Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justalala30

nauka samodzielnego zasypiania niemowlaka?jaka?

Polecane posty

Gość justalala30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasypianieSAM
poprpstu po karmieniu polozyc do lozeczka, nie bujajac, nie glaskajac itp ja wkoncu nie wytrzymalam i po miesiacu powiedzialam koniec, ja tez chce miec czas dla siebie po kapieli, karmienie , zanosze do lozeczka, gasze swiatlo, przymykam drzwi oczywiscie najpierw byl odarcie w niebo glosy , ja tylko sprawdzalam czy wszyst ok. ale nietslalam jak paragraf nad dzieckiem po ok 3 nockach wszystko jak reka odjal, po 18-tej spanie i koniec maly zasypial bez problemu i tak jest do dzis jestem z siebie dumna, zwlaszcza wtedy kiedy ide odwiedzic kolezanka, ona ma 18-miesiecznego synka i musi stac i za reke trzymac malego zeby zasnal... trwa to srednio godzine a wiadomo im pozniej tym trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_sobie_mamuska
brawo, chociaz niestety jestem nadopiekuncza mamuska co dmucha i chucha na zimno to nigdy nie asystowalam przy zazypianiu mojego Skarbu i bylam w szoku gdy moja kumpela opowiadala mi jak godzinami usypiaja na zmiane z mezem swojego synka!!! nie dajmy sie zwariowac mimo wszystko! u mnie odd zawsze male boczne swiatelko, uchylone drzwi, i tv czy radio - oczywiscie ze gdy placze czy krzyczy to ja uspokajam ale na pewno nie siedze i nie czekam az zasnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z postami wyżej
najgorsze jest to właśnie jak matka sterczy nad łózeczkiem ... ja tez od pierwszych dni uczyłam małego samodzielnego zasypiania, a nie było to łatwe ,gdyż mieliśmy jeden pokoik:) ale udało sie potem uniknąć sytuacji kiedy dziecko sypia w łóżku razem z rodzicami!!! moja koleżanka przyzwyczaiła swoją córcię do spania z nimi i w wieku 3 lat był to wielki kłopot! ja tego nie znam ...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klałdik
o godzinie 21 po wieczornej kąpieli, butelce na dobranoc mama małego Jasia kładzie go do łóżeczka, daje mu smoka (błąd wychowawczy?) gasi księżycową lampkę i wychodzi z pokoju. Nie ma żadnego głaskania, kołysania, lulania, trzymania za rączkę. To jest czas na spanie, na czułości mamy cały dzień. Jak na razie metoda skutkuje, ale im wcześniej wprowadzona, tym ma większe szanse powodzenia. Jasio zasypia w taki sposób od 2 miesiąca życia... i tak do dziś, a ma 8 miesięcy. Wytrwałości! Ps. Kwestia zasypiania była jedną z nielicznych spraw, jaką "gdzieś" wyczytałam i postanowiłam wprowadzić w życie. Poza tym przeczytałam tam też, że łóżeczko w któym dziecko śpi w nocy powinno mu sie kojarzyć wyłącznie ze snem nocnym. W dzień powinno spać np na łóżku mamy i taty, wózku itp. U mnie sprawdziło się w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam już 9 letnią córkę. Ale szystko dokładnie pamiętam. Ja miałam kłopoty z tym, że córka im starsza tym częściej się budziła. W 1 m-cu życia 2 razy w nocy w 8 m-cu 10 razy! I właśnie wtedy powiedziałam dość. Zastosowałam książkową trzy dniówkę. Sprawsziło się w 100%. Ale trzeba być wytrwałym i konsekwentnym. Po tych 3 płaczących nocach spała całą noc i tak jest do dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z 1,5 tyg dzieckiem, karmie piersia, maly chce zasypiac tylko przy piersi, jak odkladam do łózeczka jest krzyk, mimo ze przy cycu juz przysypial, po kapaniu karmie go zasnie przy cycku i tez daje do lozeczka,ale roznie jest, sam swiadomie nie chce zasypiac, w nocyjak sie obudzi pierwszy raz po ok 3-4 godx to biore go do siebie, bo nie mam sily wisiec nad nim 45 min i karmie na lezaco i ze mną juz