Czy duma jest tak ważna należy być dumnym, zostawił mnie facet

Czy duma jest tak ważna należy być dumnym, zostawił mnie facet (długa historia, toksyczny związek, on niezdecydowany Rak, kalesony a nie chłop, chciałby o boi się, był typowym psem ogrodnika, trwało to 10 lat) Rozum mówi dobrze się stało, ale co ja oczywiście jak głupia nadal kocham, po rozstaniu dopiero tydzień postanowiliśmy ze zrywamy wszelkie kontakty. A mnie tak boli, ze chce odwalać pokazówki, odsyłać mu nasze zdjęcia, prezenty, chce pisać smsy, ze nikt mnie tak nie skrzywdził, ze bardzo cierpię. Czy tego nie robić, czy naprawdę unieść się dumą, czy to upokarzające pokazać jak boli...

zacisnac zeby i przetrwac. Na co ci tak naprawde te pokazowki??

Moze sam zrozumie kogo stracil, a zreszta czy chcesz zeby to zrozumial? To przeszlosc, skoro to facet nie dla Ciebie, to szkoda marnowac na niego energie i czas. Uwierz mi!

popieram :(

Może to co powiem zabrzmi brutalnie ale... NIKT NIE MA PRAWA ŻĄDAĆ OD DRUGIEJ OSOBY ŻEBY Z NIĄ BYŁA, jesteśmy razem bo OBIE STRONY tego chcą. Jeżeli jednej osobie taki związek nie pasuje - trudno należy to uszanować i nie być terrorystą (musisz ze mną być chociaż tego nie chcesz).

Wiem, że nie można zmusić nikogo do miłości i bycia razem, tylko po co facet obiecuje niewiadomo co i mówi że kocha, a na drugi dzień odchodzi. Ponoć nie warto się poniżać, ale cichłabym mu pokazać ja bardzo mnie skrzywdził.

pokaż, że jesteś silna, że jesteś wspaniałą kobietą, która potrafi być szczęśliwa i bez niego, że jest w Tobie radość i chęć życia - tylko w taki sposób pokażesz mu, jak wiele stracił, jaką zajebistą babkę wypuścił z rąk, tylko wtedy może zacząć żałować, że tę Twoją radość i siłę kiedyś będzie \"miał\" jakiś inny facet prz sobie Jeśli zaczniesz robić to, co napisałaś, to jedyne co w nim wzbudzisz, to politowanie ... - z takimi osobami nie chce się być a jeśli chodzi o Twój ból, cierpienie - po prostu powinnaś była mu to powiedzieć przy rozstaniu, i tyle Nie urządzaj przedstawień - dobrze Ci radzę :)

bardzo dobrze ci tu radza najbardziej go zaboli jak zobaczy jak silna i dumna jestes i ze na nim twoj swiat sie nie konczy-wiem z wlasnego doswiadczenia ja zrobilam odwrotnie dzis zaluje bo nic to nie dalo-czuje sie zblazniona ze prosilam go zeby nie odchodzil i zebysmy sprobowali od nowa-dla nich to woda na mlyn ze sa niesamowici i rozdaja karty.

tylko malolaty tak robia. A moze po prostu przyzwyczailas sie doniego i dlatego tak Ci zle 10 lat to duzo jakby nie bylo, ale skoro to byl toksyczny zwiazek to moze i lepiej ze tak wyszlo. "Tego kwiatu jest pol swiatu"

Dziekuje Wam!! Fajnie ze sa ludzie ma których mozna liczyć!