jak odejsc

na pierwszej randce spytal sie mnie: czy chcesz ze mna dzis spac? na pytanie dlaczego zciaga z internetu film pornograficzny odpowiedzial ze nie wie ale zgaduje ze jest chory bo uzaleznil sie od porno filmow po imprezie ok.4rano pojechal odwiezc brata do domu a potem dowiedzialam sie ze spedzil caly ranek z byla dziewczyna (wrocil do domu okolo 10) ma syna do ktorego jezdzi co 2 tyg - kiedys zadzwonilam spytac czy milo spedza czas z synkiem a on opowiedzial mi co robia - potem przyznal ze nie widzial sie tego dnia z synem tylko pojechal na jakis zjazd absolwentow. Jak spytalam czemu nie chcial mnie zabrac ze soba to powiedzial ze na pewno bym sie nudzila w ogole nie myje zebow bo twierdzi ze i tak wszystkie ma zepsute i do wyrwania wiec nie ma po co onanizuje sie przed komputerem - kiedys to zobaczylam blee rano przed wyjsciem do pracy nie myje sie - nawet twarzy i do poludnia chodzi z \"ropami\" w koncikach oczu nie stosuje gry wstepnej - jedynie possa mi troche sutki i uwaza ze juz mozna zaczac nigdy nie ma na nic pieniedzy a zarabia tyle co ja twierdzi ze jak urodze mu dziecko i ono bedzie w domu to nic nie bedzie to kosztowalo \"oglada\" doslownie wszystkie dziewczyny - jak idziemy razem za jakas to nie spuszcza wzroku z jej pupy ma problemy z czytaniem i pisaniem - do tego stopnia ze na wycieczce w kazdej recepcji hotelowej dawal mi kwitek do wypelnienia bo nie potrafil poprawnie napisac naszego ADRESU wzial pozyczke w banku na 15 tys i wydal w 1 weekend w ktorym (jak twierdzil) pojechal do syna - na co? nie potrafil powiedziec przyznal sie ze kiedys uprawial seks w 3: z kolega i kolezanka a mimo wszystko dalej z nim jestem bo boje sie samotniosci :-((

dobre dobre hahhahahaha

odejdz - po prostu bez slowa. ja bym zżygała się z obrzydzenia nim, sorry... a samotnosci sie nie boj.

heh ..Hakunko wracaj na pijacki topik:D

Łatwa desperatka mozna sie posikac ze smiechu

gapi s na wszystkie panienki. wystarczy ze pokaza kawalek cycka nogi brzucha lub chociaz sa nastolatkami. oczywiscie zawsze twierdzi ze patrzy na psa lub cops innego glupiego. dzis po kolejnym OGLADANIU stwierdzilam ze mam dosc tego buraka. ale jestesmy ze soba w zw 10 lat i mamy dziecko. tylko po co sie dalej meczyc. A Tobie radze- odejdz. ja nie wiem po co ze swoim siedze.kase mam swoja, nie jest jakis zabojczy w zadne klocki a dzis okazalao s ze jego brata lubie bardziej i jest fajniejszy

ale ja nie umiem byc sama. boje sie. mam 27 lat i mieszkam w malutkiej wsi wiec nie bedzie mi latwo poznac kogos nowego. tak mi przykro. jestem z nim juz 2 lata (z krotkimi przerwami). A jesli juz nikt mnie nie zechce? Mam bardzo niska samoocene - wiem, ale na prawde nie wyobrazam sobie zyc samotnie. mowi sie lepszy rydz niz nic... moze to prawda. nie chce zalowac ze go zostawilam ale z drugiej strony nie ma dnia zebym o tym nie myslala. tak mi przykro ze nie mam szczescia byc w szczesliwym zwiazku jak wielu ludzi wokolo mnie

przecież to nie może być prawda :O przynajmniej nie tyle na raz :P kiepska prowokacja zbyt oczywista

niestety to nie prowokacja, ale jak przeczytalam jeszcze raz to co sama napisalam to rzeczywiscie widze jak fatalnie to wyglada. takie \"wyciagniete\" wady bez calej otoczki codziennosci sa przerazajace. powinnam juz dawno wypisac za i przeciw - jak patrze na swoja wypowiedz to latwiej mi zrozumiec beznadzieje w ktorej tkwie

:-(

lepiej byc samą niż z takim facetem... Naprawdę. jestes jeszcze taka młoda i myslisz o samotności? Prosze Cię, nie marnuj sobie życia. Niech on przestanie marnowac Ci zycie.