Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

savona

Kryzys zagraniczny

Polecane posty

Po 7 mcach za granica dopada mnie kryzys... jak mi podadza w restauracji zgnila salate to nawet nie moge pojsc i powiedziec kucharzowi co o tym mysle -no chyba ze akurat mowi po ang -nie mam ksiazek -kolezanki w polsce, zajete, pogadamy czasem -do kina nie moge isc na francuski film -przyszlo lato i mialo byc wesolo a jest tak smutno gdyby nie internet to bym juz zwariowala czy wy tez tak macie? jak sobie radzicie? mnie juz nie pociesza chodzenie do knajpek czy kupowanie sobie wszystkiego.. to jest nudne teraz ide z corka na spacer ale zostawie gg 5816324

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
oj viki viki :) mysle , ze kazda z nas cos takiego przeszla :) ja tez tak mialam ale bedzie dobrze zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasem mam dosc...ostatnio bylam w Polsce, zobaczylam sie ze znajomymi, rodzina..przyjechalam tu i sie poplakalam..na szczescie przywiozlam troche ksiazek albo czytam po angielsku, ale to nie to samo, zamiast kina sciagam filmy przez net..( nie mowie, ze to lepsze, ale moge ogladnac francuski film..choc napisy.org ostatnio zamkneli:((( ), czuje sie cholernie samotna, bo znajomych wielu tez tutaj nie mam...a nie moge wrocic do ukochanego Krakowa, bo moj facet nie mowi po polsku i w dodatku od 4 mcy jest w Afryce ( obywatel RPA i zmaga sie z wiza)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tygodniu wszedzie sama chodze, nie ma z kim pogadac.. poradzic sie.. tzn tak jak z kolezanka o pierdolach, butach itd internet mam taki wolny ze nawet nie ma sensu filmow sciagac. moj facet moglby w pracy ale nie ma na to teraz czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaPB
a gdzie dziewczyny pracujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w Uk i lapie takie nastroje .... nie mam kolezanki , maz ma jakis znajomych facetow , dzieci sie zaaklimatyzowaly a ja nic mnie nie cieszy , knajpki tez zostal mi net i klawiatura gadanie samej do siebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem podobnie jak ty 8 miesiecy w Uk i tez czasem nachodzila mnie chandra na szczescie jednodniowa no i z reguly jestem raczej postrzelona osoba i optymistyczna - nie dawalam sie.. cale praktycznie 7 miesiecy nie poznalam zadnej koleznaki, wyszlam z domu poszlam na Esol i cos sie zaczeo ruszac, poznalam tez dwie dziewczyny z moich okolic - wszystko praktycznie tydzien po tygodniu.. wiec moja rada nie poddawaj sie - moze staraj sie zagadac do kogos na gg z twojego rejonu, wyjdz na jakies zajecia do ludzi.. powinno byc lepiej :) wiadomo ze nowi znajomi nie zastapia starych dobrych przyjaciol - nie ma szans i to w ogole sprawa nie do porownania - ale malymi kroczkami tu buduje sie zycie, cieszac sie wlasnie z malych rzeczy, i przede wszystkim patrzac na plusy ktorych tu sporo.. ja tak robie i to mi pomaga czuc sie tu szczesliwa :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viki_33 czy ty mieszkasz w uk ? bo jak tak to moge cos pomoc na polskie ksiazki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie z poznawaniem nowych ludzi jest trudno ze wzgledu na jezyk- jestem na Litwie i owszem czesc ludzi mowi po ang ale nie wiekszosc. Wczoraj bylismy na statku USA i szok jaka odmiana. Z kazdym mozna bylo pogadac, ludzie otwarci, zagadywali- az nie chcialam isc stamtad. A z poszukaniem polakow w okolicy przez net to klapa totalna- wszyscy mieszkaja kolo wilna a to 300 km. Tu jest tylko konsul i jakas starsza pani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dodatku nie pracuje- a to zawsze kontakt z ludzmi wychowuje corke -10mcy- i jedyny kontakt mam z kobietami ktore zaczepiaja mala dzis pojde obejrzec ubramka dla corki jedynej znajomej jaka tu mam- zona kolegi mojego faceta- i normalnie sie ciesze ze mam cos do zrobienia, jakis cel :) ostatnio przeczytalam ksiazke po ang- moja pierwsza, przywieziona z Pl- ale moze tu tez cos znajde..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech....zycie
no to chyba tak jest ja tez 7 miesiecy jestem za granica i chyba zaczynam dostawac pierdolca nie mam znajomych maz ciagle w pracy dziecko w szkole a ja sama komp mi zostal w pizdu czasem wyje jaka jestem beznadziejna potem sie pocieszam kurwa jakas depresja mie dopada czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bedzie dobrze , czasu trzeba , cierpliwosci :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze znajomymi jest tak - ze w koncu sie znajda:) ja tez nie pracuje tez siedze w domu z mala - mam Esol raz w tygodniu i chociaz nic sie tam raczej nie ucze - moge przynajmniej porozmawiac i wyjsc do ludzi.. no i nie moge narzekac bo maz pracuje do 16 wiec jeszcze znosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec dziewczyny Matik, Modna666 moze wymienimy sie kontaktami zeby czasem pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×