Kobiety kocham Wam prawić komplementy

Dzisiaj koleżance w pracy powiedziałem, że bardzo intrygująco wygląda w nowej sukience i że do twarzy jej w takim kolorze włosów jaki sobie \"fundnęła\". Jej twarz kłamać nie mogła, była wniebowzięta. Zaplusowałem i mam teraz jak w banku, że mnie polubi. A jestem nowy w tym towarzystwie i muszę się starać :) Dodam, że kobieta ma już prawie 50 lat, ale i tak nieźle się trzyma jak na swój wiek.

kobiety uwielbiają komplementy...ameryki nie odkryles kolego:P

Wiem że kobiety to lubią, dlatego to robię. Nie koniecznie interesownie. Po prostu ja jestem szczęśliwy jak kobieta jest szczęśliwa. Proste :) Poza tym lubię wtedy obserwować wasz wyraz twarzy i zachowanie chwilę potem. Po prostu boskie i zabawne :)

nie cierpię komplementów :O peszę się i wydaję mi się, że ta osoba chce coś przez to zyskać :o, że i tak kłamie albo mówi to przez litość (tego to już w ogóle nie znoszę) żeby mnie pocieszyć.... bez kompementów (tych wizualnych) świat byłby piękniejszy :(

a na mnie komplementy dzialaja niczym feromony powodując wzrost adrenaliny...zrenice mnie sie rozszerzaja a serducho sie raduje:D

hmmm fajnie masz. Ja też lubię jak ktoś mi mówi, że mnie lubi, czy jestem taka i owaka, ale jak twierdzi że mam ładny uśmiech, dołki, dłonie czy coś tam jeszcze, to od razu węszę podstęp, choć głównie kłamstwo: bo moim zdaniem wcale tego (powyższego) ładnego nie mam. Więc kłamie jak nic .

uwielbiam jee!!! wtedy mwoie ze w nie nie wierze i chce zeby ktos mnie ciagle uswiadamial... hehe

idę skoczyć chyba :O

czas na pomarańczę ----------> masz niskie poczucie wartości dlatego tak reagujesz, miałam podobnie, ale jak się zakochałam i pokochałam to przeszło jak ręką odjął. Teraz wierzę, że mogę się podobać i że coś we mnie może być komplementowane :)

czas na pomarancze--------- a moze ty kokietka jestes;)

karuszka - dzięki, za słowa otuchy :) clea - nie, ja podobnie reaguję na miłe słowa od kobiet, koleżanek etc. A jak już to są mega ładne koleżanki, to litość mi przychodzi na myśl. Eh

kocham komplementy :P

czas na pomarańczę > niskie poczucie wartości, to jest Twój problem. Nie doceniasz tego, że możesz się podobac wielu facetom.

fakt mususz byc osobą niedowartosciowana...jesli myslisz ze komplementy wyplywajace z ust kogokolwiek to bujda....wiecej wiary w siebie i swoje mozliwosci pomaranczko:)bo na pewno nie jest tak zle:)a wmowic mozna sobie wiele glupstw:o

Komplement...to nie takie proste, trzeba naprawde umiec go sprzedac, zeby stal sie komplementem z prawdziwego zdarzenia. Prawda 'uzurpatorku':-)? Wiem o czym mowie, bo Wy, faceci tez je uwielbiacie...czasami mam wrazenie, ze moze nawet bardziej od nas.