Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nicci

Zdrada emocjonalna...prosze o pomoc i rady

Polecane posty

Gość Nicci

Witam! Nie wiem co mam zrobic i co czuc o tym co sie wydarzylo. Jestem a moim chlopakiem 2 lata. Na samym poczatku naszej znajomosci gdy on zaczynal studia poznal na nich dziewczyne, o ktorej ja uwazalam gdy dowiedzialam sie o niej wiecej oraz ja poznalam ze normalnie sie do niego przystawia i szuka sobie dobrej partii do zabawy i do korzysci. Powiedzialam mu o swoich obawach i zapewnial mnie ze to zupelnie dla niego nie ma znaczenia czego ona chce bo on kocha tylko mnie i tak dalej bla bla. Pozniej on zmienil kierunek ale na tym samym wydziale wiec co jakis czas mieli konktakt i wiem ze pisali na gadu. Wiele razy poruszalam z nim temat taki ze oboje jestesmy ze soba i powinnismy byc wobec siebie lojalni, ze nasze sprawy to nasze sprawy i nikogo innego. Dzisiejszego wieczoru poklocilismy sie przez gg, ja w nerwach wylaczylam program, po kilku chwilach uruchomilam go ponownie bo pomyslalam ze jednak moze postaram sie z nim porozmawiac. Przypadkiem jednak weszlam na jego profil zamiast swojego. I tak oto otrzymalam wiadomosci wlasnie od tej dziewczyny o ktorej pisalam wyzej....:/ Ze co to sie dzieje z twoja dziewczyna i jak to ona nie rozumie i nie nadaza za naszym zwiazkiem... Oczywiscie do mnie sie ani slowem nie odezwal..lepiej pisac sobie z jakims byle kim niz z osoba ktora sie podobno kocha...?! Uderzylo to we mnie tak bardzo ze teraz powaznie zastanawiamsie nad tym wszystkim. Ja nie poruszam z moimi zadnymi znajomymi spraw jakie dzieja sie miedzy nami. Szanuje go na tyle by go nie oczerniac, bo po to jestesmy razem by sie wspierac a nie nadawac na siebie. Dodam ze kiedys bylam na jego uczelni, siedzialam z nim w bufecie, ona rowniez tam byla i udawala ze nas, a wlasciwie mnie nie widzi i nawet nie podeszla....Na moim lubym nie zrobilo to wrazenia, wiec pomysllaam ze sie juz nie kontaktuja wiec nie ma to znaczenia czy podejdzie czy nie...ale teraz okazuje sie ze o mnie dyskusje prowadza? Czyli to zrobila specjalnie... Zastanawiam sie nad sensem tego wszystkiego teraz...jak czesto on to robi? Co jej tak wlasciwie pisze? Czy ja po prostu nie jestem oszukiwana:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilbulka
masz problem:/ a ze mna akurta chce sie umawaic facet który jest z zwiazku kilka lat zycie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicci
No coz...dla mnie to wlasnie jest duzy problem. Chcialam spedzic zycie z tym czlowiekiem, a teraz zastanawiam sie co mam robic z nami. Lojalnosc jest dla mnie bardzo wazna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olam
Mam podobny problem, a nawet chyba większy.. Też jesteśmy ze sobą dwa lata. Ostatnio przechodziliśmy kryzys, później między nami się poprawiło, ale on wyjechał na weekend gdzieś ze swoimi znajomymi ze studiów, byłam zła, że nie zabrał mnie ze sobą, więc przed samym wyjazdem się pokłóciliśmy. Po jego przyjeździe nie kontaktowaliśmy się przez kilka dni, aż w końcu on stwierdził, że chyba musimy pogadać. Był nastawiony na to, że zrywamy ze sobą, jednak nasza rozmowa potoczyła się tak, że postanowiliśmy ze sobą zostać. Wszystko zaczęło się układać, jednak kilka dni po tym zdarzeniu dowiedziałam się (nie od niego), że mnie zdradził z koleżanką ze studiów, na tym właśnie wyjeździe. Poczytałam trochę jego archwium na gg i było tam kilka rozmów z nią. Były one co prawda z okresu kiedy ze sobą nie rozmawialiśmy, ale wynikało z nich, że codziennie się ze sobą widywali i najwyraźniej świetnie się bawili w swoim towarzystwie... Jedynie ostatnia rozmowa nastroiła mnie optymistycznie, bo powiedział jej, że wraca do swojej byłej (użył słowa byłej, mimo, że się nie rozstaliśmy!!) dziewczyny, bo wciąż ją kocha i nie mogą się więcej widywać... Teraz między nami jest niby wszystko ok, ale ja nie potrafię przestać myśleć o tym co się stało. On nie wie, że ja wiem. A ja się boję, że się pokłócimy, a on pójdzie do niej. Boje się, że wciąż o niej mysli... A każdy dźwięk jego telefonu to moja obawa, że to ona :( Nie radzę sobie z tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiobo
