Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbłąkana owieczka

Jak reagujecie na ataki histerii swoich dzieci?

Polecane posty

Gość trzeba dać
w pupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgftjhhj
przeczytałem dwie pierwsze strony topicu (więcej nie wytrzymałem) i jestem w szoku. wszedłem tu z nadzieją doszukania się przynajmniej jednego dobrego pomysłu, którego wcześniej bym nie znał i się przeraziłem. część mam/pań tutaj się wypowiadających to jakieś kretynki! wstyd przed ludźmi bo dziecko płacze? co sąsiedzi powiedzą? co to za małomiasteczkowe kompleksy? mam córkę 2,5 letnią i zdarzają się ataki histerii - jednak zazwyczaj są spowodowane dosyć skomplikowanymi emocjami jak na ten wiek. po wszystkim można się dogadać i dojść do przyczyny histerii... no ale jak się ma podejście "nie wolno, zostaw, nie ruszaj" to krzyż na drogę. Dlaczego nie wolno? Dlaczego dziecko ma zostawić? Takiemu maluchowi trzeba to wytłumaczyć a nie narzucać niezrozumiałe granice albo zabierać zabawkę akurat w momencie jak się bawi. Ciekawe czy pierwsza czy druga paniusia by były szczęśliwe, gdyby ktoś podszedł i im nagle M jak Miłość wyłączył. My z córką mamy jasne zasady i nigdy nie ma problemów z pójściem do sklepu czy wyjściem z placu zabaw. Działa dosyć prosty scenariusz: 1. uprzedź np. koniec zabawy czy wyjście z domu odpowiednio wcześniej 2. zakomunikuj koniec zabawy 3. jak dziecko się sprzeciwia to zawieracie umowę "umawiamy się, że bawisz się dopóki ja nie doliczę do 10. umowa stoi?" bardzo ważne jest żeby dziecko się zgodziło a jak sprawia wrażenie rozkojarzonego to trzeba umowę jeszcze powtórzyć. 4. doliczamy do 10 i kończymy zabawę / wychodzimy 5. jak dziecko się sprzeciwia to mówimy, że mamy umowę, że samo się zgodziło i umowy nie można łamać. stosowane od początku - działa zawsze! trochę głową trzeba ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olai85
Mój 2 letni synek coraz częściej miewa ataki histerii. Na początku nie reaguję. To jest okropne, krzyczy w niebogłosy jakby go ze skóry ktoś obdzierał. Potrafi tak długo aż ja poddaję się bo boję się, że się rozchoruje. Jeżeli przytulanie i uspokajanie nie pomaga to nie wytrzymuję i krzyczę bo wydaje mi się, że jest w jakimś szoku i muszę go z tego szoku czymś mocniejszym wyciągnąć. Nie wiem już co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje!
to Ci gratuluję. 2 letnie dziecko Tobą rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldożerkaaaaaa
ojej mieszkam w szwecji i tutaj dzieci bic nie powinno sie raczej jest to karalne ale widzac co potem z nich wyrasta dziekuje mamie i tacie ze kiedys dostalam w dupsko. Baby maja akcje w sklepach darcie paszczy wszedzie one poprostu niereaguja maja to gdzies totalnie robocopy . Moja mama jak mialam aferki swoje w glowie to niereagowala a ja wpadalam na pomysly nie z tej ziemi opwiadala ze potrafilam zrobic w gacie czy pomalowac sciane jakims pisakiem dostalam lapsa na odmule i sie nauczylam. Nie jestem skrzywiona i mam inne podejscie i potrafie oddzielic gdzie jest granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olai85
Do gratuluje! Ja to wiem tylko co robić zeby tak nie było. I jest jeszcze jedna kwestia. Mieszkamy z babcią która we wszystko się miesza. Jak mały ma napad to każe mi go uspokoić " bo mały się rozchoruje". Jak reaguję po swojemu to babcia opowiada mamie jak to ja źle wychowuje dziecko. Poza tym i tak babcia go zawsze uspokaja, wymyśla różne zajęcia żeby zająć dziecko. Stoję między młotem a kowadłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna kotka 13
Do olai85: To nie dziecko ma rządzić, tylko rodzice. Ustal w domu zasady i wymagaj ich respektowania - od siebie również. Nie daj się zwieść atakom histerii synka. Niektóre maluchy w ten sposób starają się osiągnąć swój cel, w niektórych przypadkach takie zachowania trzeba środków zaradczych albo leczenia. Polecam przeczytanie artykułu: http://drbach.pl/ataki_histerii_u_dzieci.php Jest tam kilka sposobów jak radzić sobie z ataki histerii u dzieci. Przeczytaj koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olai85
Witam! Piszę po nabraniu dystansu do tematu. Ataki histerii się zdarzają ale sporadycznie. Wtedy reaguję inaczej niż na początku. Po prostu daję karę typu "nie ma dziś bajki" albo " idziesz za karę do domu (z dworu)". Dziecko się wtedy uspokaja, przeprosi i już jest dobrze. Takie kary dają jak na razie najlepszy efekt :-) i jest bez wrzasku i klapsów :) Jedynie co - to trzeba mieć dużooo cierpliwości i być konsekwentnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×