zostaje. Męczy mnie to bardzo, chcialabym aby nauczyl sie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasypianiem nie miałam problemu.Maluch nie chciał spać w łózeczku wiec spał w dużym łózku.Za niemowlaka dostał flaszke i spokojnie bez marudzenia zasypiał.Teraz ma 19 miesięcy i troszke dłuzej to zajmuje czasu tzn nie ma problemów z płaczem czy z amrudzeniem że nie chce.Po zjedzeniu kolacji i daniu buziaka kłade do łużeczka.Ja musze się polożyć obok niego i poczytać troszke książeczki tak gdzieś ok 10 minut.Po 10-15 minutach maluch śpi.Nikiedy jest tak że nie chce bym się obok niego położyla i wygania mnie z pokoju a on sam sobie zostaje w pokoju i zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
mnie bardziej zastanawia sytuacja o jakiej mówi monico. Gdzie jest granica pomiędzy dawaniem bezpieczeństwa i czułości maluchowi a przyzwyczajaniem. Od kiedy taki maluch zasypiający tylko przy cycu, na rękach albo ze smoczkiem juz jest przyzwyczajony? Wiadomo, dzieci są różne -jedne zasypiają od początku same, inne tylko przy mamie.. Tylko jak do tego drugiego nie dopuscić jak 3 tygodniowe dziecko krzyczy w lóżeczku a obok mamy przesypia całą noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózia 34
Ja kąpie o 21 potem flacha z kaszką w przyciemnionym pokoju i po jedzeniu 2 razy poklepię po pleckach zeby jej się odbiło i odkladam do łóżeczka zwykle śpi do 6 rano. Tak przyzwyczailam od początku i teraz pod koniec butelkizwykle już jest nieprzytomna. Śpi tylko w łóżeczku zarówno w dzień jak i w nocy ale się w nim nie bawi wiec kojarzy jej się tylko ze spaniem. W dzień usypia przytulona do mnie , ja siedzę na fotelu i klepię ją po pleckach jak uśnie zaraz zanosze do łóżeczka .Zosia ma już pół roku a śpi w ciągu dnia 2 razy po 1,5 godziny. Dziecko potrzebuje własnie nawyków tzn. codziennie te same czynności i trzeba być konsekwentnym. Choć wiem że to bardzo trudne ale człowiek uczy się na błędach - starszy syn wogóle nie spał w łóżeczku tylko z nami , i do trzeciego roku życia usypialiśmy go nosząc - koszmar - no cóż ale sami go tego nauczyliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam prawie czteroletniego syna. Jak byl maleńki to tez nie nauczyłam go spania w swoim łóżeczku. karmiłam piersią i bylo mi wygodnie jak spał ze mną. jak miał 3 lata urzadzilismy mu pokoik i przyzwyczailismy do spania w swoim pokoju i swoim łóżku. nie zasypia sam. ja kłade sie obok niego, przytulamy się, mówimy sobie miłe rzeczy, 10 min i już śpi. Nie uważam tego za coś złego bo ja pracuję, w domu tez jest dużo zajęć i te chwile czułóści przed snem gdzie poświęcam czas tylko jemu są potwierdzeniem że mama bardzo go kocha i ma ochotę utulic go do snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Kuba przechodzil juz kilka sposobow usypiania:) do roku czasu albo przy cycu albo noszony, po roku zazwyczaj przy cycu. kolo 2 lat, usypial na bajce, przy jedzeniu- roznie bywalo:) jak mial 2,5 dostal\"dorosle lozko\"- na poczatku usypial sam. potem zaczelismy czytac ksiazki i usypial przy nich. pozniej znow okres zasypiania bez rodzicow. A teraz znow usypia przy czytaniu:) Tomek usypia albo na rekach albo przy piersi. do roku czasu nie bede go zmuszala do usypiania samemu. wiem ze meczace jest takie usypianie ale moj 3latek lubi ceremonie przed snem. kapiel (albo i nie;) ), kolacja, zabawa, usypianie. Wtedy ma jednego z rodzicow tylko dla siebie( Tomasz nie uczestniczy w tym:) ) Dodam ze nie mialam problemow z spaniem synka w doroslym lozku(2.5), ani z nauczeniem go spania we wlasnym pokoju(od 3 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×