adwentysci dnia siodmego

poznalam faceta ktory wlasnie jest adwentysta czesto gesto opowiada o swojej religii co o tym myslicie pewnie znacie takich ludzi jacy sa tak naprawde ( troche przeraza mnie to "jego zaangazowanie")

mój mąz był adwentystą, ale poznał mnie i mu przeszło :D

Dla mnie każdy nie-katolik jest zwykłym śmieciem. Daruj sobie tego faceta, naprawdę nie warto.

miłość i dobro niesie człowieczeństwo katolika :)

no i nic sie nie dowiedzialam oni tez wierza w boga i wydaje mi sie ze sa ardziej zwiazani z wiara niz niejeden katolik

niedoinformowana27 bluźnisz przed majestatem Boga. :-o

slonce ja nie czytam biblii i nie jestem tak zyczliwa dla innych jak oni a pozatym bog jest zawsze jeden nie wazne czy nasz czy ich

moja kolezanka jest adwentystka. oni m.in. doslaownie rozumieja pismo sw. tzn. np. uwazaja,ze swiat ma tylko 6tys lat. nie ma ewolucji itp. nie jedza tez pewnych pokarmow (ujetych w pismie sw.) najwazniejszym dniem jest sobota, nie niedziela jest jeszcze pare innych spraw ale z gubsza to tyle :)