Dorosłe dzieci alkoholików

czy ktoś oprócz mnie przeżył to piekło i wie o czym myślę???? da znać? ma odwagę o tym napisać??? nie piszę więcej - wiadomo o co mi chodzi ......

zajrzyj tu: www.dda.pl powiem tak - o tym, że jestem DDA dotarło do mnie dopiero jakies 3 lata temu, gdy u psychologa szukalam rozwiazania problemu z moim nieudanym (juz bylym) zwiazkiem.... na terapii powiedziano mi ze mam kalsyczne objawy syndromu... i ze bez pracy nad tym syndromem nie dam sobie rady w zyciu osobistym.... najpierw probowalam sama siebie oszukac, ze nie jestem dda, ze to nie moj problem, ale w koncu sie poddalam, pierwsze mityngi grup wsparcia DDA byly obfite w emocje, ale potem z uplywem czasu, wszystko sie uspokajalo... pomogly mi tez bardzo zjazdy - dni skupienia dda organizowane w Zakroczymiu - POLECAM GORACO!... samemu się z tego nie wyjdzie.... a potem jest tylko lepiej :) i Tobie rowniez zycze wyzdrowienia z DDA i ogromu szczescia :)

Był tu taki topic, zajrzyj do niego Dorosłe Dzieci Alkoholików