problem z mundurkami

jesten załamana, mam troje dzieci - wszytskie sie ucza. Koszt najtanszego mundurka to 50 zł, ale dwoje innych dzieci, będzie miało jeszcze drozsze munduki. Przeciez muszę kupic po dwa komplety zeby uprać ten pierwszy, jak drugi dziecko ubierze do szkoły...To są chłopcy, więc się brudza szybko. Skąd ja mam na to wziac??? Jestem za "bogata" na stypendium socjalne, ale nie stac mnie zeby ot tak wyskoczyć z kasy na mundurki, a przeciez są jezscze ksiażki,przybory szkolne do kupienia, sa tez przeciez inne wydatki a my mamy razem na miesiąc około 2.500 netto. Nie łapiemy się na żadna pomoc, żadne zwroty za mundurki, ale też nam się nie przelewa!!! Czy ktos pomyslał o takich rodzinach jak moja? Gdzie ta polityka prorodzinna???

ból:(

wkurzona jestem na maksa...zamiast mundurków, rodzice powinni pilnowac, zeby ich córki nie chodziły do szkoły z gołymi pepkami,jesli to w oczy kole pana Giertycha, a zreszta jak ktos bogaty to i tak będzie to widac jak nie po firmowym ubraniu pod mundurkiem,, to po firmowych butach itp...

ja mam 2 synów.Jednego w gimnazjum ,drugiego w podst..Nie mam problemu z mundurkami....poprostu trzeba je kupić i to po sztuce na głowę i koniec.Jak ubrudzi to pójdzie do szkoły w koszuli lub bluzie i co mu zrobią? Do szkoły nie wpuszczą? Nauczyciele też podchodzą do sprawy mundurków z rezerwą-zobaczycie że i tak mundurki będą leżec w szafie albo bedą zakładane rozpiete na inne ciuchy....co jest mamuski wy do szkoły nie chodziłyście.No i owszem nie było wtedy Giertycha ale były inne zboczenia.Jak chcesz zalamana mamo to kupuj po dwie pary ubrań....a za chwilę jak wyrośnie nastepne i nestepne....To jest chory pomysł,u syna w gimnazjum to jeszcze spodnie w kantkę do tego mundurka wymyślili.A dzieci rosną,tyją,chudną itd.Jeansów nie nadążam kupować a mundurkiem sie będę przejmować...Dajcie spokój baby!!!!!Zobaczycie że to ucichnie.Acha dodam jeszcze że pomiary na mundurki robi sie oczywiscie przed wakacjami-----żeby po wakacjach mundurek totalnie nie pasował------I MAM TO GDZIEŚ!Pozdrawiam

Jak czytam twoją wypowiedz to wydaje mi się że ty wszystko musisz mieć po dwa. Spytam się po co chcesz kupować po dwa takie mundurki jednemu dziecku, przecież jak zobaczysz że jest pobrudzony popołudniu jak wróci ze szkoły to go upierzesz i wyschnie do rana, a rano tylko wyprasować. Wydaje mi się że jeśli dziecko niegdzie nie czepia się i nie tacza po podwórku to taki mundurek od poniedziałku do piątku wystarczy i w sobotę pranie, a w poniedziałek znowu czysty. Zobacz ile pieniędzy zaoszczędziłaś dzięki mnie ;) ;) ;)

mundurek syna z 3 klasy podstawówki i sama się do niego zmiesciłam ,luz nawet miałam.A mój syn jest drobny i szczupły jak na swój wiek a ja mam 176 i nosze 40:P

Szybko wyschną te mundurki bo są ze sztucznych materiałów.Chciałabym P.Giertycha na pół dnia chociaż jeden raz w taki mundurek ubrać i to w czasie upałów....

dobry pomysł. Niecha pan Giertych zrobi nam pokaz mody szkolnej

ja tez mam nadzieję,że sprawa mundurków szybko przycichnie ,żeby w końcu zniknąć ;) a swoja droga jeden głąb coś sobie wymyśli a cała Polska musi go słuchać

a ja nie zamierzamkupic ani jednego.Zyje w wolnym kraju i nikt mi nie bedzie narzucał tego w czym ma chodzic do szkoły mój syn.To jest niezgodne z konstytucja.I co do szkoły go nie wpuszcza.???? Co za poroniony pomysł z tym praniem na szybcika.Matki teraz nie maja czasu ,wszystko robi sie po nocach a brudnego tez bym nie pusciła do szkoły. Chca mundurki to niech nam je dadza - za darmo po dwa komplety.

mam w dupie mundurki.wracają czasy socjalizmu! wiem,że lepsze szkoły mają swoje ubranka ale są one dobre gatunkowo a ci co w nich chodza wybrali to na własne życzenie.Czemu reszta musi się męczyć.....

