Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mąż zły

jestem zły bo moja żona nie gotuje mi obiadu i nie sprząta

Polecane posty

Gość mąż zły

tylko siedzi przed telewizorem gada przez telefon i siedzi na kefe. nie chcę byc niemiły ale jestem glodny . jak mam jej zwrócić uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedź tu na kafe
tylko zacznij gotować,prać i sprzątać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to nie bądź niemiły
i daj kobiecie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż zły
ojej. proszę podpowiedzcie mi jak powiedzieć jej delikatnie że mamy chlew w domu. gdy braliśmy slub mówiła że ona się domemzajmie a ja mam pieniądze zarabiać. i co??????? nic nie robi !!!!!!! ale kocham ją i nie chcę jej zranić mówiąc coś niemilego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emele
powiedz poprostu ze jestes b glodny i chcialbys cos zjesc kiedy ja czasami zapomibnam sie, moj maz wlasnie przychodzi i mi to mowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a narób jej wstydu
to weźmie się za dom i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość która jest teraz u was godzina
emele i nie jesteś obrażona? czy nie czujesz się dotknięta takim powiedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emele
nie jestem moj maz jest jedynakiem, wszystko mial pod nosem zawsze, niestety kiedys probowalam to zmienic, ale naloty i oburzenia tesciowej daly mi w kosc... teraz jest juz lepiej, czasami to ja rzadam sniadania albo kolacji od meza :-P nie czuje sie urazona tym, nie mowi tego z wyrzutem czy pretensja-jezeli o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada odpowiada
Obiad i porzadek ma byc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i po sprawie krotko i mocno powiedz wyłacz kop wyłacz tv i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedffff
a to po cholerę żeś sobie takiego próżniaka wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz
zeby wylaczyla kompa ty zaczniesz sprzatac a ona ma zaczac obiad robic i koniec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapros
jej przyjaciolke lub kolezanka...jak jej dupe obrobi to sie nauczy...chce dodac ze jestem plci zenskiej ;) ale nie nawidze SYFU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narob jej wstydu przy znajomych - niby w zartach powiedz, ze nie masz obiadu i mam burdel w domu (ale tak delikatnie) przy kims na pewno na nia to zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a sam
se ugotuj, ręce masz w tylku czy jak? może ona coś próbuje zamanifestować takim zachowaniem... może ją czymś wkurzasz jakimiś skarpetami poustawianymi pod ścianą i w ten sposób próbuje ci pokazać, że coś jest nie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 39 tc
A tobie przepraszam raczki przyrosly do...? :p Cale szczescie, ze ja mam cudownego meza, ktory nie boi sie zadnych prac domowych, takze i sprzata i gotuje i pierze i wszystko robi na rowni ze mna, a czasem wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w 39 tc A tobie przepraszam raczki przyrosly do...? Cale szczescie, ze ja mam cudownego meza, ktory nie boi sie zadnych prac domowych, takze i sprzata i gotuje i pierze i wszystko robi na rowni ze mna, a czasem wiecej. Skoro sie umowili ze maz zarabia a zona sie domem zajmuje, to coz, jego zona jest darmozjadem nie wywiazujacym sie ze swej czesci umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak moze byc
? babsko nie gotuje ni sprzata? kurwa jego mac baba zostala stworzona po to zeby gotowac prac i sprzatac i zeby bylo gdzie wsadzic skoro nie spelnia swoich funkcji musi zostac zmieniona na lepszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 39 tc
energiczna - ja nie jestem za tradycyjnym modelem rodziny, ale to moj prywatny punkt widzenia, wiec nawet jesli zona z mezem umowia sie, ze jedno zostaje w domu z dzieckiem, a drugie pracuje to niestety, ale nie zwalnia to meza z calkowitego zapominania o domu i obowiazkach! Kurcze, przeciez to nie sredniowiecze, dom i dziecko sa wspolne! Nie mowie, ze facet ma zasuwac na dwa etety, ale jesli od czasu do czasu posprzata czy ugotuje obiad to korona mu z glowy nie spadnie :) Nie rozumiem jak mozna tak idealizowac mezczyzne i uwazac, ze skoro pracuje tzn., ze juz w domu nic nie musi robic. Tak myslala moja babacia! Niestety, czasy sie zmienily i mezczyzna tez powinien angazowac sie w sprawy domu. Przynajmniej ja mam takie zdanie, a wy zgadzac sie nie musicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda ja siedzę w domu
