Wkurza mnie to, ze bylam cpunem bo znowu mnie ciagnie

dziargne ale chyba to nie jest uzaleznienie co? a w klubach tego gówna to po łokcie można mieć !!!!!! gdyby ktoś zrobił z tym raz porządek to nie byłoby takiego łatwego dostepu:O :O :O :O

noooooooooo!!!!widzę ,ze temat sie trochę wyciągnął ! roksana!!!pisz coś więcej ku przestrodze

Witam. Przepraszam, ze dopiero teraz, ale nie bylo mnie w domku. Co do trawy, ja siegnelam po nia nie majac jeszcze 14 lat, ale po te gorsze w wieku 17. Kolezanka wiedziala gdzie jej brat trzyma, bo on sprzedawal i namowila mnie na szuwax, po malej kreseczce zebysmy sprobowaly jak to jest. Juz w ten sam dzien wiedzialam, ze za pare dni znowu sprobuje, nie moglam sie doczekac. Naprawde to jest straszne bagno i strasznie wciaga. Ja nieuzalznilam sie szybko, jestem oporna na nalogi roznego typu, ale w koncu przyszedl ten dzien i zaczelo robic sie naprawde ciezko, nie bylam soba. Kiedys moja siostra sie mnie wystraszyla jak wrocilam do domu i zaczela plakac. Tak mnie to boli jak wspomne, ona tak sie bala biedna:(

bo chyba koleżanka widziała coś takiego u swojego syna !!!!!!!!!!!!! a sama nie ma pojęcia co to jest:O pomyślałam ,że to może być to ale ona w krzyk,że jej syn nie bierze !] głupio mi się zrobiło ....

Moja matka tez nigdy nie wpadla na to, ze moge cos brac, tylko w podstawowce, gdy niczego nie bralam. Jakis czas temu powiedzialam jej, e bralam narkotyki, bo juz mialam dosyc tego chorego domu itp. Nie zaluje.

Okropne:(

ale powiedz czemu ...chciałaś mamie zrobić na złosc,nudziłaś się czy jak ! może napisz jakiś felieton -poczytaja go ci ,którzy są początkujący albo ich rodzice bo to ma jakąs przyczynę chyba nie ???

czuje gesia skorke jak to czytam, a w radiu slyszalam jak Malenczuk pyskowal, ze marihuana to takie slabe gowno, ze powinna byc legalna. Niech ja od razu kupi swoim dzieciom, jesli je ma, kretyn!

"ale powiedz czemu ...chciałaś mamie zrobić na złosc,nudziłaś się czy jak !" - he he dziwne stwierdzenie. Oczywiscie, ze nie im na zlosc. Jestem osoba, ktora sama o sobie decyduje i nie daje sie wtracac w swoje zycie, wiec niby za co mialabym robic na zlosc takie cos? W ogole dla mnie dziwne jest przypasowanie do takiego problemu zlosliwosc, no ale kazdy ma swoje skojarzenia. wlasnie okropne - hmmm co do trawy to chyba zalezy od czlowieka. ja palilam codziennie, ale nie musialam. jak mi sie odwidzialo nie palilam. To tak nie uzaleznia, nie powoduje takich problemow z samym soba jak narkotyki "twardsze". Uwazam, ze legalizacja powinna byc, bo ludzie i tak pala i beda palic! Powinny byc specjalne miejsca ytworze tak jak w Holandii, bo przez to, ze maryha jest nielegalna, za posiadanie woreczka ciagle do aresztu trafia kuuuupa ludzi, a my placimy na nich podatki...

Roxana.. nie zgadzam sie z toba co do legalizacji miekkich narkotykow. Uwazam, ze wiecej ludzi weszloby w bagno twardych narkotykow, tak jak moj kuzyn. Jest wrakiem czlowieka, a ledwo skonczyl 20 lat. Nie daj sie. Przetrzymasz to jakos

Jasne kazdy ma swoje zdanie. Mnie do trawy nie ciagnie.

to jeszcze dłuuuuuga droga .....