On ciągle mi coś wmawia coś co nie jest prawdą - nie mam już siły

Już nie mam siły znosic tego że on ciągle mi wmawia jakieś brednie ktore nigdy nie miały miejsca. Nie chodzi tu o mnie, ale o niego że ja go okłamuje ze jakbym np. slyszała cos na jego temat od kogos to bym mu nie powiedziała, nie wierzy mi a nigdy sie na mnie nie zawiodł. Ma tak od roku ze kilka dni jest dobrze a jak ma zly humor albo cos go ugryzie to sie mnie czepia i wymysla brednie. Jestesmy 6 lat razem i on wszystko psuje i niszcy nasza milosc tym wmawianiem i wymyslaniem chodzi glownie o temat zwizany z jego osba, to juz jest nie do zniesienia. Zrywa ze mna co tydzien, wyzywa od klamczuch i innych:( Co wy o tym sadzicie??? Bo ja juz nie mam siły ciagle mu tlumaczyc i powtarzac jedno i to samo ze ja go nigdy nie oklamałam i nigdy nie okłamie i zawsze wszystko bym mu powiedziala co by sie tyczylo jego osoby, chocby to bylo cos bardzo złego. Naprawde nigdy w zyciu go nie okłamałam bo tak bardzo go kocham, a on niszczy wszystko. Jestem juz bezsilna:(