mam IDEALNĄ FIGURE I BUZIE!!I CZY KTOS MA TAK SAMO??

mam idealne biodra :95 cm wzrost idealny :170 cm idealny biust:96 cm idealne nogi: długie i szczuplusienkie cholernie bo udo 54 cm,a łydka 35 cm KOSTKA 21CM IDEALNIE PIEKNA TWARZ WSZYSTKO MAM IDEALNE !ALE WCALE NIE ZYJE M ISIE Z TYM LEPIEJ .

no masz super wymiary.ale ja niepotrzebuje urody do szczescia.i takl jestem szczesliwa bez tego.

gratulacje

no wspaniale masz wymiary ale co masz w głowie niewiadomo:)

a co ci po wymiarach skoro twarz masz zjechana??

i co z tego kochane?skoro zycie mnie caly czas kopie po dupie i jestem ciagle w stanie depresjii:( co z tych wszystkich walorów skoro nie mam szczescia w zyciu.. napisalam po to ten wątek abyscie wiedzialy ,że uroda i idealna figura wcale czasem nie daje szczęscia. szczescie to szczesliwa i spokojna rodzina.wlasny domek i super praca ..ja tego miec nie będe ..moge tylko miec malą staysfakcje ze ma urode która na nic sie zda niestety

A czemu nie bedziesz tego nigdy mieć? :)

twarz mam zjechaną ? własnie twarz mi sie najbardziej wsobie podoba. i nie tylko mi ..gdzie nie wyjde to miliony oczu od razu zwrócone na mnie i zachwyty nawet obcyh ludzi na ulicy i ie tylko facetów... mam duże migdalowe oczy koloru tak zielonego ze aż razi. długie prociutenkie wlosy ale nie farbowane.. pełne usta naturalne mimo z ekazdy zarzuc ami ze mam operacje robiona:) twarz mam jesli mam porównac do kogo podobną to bardzo do catheriny zety jons ale wszyscy twierdzą ze wiele ładniejsza jestem ..rysy twarzy mam jak ona ale włąsnie usta większe i oczy. iwiec twarzy nie ma zrypanej.

bo niewazne kochana jak sie wyglada, tylko jakim sie jest czlowiekiem! dobrze ze sobie to uswaidomilas! :P pozdro

sorki za błedy w pisowni i skladni gramatycznej ale pisze za szybko chyba:) nie bed emiec nigdy tego co wymienilam bo mam zrytą psychike jak niektórzy mowią i jestem nieszczęśliwa. mam depresje od wielu lat i nie widze sensu życia. więc moja uroda i figura sie marnuje .wolalabym byc gruba i przecietna a miec to wszystko o czym marze..:(zazdroszcze takim kobietom:(

to zobaczymy i sami ocenimy czy jestes idealem bo moze sie okazac, ze jestes jak idealista z tego forum....

To jest albo prowokacja albo jakaś głupia jesteś. Mówisz, że uroda nic ci nie daje to po co opisujesz jaka jesteś piękna?

waże 56 kilo. mam 26 lat już i żadnego sensu przed sobą :(

po co opisuje?po to ,zebyscie kurcze wiedziały ,ze to do czego dążycie i piszecie na tym forum co zauwazylam jest gówno warte faceci nie liczą sie z takimi laskami jak ja.. faceci sypiajaz nimi ale żenią sie z tymi które gotują i rodzą im dzieci ,które są kurami domowymi ..to z nimi wiązą przyszlosc..i zawsze tak będzie:( opis mej urody jest po to byscie sobie wyobrazily jak wygladam a jaka jestem przy tym nieszczesliwa.

myslcie co chcecie ..dla was moze to byc kolejna prowokacja . dla mnie to ze wyrzucilam tu troche siebie jest jakims ukojeniem bo nawet nie mam z kim pogadac tak naprawde:(

zauwazylam zewiele z was chce miec super wyglad i cialo i do tego dązycie sądzac ze to daje szczęscie. NIE JEST TAK!!!!!!!!!KOBIETA PIEKNA NIGDY TAK NAPRAWDE NIE JEST SZCZĘSLIWA..ZAWSZE TRAKTOWANA JEST INACZEJ ...FACECI NIE WIĄŻĄ PLANÓW Z TAKĄ KOBIETĄ ...ONI SIE TYLKO MOGĄ Z NIĄ ZABAWIAC I POKAZYWAC SIE ZNIĄ NA PRZYJECIACH TRAKTUJAC JAKO MASKOTKE..;(

CHUDA JESTES strasznie !i to ma być piękno i kobiecość? na takie szkielety żaden normalny facet nie leci!

przytyj troche szkieletorko a bedziesz idealna.

Intencje miałas dobre, ale większość komentarzy będzie w stylu "jesteś wieszakiem". Niestety.