a mąż zarabia, więc dla mnie oczywiste jest, że jak on w pracy to ja w domu pracuję. Ale jak ma wolne to sam się pcha do kuchni, gotuje obiady, śniadanka. Czasami pomaga w sprzątaniu, ale to jest taki typ, że muszę mu powoedzieć co ma zrobić i wtedy zrobi, sam by nie wpadł na to. Ale jak już sprząta to bardzo dokładnie :) Też sobie zagladam na kafe, ale mieszkanie jest posprzątane, ciuchy uprane i uprasowane i obiadek codzienie ciepły po pracy :) Kafe w tym nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Remar
Bo teraz to baba w dupach sie po przewracało. Chca wspaniałych mężów a same pierdołami sie zajmuja. Dla nich równo uprawnienie to jest ze my mamy robić wszystko a one nic, bo teraz to "one" chodza do pracy. Tylko nie wiem po cholere tam ida jak dla nich w pracy liczy sie "wynik" w robocie a nie "przyjemna" praca. Od Boga dostaly urode ale nie wiem czym sobie zapracują na to żeby nie był ich to grzech cięzki jak staną na rozliczeniu. Nie ma co sie "nimi" denerwowac, trzeba zagryść zęby i do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTomek
Znajdź sobie taką, co Ci ugotuje i zajmie się domem, a Ty kasę zarabiaj, ale lenia śmierdzącego pogoń.Tak jak ja to zrobiłem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądra żona, natomiast temat z 2007r haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieważne, czy post stary, czy nowy. Kobiety, a także mężczyźni, często tak mają, że jak założą obrączkę, to im się w łbach przestawia. Moja babcia mówiła: "jak się łożeni, to się łodmieni". Coś w tym jest. Oboje w związku, niekoniecznie małżeńskim, muszą się starać, dbać o dom i rodzinę, bo inaczej .... "i kamieni kupa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to juz jest, ze jak kobieta siedzi w domu np z dzieckiem to chyba raczej ona gotuje, owszem to milo jak maz czy partner pomaga, ale sama uwazam ze to milo spozywac wspolne obiady a gotowanie to nie jest praca w kamieniolomie, chociaz dla niektorych tak to wyglada, tez mam kolezanke ktora siedzi wlasnie z dzieckiemw domu I powiedziala ze nie ma zamiaru gotowac chyba ze na pol z chlopakiem, mimo ze on ciezko pracuje I wraca pozno do domu, akurat tego nie rozumiem, niestety w wielu domach zupelnie sie nie gotuje, ludzie jedza I kupuja na wlasna reke, moim zdaniem to jest olewanie jedno drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny facet - kaleka, ktoremu rączki upierdoliło I gotowac nie umie ani sprzątać... Trzeba było sie nie żenic, tylko z mamusią zostać... No tak, ale mamusi pierdolić nie wypada... Znudziła ci się własna graba, to teraz zapierdalaj gotować żonie obiad, bo bedziesz miał "czas posuchy" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro facet ma też gotować obiadki i sprzątać, to ja się pytam ku**wa jego mać co będzie żona robić... to co? facet ma kase zarabiać a żona będzie przed komputerkiem z koleżankami czatować ? no i może nie z koleżankami.... puknijcie się w łeb... ja jestem niestety stereotypowy... baba do garów, facet do roboty i tak powinno być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem,zajmie się dziećmi... jeśli obydwoje pracują,to powinni ustalić jakieś "zmiany" zajmowania się domem,gotowaniem itp. Jeśli on gotuje i sprząta,to ona robi to,co robi on ,gdy jest jej kolej. Może to być wyjście do pubu z koleżankami,a może to być malowanie paznokci i oglądanie filmu. Dzisiejsze kobiety nie mają ochoty być służącymi swoich mężów, wolą iść do pracy i obowiązkami się podzielić,i tak powinno być. Partnerstwo,a nie średniowiecze. Poza tym co, chłop nie potrafi kurczaka upiec czy rosołu wstawić? No wielki wyczyn. Moja kolezanka ma takiego: jak urodziła dziecko,spędziła jeszcze 3 doby w szpitalu,zresztą jak większość rodzących. Płakal prawie,że nie ma obiadu,że w domu syf,że nie ma wypranej ulubionej koszulki. Z wielkim bólem jadł kanapki,które o dziwo jakoś sam zrobił i...zamawiał pizzę przez 3 dni!!! Później jej powiedział,że jego wychowywano,żeby pracować,a nie stać przy garach. No to kiedyś tam,po kolejnej kłótni,wściekła się i przestała mu prać,prasować,robić śniadanka i obiadki...gotowala dla siebie i dziecka, prała też tylko dla nich... Niby twardy był,powiedział,że ma to gdzieś,że ona mu łaski nie robi.. ale po kilku dniach zmiękł i przepraszał na kolanach praktycznie, powiedział,że teraz widzi i docenia jej pracę w domu. Leniwy był,głodny, czyste gacie się kończyły,a że mamusia niczego w życiu nie nauczyła,to skomlał u żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu zona ma gotowac jesli oboje pracuja to jakis wymysl debilbych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×