tak to jest jak sie czyta nie swoje archiwum i wchodzi na cudze gg to dopiero jest brak nielojalnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiobo
brak lojalnosci oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundek
czas pomyslec tylko o sobie i zmianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olam
ale ciężko jest olać kogoś z kim jest się tyle czasu i kogo się kocha :( kiobo - ja nie twierdze, że to, że przeczytałam jego archwium jest w porzadku. Wiem, że nie, ale mimo wszystko chciałam się dowiedzieć czy to prawda... zawsze wydawało mi się, że jak facet mnie zdradzi to na pewno się z nim rozstanę. dziwiłam się dziewynom, które zostawały ze swoimi chłopakami po czymś takim. A teraz... Chyba zaczynam je rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj..... a skąd wiesz, czy to tylko zdrada emocjonalna??? teraz tak zrobił, pozniej bedzie jeszcze gorzej, bo z roku na rok emocje się zmieniają i tylko prawdziwa milosc przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to_sia
W miłości i na wojnie każde chwyty są dozwolone. Nikt też nie lubi być oszukiwanym a jak czuć że jest coś nie tak tp po prostu sie wchodzi na gg, czyta smsy i powiem wam że jeżeli nie jest to jakaś wyolbyrzyminia zazdrosć, czy wymyślona to często właśnie przez ta intuicję dowiadujemy się czegoś o naszych partnerach. Ja akurat przeczytałam sms w jego telefonie...to była zdrada i emocjonalna i fizyczna... ae w końcu nadal jesteśmy razem i nie uważam zeby od razu olewać to najgłupsza rada. Czasami zwiazek musi przejść kryzys żeby potem starczyło zapału na resztę życia. Oczywiscie nie zawsze, ale warto spróbować jeżeli wam zalerzy. Ale na pewno warto szczerze porozmawiać i coś ustalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olam
spa_cja u mnie to nie do końca byla zdrada tylko emocjonalna. Była to również zdrada fizyczna, ale nie, nie spali ze sobą. Powinnam się cieszyć, bo zerwał z nią kontakt, powiedział jej, że chce być ze mną, że mnie kocha i, że wybiera mnie. Ale jakoś nie mogę dojść do siebie po tym co się stało... to_sia czyli wy szczerze pogodaliście? Czy on długo odzyskiwał Twoje zaufanie? Czy dużo czasu minęło zanim odzyskałaś pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicci
Dziewczyny porozmawialam z Nim o tym wszystkim. Dzisiaj spedzilismy cudowny dzien, duzo rozmawialismy bardzo szczerze o tym wszystkim co dzieje sie miedzy Nami. Wiem ze miedzy nimi nic nie ma i ze rozmowy ich nie opieraja sie na tiutianiu sobie, jednak bolalo to ze poruszl z nia temat naszego zwiazku..nie wiem co prawda co pisal, wiem tylko ze ona napisala ze nie nadaza za naszym zwiazkiem... Ukochany moj powiedzial mi ze chcial z nia normalnie pogadac ogolnie co u niej (no ok ja tez czasem pisze przeciez do slychac u moich znajomych, normalne) a potem poniewaz on nie mial opisu zadnego ona sie zaczela pytac czy cos sie stalo ze mna :/ Bardzo Go Kocham. Widze ze Jemu tez zalezy na mnie, ze chce by wszystko bylo jaknalepiej. Planuje kupno mieszkania dla Nas, cala przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×