Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MMilenkAA

Cześć!!!Dziewczyny co byście zrobiły na jej miejscu?Czekam na odpowiedzi

Polecane posty

Cześć!!!Taka sytuacja,ona chce wyjechać za granice i zarobić,na ślub,na życie i wiadomo,ale jej narzeczony ma prace,tzn to jest staż i zarabia 500zł,ale on niechce wyjechać.Co byście zrobiły na jej miejscu?Pytajcie jeżeli chcecie cos więcej wiedzieć.Był podobny temat do tego,ale niemoge jego znaleźć nigdzie.Czekam na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa niunia
jechac za nia inaczej szybko znajdzie kogos innego za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
jachać z nią. staż można odbyć za granicą - jak się poszuka, zwłaszcza jak ktoś jest niezły tu to dostanie referencje, i ze szkoły i z tego miejsca gdzie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
ojj na jej miejscu? nie zastanawiałabym się nawet. jadę! dlaczego facet, który może spokojnie zrobić staż za granicą, miałby mnie ograniczać? bez przesady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *****coco****
jesli jest ladna to na pewno znajdzie sobie kogos innego za granica facetci sami zaczepiaja ladniejsze dziewczyny :) a po 2 kto to widzial zeby laska zbierala na slub sorry chyba koles nie ma honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *****coco****
a wogole co to za mlas z 500 zl na miesiac..beee tylko ciuliki robia staz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
moja koleżanka wyjechała na wakacje - 3 miesiące - do uk, zarobić na studia. jej facet - nie musi zarabiać - rodzice sponsorują naukę - został, nie chciało mu się z nią jechać. tęsknili bla bla bla.. ona wróciłą, ze dwa tygodnie pobyli jeszcze razem i odeszła. już po powrocie poznała tu jakiegoś kolesia i odeszła od tamtego z dnia na dzień. a gdyby razem pojechali pewnie nadal byliby razem (ona tak mówi)... szkoda związku.. 5 lat razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech jedzie
facet pewnie znajdzie sobie jakies fajne pocieszenie. Zreszta nie kazdy marzy o tym zeby wyjechac i zapier.... nie wiadomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do a niech jedzie,to logiczne,ze jak sie chce zarobic to trzeba zapierdalac,w kazdej pracy,bez wzgledu na pasntwo i miasto.A pozatym nikt niemowi o zapierdalaniu niewiadomo jakim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenny21
wyjazd 1 z partnerów to praktyczny koniec zwiazku i nikt mnie nie przekona ze jest innaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to za staż ...
za 5oo zł, chyba przesadzasz i to grubo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
na stazu zarabiam 460 zl !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siup
chyba coś ponad 470 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudno tobie
cos radzic, bo po prostu nie znam was. Przede wszystkim porozmawiałabym z facetem spokojnie, rzeczowo ... trzeba usiąść i wypisac na kartce wszystkie za i przeciw Jeżeli to ma byc wyjazd żeby zarobic na weselisko to zdecydowanie odradzam, wg mnie to wybacz ale głupota, bo jak kogos nie stac na wesele robi przyjęcie tylko i wyłącznie dla najblizszej rodziny i koniec kropka. Zapewniam ciebie, że ilośc gości na weselu na pewno nie wpływa na trwałość związku. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko na wesele,ale taze na życie,na moją szkołe,jakieś mieszkanie,staramy sie o dziecko,a wiadomo,że muszą być pieniążki na nie.A z tym weselem,to nie mamy nawet na przyjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jdnak
wiesz, to pewno zabrzmi jak banał, ale nie kasa jest najważniejsza. jeśli wyjedziesz, to tego ślubu może w ogóle nie być :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuotu
to niech nie będzie ślubu w tej polskiej wegetacji z facecikiem któremu ta wegetacja odpowiada a w życiu ważne jest co dla kogo ważne, a ja bym podpowiedziała że swoboda działania i poczucie bepieczeństwa a bez pieniędzy tego nie ma ja bym wyjechała i cieszyła się z pieniędzy które zarobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuotu
Milenka, ja też kombinuję teraz jak zdobyć kasę bo na skromny, ładny ślub potrzeba chyba co najmniej 10 000 złotych a z polskiej pensji nie mam szansy tego odłożyć, a przecież i inne sprawy są ważne, nie tylko wydatek na ślub... dlatego mój narzeczony jedzie za granicę, lub ja (razem nie możemy bo mamy nasze psy pod opieką)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×