Idealna, zaladuj na fotosik zdjecie na pare minut, to ocenimy czy sciemniasz czy nie...

hej! a co to za atak na piekna? nie znacie jej - moze rzeczywiscie jest wartosciowa dziewczyna a zwrocila sie do nas z prawdziwym problemem ;) skoro mamy nie oceniac na podstawie wygladu to dlaczego kazda z Was to robi? jesli chodzi o moje zdanie, to rowniez sadze ze cos w tym jest ze faceci inaczej traktuja ladne czy piekne dziewczyny. uwazam, ze mezczyzni nie biora na powaznie takich osob, od razu przylepiaja kartke "pusta lalka" ale coz - stereotypy... jako blondynka to wiem ;) inni znowoz moga obawiac sie takich pieknot - np. ze sa zmanierowane i to one bawia sie facetami.. coz, pozostaje poczekac na tego swojego, jedynego, wymarzonego.. masz 26lat to jeszcze nie tak duzo :) trzymam kciuki!!!

w biodrach to nie jest mało, wiec może najpierw zmierzcie swoje a potem najeżdżajcie na dziewczynę!!! No chyba, że jesteście cholernymi spaślakami. Ja w biodrach mam 90 cm i nie wyglądam jak wieszak!!! Więc puknijcie się w te puste łby i dopiero weźcie za komentarze!

skoro jestes tak piekna, to nie masz sie czego wstydzic

smutna nimfa, ty tez jej nie znasz. w internecie mozna napisac wszystko...rownie dobrze moze to byc gruba nieszczesliwa dziewczyna marzaca o urodzie.

pozazdroscic autorce skromnosci

w udzie 54 cm - i wcale nie uważam, ze to mało !!!! Wrecz przeciwnie

ja jestem świadoma ,ze w necie mozna napisac wszystko,że mozna idealizować i imaginowac ..dlatego nigdy mi nikt nie uwierzy ..ale ja moze nie chce nawet by mi kazdy wierzył..moze nzjadzie sie ktoś kto mi uwierzy..to jest ważne. mi jest smutno i zle ..moje zycie to paranoja..ciągle w głowiema smutne mysli i widze na czarno mą przyszlosć nie widze siebie w roli matki ani żony choc cialabym tego jak każda kobieta ale nie wierze ,że mi sie uda :(

co z tego wszystkiego? znajomi i znajome mówią mi ,że daliby sie zabic za takie cialo i twarz.że gdyby mieli to co ja byliby najszczesliwisi na swiecie.. szkoda tylko ze nie znaja mnie i tego co kryje sie w emnie naprawde.. szkoda,że mysla ze będąc piękną osobą ma sie caly swiat pod stopami.:( wiem ze nieskromne to wszystko co napisalam .ja sama czytajac to co napisalam sie smieje bo jestem tak zakompleksioną osobą ,że nie wierze za dalam rade to wszystko napisac o sobie i swym wyglądzie.. dorastam do swiadomosci ze jestem piękną osobą ale to z wiekiem przyszlo bo wczesneij tego nie chcialam dostrzec..nie umialam.. nie jestem pustą lalką ...skonczylam studia a treaz jestem w trakcie nastepnych ale nie widze sensu nawet tego studiowania ..:(

kobito bo masz w glowie nasrane.zacznij pracowac nad soba nad intelektem bo gemba moze pomoc tobie do pewnego stopnia w zyciu...sekret tkwi w rozumie ,we wnetrzu czlowieka .co z tego ze piekny na zewatrz jak srodek zepsuty.nie patrz przez pryzmat swoich wdziekow bo zawsze znajdzie sie ktos ladniejszy od ciebie. radosci w tobie nie ma zadnej a smutasow nikt nie lubi ....poczytaj wiecej ksiazek to do laba ci nie przyjdzie pisac jesetm idealna mam tyle i tyle w udach biodra dupsko itp.puknij sie w czolko

Wiesz co Idealna, powiem nieladnie...pierdzielisz... Jestem atrakcyjna kobieta, przez wielu facetow uwazana za piekna(pisze to tylko na potrzeby tego postu) i jakos zle sie z tym nie czuje, wrecz przeciwnie. Jako nastolatka bylam zakompleksiona dziewczyna przekonana, ze jest beznadziejna i to byl najgorszy okres w moim zyciu. Nie chcialabym byc brzydka ani nijaka. NIe robie z siebie lalki barbi, wiec nikt nie traktuje mnie jako pustej lali. Tak naprawde to image jaki sobie wybieramy i zachowanie decyduja o tym jak nas ludzie beda traktowac. Takze nie wiem na co Ty narzekasz, chyba nie masz wiekszych problemow w zyciu. I nie uwierze, ze jakakolwiek kobieta chcialaby byc brzydsza niz jest w rzeczywistosci. Nie wiem czemu ten watek ma sluzyc.. P.S Tak w ogole to nie wiem co wymiary maja do urody...