Zaraz mamuśki zlinczują p.Giertycha...i jeszcze zakazanymi lekturami po głowie oberwie....:) I DOBRZE MU TAK!!!!!!!!!!!!

oni chodza w garniturach, sa dorosli a ich zachowanie tez by wymagało programu naprawczego. Widac okrycie zewnetrzne nie zdało egzaminu w rzadzie,wiec czemu by miało cos zmienic w szkołach. matko jaka bzdura.

szwedzia skoro masz czas żeby siedzieć na kafe to też będziasz miała czas uprać mundurek na szybcika.

siedze teraz w domu bo mam małe dziecko i owszem mnóstwo czasu.Ale wkrótce ide do pracy. A ty jesteś bardzo złosliwa i chyba nie masz pojęcia ile czasu zabiera praca ,wychowanie dzieci,i prowadzenie domu- wiec sie lepiej nie wypowiadaj.

może i będzie miała czas na upranie mundurka ale może wolałaby w tym czasie dziecku książke poczytać albo pójść z nim na spacer

nie wiem gdzie problem - cały tydzień w jednym mundurku.To tylko swiadczy o tobie.

łatwo powiedziec - przeprać? trzy pary mundurków??? i tak za kazdym razem jak pobrudzi? tylko ze jak będzie np.deszcz to ciekawe czy mi wyschną,bo ja akurat mieszkam w domu w którym jest duża wilgotnosc i raczej chłodno,wszytsko schnie przynajmniej dwa dni, to sie tylko tak wydaje, ze to proste...a wydatek nawet na pojedyńcze komplety to około 200 zł - dla mnie i to jest juz duzo, bo to dodatkowy i zupełnie niepotrzebny wydatek...jestem zła i juz

szwedzia sama się nie wypowiadaj bo ja mam troje małych dzieci i widać lepiej znam życie od ciebie.

i ja tez jestem zła i zadnego mundurka nie kupie.A jak dostanę to na pewno nie bedzie mi dziecko chodziło w jednym mundurku cały tydzień.Ta kobieta chyba nie ma dzieci ........

a przy jednym dziecku to można zrobić wszystko, skoro przy trójce się da

TPD na pewno Wam zwróci, trzeba napisac tam pismo.

No to sobie kupcie durne baby po pięć mundurków i to każdy w innym kolorze żeby ktoś nie powiedział przypadkiem że codziennie w tym samym chodzi. Przecież to nie majtki czy skarpety ani nie spodnie że musi być codziennie inny. Co się tyczy chłopców to owszem więcej im trzeba ubrań bo ciągle się brudzą.

Ta dyskusja do niczego nie doprowadzi.Ja nic prac nie bede bo go poprostu nie kupie - i problemu nie mam. A ty sobie pierz - raz w tygodniu!!!!!!!!!!!!Brrrrr

nie sadze że ktos cos nam zwróci,bo zwracają tylko jak dochód nie przekracza 351 zł na osobe, i to tez tylko 50 zł od sztuki, a większosc mundurków jest chyba drozsza, takie rodziny jak moja to mają przerabane - na biednych za bogaci a na bogatych za biedni, hehe

Sprawa kontrowersyjna, ale chyba na tym mundurku to się finansowo lepiej chyba wyjdzie. Macie nastolatki? Ja mam. U niej w szkole rewia mody, duża część się w same firmówki ubiera i nabijaja się z biedniejszych, H&M to np. badziewie. Jak mam wydać na bluzeczkę NIKE 150 zł, to kupię 2 mundurki i będę miała spokój na cały rok. Dzieciaki same sobie zaprojektowały i chcą nosić, przynajmniej na razie... zobaczymy jak to będzie...

juz nie wiem gdzie problem - wyzywac nas nie musisz bo nikt tutaj durny nie jest.Pokazałas klase!!!!!!!!!!!!!!I kulture i wogóle......

juz nie wiem gdzie problem - Ty mnie nazywasz durna baba??? ja chyba lepiej zdaje sobie sprawę jak moi synowie sie brudza... i wiem, ze codziennie mundurek będzie brudny, bo codziennie, lub co drugi dzień zakładają czyste bluzy lub koszulkido szkoły

ja mieszkam w małej miejscowosci i u mnie takiej rewii mody najcześciej nie ma, ale moje dzieciaki mają kilka firmówek ze sklepów z uzywana odzieża, lub od rodziny z zagranicy, bo na nowe to mnie nie stac, moim zdaniem jak kogos stac to i tak będzie to widoczne, chocby po butach jakie nosi...

TPD zwraca jak jest duzo dzieci ale rodzic i wychowawca musza napisac stosowne pismo. Ja na wycieczke dla uczniow dostalam.