Umrę jak Boga kocham nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

co tam, zaliczylas??

:o

spierdoliłam sesje... wstyd jak cholera...

co to znaczy?? pisz...ulzy moze:)

jednego punktu mi zabrakło żeby zaliczyć praktyczny nie dopuścili mnie do ustnego... nie przeżyję :(

za tydzień zaczynam praktyki skończę w połowie lipca a od połowy sierpnia zaczynam zajęcia na prosektorium od nowa

tropikalna nie szalej z paniką! mnie jest jeszcze gorzej! wyć mi się chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

o kurcze...ale co teraz?? wrzesien? wyobrazam sobie jak sie wkurzylas..tyle nauki...

To umieraj kretynko, zycia nie szanujesz i nie doceniasz, nad pierdolami lamentujesz, ludzie choruja, traca bliskich, spotykaja ich straszne tragedie a ty kurwa pierdolisz takie bzdety, jakby sie cos zlego stalo i nieodwracalnego, mozesz to naprawic !!!

:O troche bez sensu takie gadanie bydle...teraz studia sa dla niej wazne, zalezalo jej na tym wiec sie martwi i denerwuje...

jezeli masz takie podejcie i umrzesz bo ci nie wyszlo cos To nie powinnas zostac lekarzem.. i nawet dobrze sie stało..

Poniosło mnie, ale nie mogę zrozumieć takiego lamentu, chyba się już w dupie poprzewracało wszystkim, zawsze można to naprawić a nie zamartwiać się na smierć bo to tylko pogorszy sprawę Wiem że to ważne, ale bez przesady ... I przepraszam, poniosło mnie

Te, lala, nie przesadzaj. U mnie na pierwszym roku panienki, które tak przeżywały chylą się ku wylotowi. Trochę dystansu, opanowanie potrafi zdziałać cuda. (patrz: ja :D) Powodzenia!

ojjjj nie przejmuj sie!!!!!!!!! moja kolezanka miala juz wa komisy w ciagu dwoch lat studiowania przeciez to nic zlego tym porofesorkowie co nam wykladaja tez pewnie trafialy sie poprawki;) nie kazdy jest geniuszem ja natomiast nie wiem, czy wyrobie sie z napisaniem pracy:D:D:D