Zostawia mnie....

PO 5 miesiącach związku, jakże pięknego udanego... wyskakuje wczoraj z smsem że nie chce się ze mną juz spotykać ze to decyzja dobra dla niego może dla mnie nie... PO tylu obietnicach, słowach... Miał mnie kochać ponoć zawsze na zawsze, wspierać troszczyć się, byłam niby dla niego najważniejsza.... Nic tego nie zapowowiadało dzień wczesniej chciał że bym zrobiła liste prezentów na swoje urodziny w lipcu... Spytałam że czy kłamał mówiąc to wszystko a on że nie że wiedział co mówi... tak... 1,5 tyg temu kochał teraz nie chce ze mną być. Tydzień temu złamałam noge, problemy ze studiami, a on mi wbija nóz w samo serce :( Nie wierze że można być taką świnią, pierwszy facet z którym wiązałam dalsze plany.... :( Zaczął coś motać przez te esy, ze to wyjasnimy zle go zrozumiałam itp... postawiłam sprawe jasno czy mnie zostawia czy nie chce to wiedzieć.... czekam na odpowiedz bo jest w pracy :(

Współczuje, bo cóż innego mogę rzec. Minie trochę czasu i zapomnisz o Nim. NIC NA SIŁĘ. Trzymaj sie:*

??:)

No niestety tak :( ale to juz z 2 miechy... ale to chyba nie jest powod dla ktorego mnie rzuca

zaliczyl ciebie i idzie zaliczac dalej

badz silna Kochana, ja tez po rozstaniu, juz drugim.... otrzasniesz sie, czas naprawde pozwala zapomniec albo sprawi ze nie bedzie tak bolec.

swoja droga, jesli facet rzuca przez sms-a, to dupa, nie facet.

otóż to!

Niezdecydowany i to ich glowna wada. Zawracaja gitare a potem nie wiedza czy kochaja czy nie, bla bla typowe :D

no racja do dupy, niby chce pogadac ale to jutro a ja wole wiedzieć od razu bo nie mogłam spać całą noc :( nawet jak nie bedzie chcial mnie jednak rzucic to dla mnie to koniec ja to zrobie :) Przy okazji powiem mu rzeczy o których nie ma pojęcia a go zabolą :) W nocy ryczałam ale to głupi złamas kłamca i oszusta więc nie warto się przejmować sama dam sobie rade :)

FACECI TO ŚWINIE

bo to kuźwa jest RAK to kretyni, oni zawsze zmieniają zdanie, nagle mu się coś odwidzi i spieprza do swojej skorupy, tchórze!!!! NIGDY niewiadomo o co im chodzi.

Każdy facet jest taki sam kocha kocha itp a potem mu się nagle odwiduje :( 1,5 tyg temu dokladnie leżał obok mnie mówił zę kocha i czy ja nie ma wątpliwości bo on nie ma, chce być ze mną, planowaliśmy co bęzie za 2 lata, tydzień temu gadaliśmy o wyjezdzie na wakacje :( Nie rozumiem :(

Kasia a kto ich zrozumie. trafiaja sie w porzadku ale takich to szukac ze swieca... Najczescie wlasnie tak sie konczy. W sumie mozna uznac za szczescie ze po 5 miesiacach u Ciebie wyszlo a nie po slubie.

bla bla bla blaaaaaaaaa - Ja jestem Rakiem :) hehe to ja raczej w tym związku byłam bardziej wycofana i niepewna i nie angażująca się jak on mnie zdobywał itp... może chodzić mu o to że to ja go zostawie... nie wiem nie rozumiem "logiki" jego postępowania kompletnie 22 lata a idiota

22 lata to czesto takie niezdecydowane typy, cos o tym wiem :P Niestety trafil Ci sie taki facet. Mnie zreszta tez. Coz tylko jakos sie wylizac z tego i zyc dalej.

smutna i zrujnowana - mi się sami tacy trafiają :( a nie brzydka i nie głupia jestem :( al;e to była moja pierwsza true love, mam 21 lat i kilka krotkich związków za sobą, to ja rzucałam facetów mam ku temu predyspozycje a przy nim sie wyciszyłam uspokojlam oddałam siebie i co mam :( wogole dla niego zrezygnowalam ze stypendium za granicą :( ja pier**le jaka ja głupia byłam :(

Nigdy sie nie rezygnuje z waznych spraw dla faceta- nie rzuca sie studiow, nie rezygnuje sie ze stypendiow. Bo potem widzisz jak wychodzi. Ja tez chcialam zreztgnowac ze studiow zebysmy wyjechali razem. I dobrze ze tak nie zrobilam.

