy mam jeszcze napisać że MI nie chodzi o jej wygląd. Chodzi mi o jej zdrowie i MAM ku temu podstawy! I nie obgaduję jej = nie użyłem ani razu jej imienia. Nie podpisuję się też własnym jak widać. I nie oceniaj mojego związku jeśli kompletnie nic o nim nie wiesz.

Wiesz tak z ciekawosci rozmawialam ze znajomymi co by zrobily gdyby facet nagle wyskoczyl im z propozycja jedzenia blonnika i zaczal kombinowac z dietetycznym jedzeniem i wszystkie z ktorymi rozmawialam uznaly to zamach na swoja wolnosc osobista. Nie maja znaczenia Twoje motywy to ona zdecyduje kiedy i jak sie zechce odchudzac. Troska o kogos wyraza sie poszanowaniem prawa do jego wlasnych decyzji i odrebnosci. Przeczytaj co Ty piszesz, Ty ja chcesz odchudzic wbrew jej woli. Ona reaguje placzem gdy mowisz jej o diecie. To nazywasz miloscia i dbaloscia o druga osobe ? Nie oceniam Twojego zwiazku, chce tylko zebys zrozumial ze jestes na najlepszej drodze do skrzywdzenia tej dziewczyny. Ona wie ze jest gruba , ma lustro i skoro nie chudnie musi miec powod i jesli czepiasz sie jej diety zaburzasz jej poczucie bezpieczenstwa w zwiazku i jej poczucie wlasnej wartosci.

ale ona ma prawidłowa wage/..GRAAM!!

ona ma nadwagę ok. 6 kg! a nie 10 kg

Niestety przykre, gdy partner/partnerka tyje i nie chce stosowac diet... :/ Rozumiem, ze Ci ciezko i ze chciałbys jej pomoc... ale jak ona czuje sie z ta waga? Narzeka na nią czy nic nie mówi? Bo jesli jest zadowolona z siebie to nie masz prawa nic zmieniac. Vega71 ma racje. Moze Ci sie wydawac, ze koloryzuje, ale dla 95% kobiet byloby straszne, gdyby facet chcial je potajemnie odchudzic

Właśnie dlatego zwróciłem się do kobiet z pytaniem co zrobić żeby jej pomóc. Przecież niczym nie będę jej faszerował bez jej wiedzy i zgody. Jak Ty to sobie wyobrażasz? Chciałem wiedzieć co JA mogę zrobić dla NIEJ żeby JEJ pomóc. Żeby to nie było: chodź kochanie schudnij bo jesteś gruba. Bo nie myślę tak o niej. Chciałem porady co mogę zmienić w naszej diecie żeby jej nie szkodzić. Bo chcę to zrobić z głową. Bez jej wiedzy nie dosypałbym jej witaminy C do herbaty. Dlatego nie pytam o tabletki odchudzające czy inne syfy. Nie widzisz różnicy? Nie mówię jej: jesteś gruba i wyglądasz obrzydliwie. Martwię się o jej zdrowie i mam ku temu powody!