smutna i zrujnowana - ja zrezygnowałam choć mi wszyscy odradzali :( nic tylko mieć pretensje do siebie :( Bo do tego dzieciaka ju,ż nawet nie chce mieć pretensji zniknie sobie z mojego zycia i tyle palant

Niestety, przeciez i tak rzeczy w dobrym zwiazku da sie przezyc, al ejuz teraz wiesz jaki jest. Niezdecydowany. Ale to nie zadna nowosc w tym wieku naprawde. Wiec glowa do gory ;)

" to ja rzucałam facetów mam ku temu predyspozycje" zawsze ty rzucalas, a teraz sie dziwisz, ze ciebie ktos rzucil? masz za swoje

no to sprawa jasna - własnie tak mi wszyscy wrózyli- no cóż życie ;)

KasiuAsiu - na wstepie, zeby nie bylo niedomowien - nie zycze Ci zle i nie pisze, zeby Cie objechac. Jestem kobieta - zeby punkt widzenia byl jasny. A teraz do rzeczy - piszesz, ze ciagle Ty zostawialas - ja uwazam, ze to, co robimy czesto do nas wraca, skrzywdzilas pewnie w ten sposob nie jednego faceta, a teraz uwazasz, ze ten ,ktory zostawil Ciebie to idiota, świnia, palant? A jak nazywałaś siebie zostawiajac poprzednich? Sprawa druga - jesli mowil ze kocha, zapewnial o wspolnej przyszlosci a teraz zostawil - jasnym jest dlaczego tak zrobil. I nie rozumiem, dlaczego tak wiele z Was mowi, ze faceci sa nie do zrozumienia - Ich bardzo prosto zrozumiec, duzo prosciej, niz nas. Najprawdopodobniej mowil to wszystko, bo tego oczekiwalas, wymuszalas takie slowa, chciałas to slyszec, to slyszalas. Jak ja duzo znam kobiet, ktore wymuszaja wyznania, na ktore faceci ochoty nie maja, a pozniej sa zdziwione - jak to? klamal???

do KasiAsi :)) dziewczyn żadnych nie znam spod tego znaku ale panów Raków od groma i każdy taki sam - scenariusz się zawsze powtarza niestety.

bla bla bla - moj Tata byl rakiem i patrz, spedzil z moja Mama cale swoje zycie. Znam takze wiele innych meskich rakow i niczego im nie brakuje

piffffpafff w takim razie ja i moje koleżanki miałyśmy pecha bo każdy z tych facetów którzy okazywali się największymi draniami to były raki. A tak na marginesie to mój brat też RAK i za fajny nie jest ;)

pifffpafff - ja nikomu kogo zostawiłam nigdy nie powiedziałam że go kocham i nie snułam takich planów, raczej byłam z kimś ale bez wielkich obietnic. I raczej było widać ze się psuje że to nie to a w tym przypadku zero czegoś takiego, wszystko było extra zero kłótni, wszyscy mówili jacy to jesteśmy dobrani itp Nic nie wymuszałam sam pierwszy mówił że kocha, ja byłam wycofana w tym związku to on się starał... ponad 2 tyg temu mieliśmy poważną rozmowe... było blisko zerwania poszło o to że powiedziałam że raczej wczesniej nie lubilam takich facetów jak on on chyba tego nie zrozumiał myślał że nie akceptuje jego i nie jest moim zdaniem facetem dla mnie, i było blisko zerwania bo powiedziałam że nie zakceptuje jakiś panienek kręcących sie koło niego i jego nowego samochodu ale potem myslalam ze to sobie wyjasnilismy a on że od tej pory ma dystans i boi sie zangazowac bardziej :(

bla - to tak, jakbys powiedziala, ze wszystkie blondynki to idiotki :) raki sa rozne - fajne i mniej fajne, tak jak wszystkie inne znaki. nie ma zasad, jaki ktory jest zalezy od jego charakteru i usposobienia a nie daty urodzenia

KasiuAsiu - cos krecisz, wybacz, ale najpierw piszesz, ze pojecia nie masz o co chodzi, zupelnie nie rozumiesz dlaczego? przeciez wszystko bylo wspaniale, pieknie, idealnie. teraz opowiadasz o klotni, o tym, ze bylo blisko zerwania, ze powiedzialas mu wiele przykrych rzeczy, sama go odsunelas, wiec teraz zamiast nazywac go idiota i zastanawiac sie, jak mu dopiec, stan przed lustrem i pluj sobie w brode.

no pewnie masz racje, ale tak się po prostu złożyło, że cechy charakteru tych 5 facetów były podobne. I uraz został, kiedy patrzyłąm na moje skrzywdzone koleżanki.