Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana1001

kłótnia z chlopakiem

Polecane posty

Gość zalamana1001

tydzien temu pokłócilam się z chłopakiem (uważam że z jego winy, wszyscy moi znajomi którym opowiadałam naszą kłótnie równiez uwazają że to jego wina) ale bardzo go kocham i postanowilam ze mu wybaczę na co on stwierdził że zrobilam wielkie halo z niczego, jest na mnie obrazony i stwierdził że na razie będzie mnie traktowal jak kolezankę (jestesmy ze soba prawie rok) czyli że mozemy sie spotkac porozmawiac i tyle. ja mam teraz bardzo cięzko sesję, zostałam udupiona z cwiczen wiec przepada mi pierwszy termin egzaminu, jest to dla mnie strasznie stresująca sytuacja poniewaz zawsze zaliczałam wszystko w pierwszym terminie, potrzebuję go teraz, zeby mnie przytulił i pocieszyl kiedy jest mi ciężko, a on mnie olewa totalnie chociaż z drugiej strony twierdzi że mnie kocha. powiedziałam mu ze jest mi teraz bardzo cięzko, że potrzebuję wsparcia z jego strony żeby jakos przetrwac ten ciężki czas ale on twierdzi że zdania nie zmieni i narazie będzie mnie traktował jak kolezankę. a ja tak nie chcę bo skoro mam faceta to powinnam móc na niego liczyc w potrzebie,może powinnam go zostawic? co o tym myslicie? wtedy byłabym pewna ze nie mam nikogo więc siłą rzeczy nie mam na kogo liczyc, ale z drugiej strony ja go przeciez nadal kocham i bardzo boli mnie to ze on mnie nawet nie przytuli mimo tego że wie jak mi ciężko...poradzcie co robic?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1001
w normie, a co to ma do rzeczy???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
a nie lepiej zaczekac az sie sprawa wyjasni? musisz po tygodniu juz decydowac czy to ma byc kobiec czy nie? sama potrafisz przetrwac trudny okres, wiec zbierz w sobie sily i pozaliczaj wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekkkkkkkk
zerwij z nim niech sie z toba nie meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giniaaaa
Jak ja tego nienawidze kiedy facet odwraca kota ogonem i obraca sprawe tak, ze to on jest pokrzywdzony..Hmm,moze powiesz o co tak naprawde sie poklociliscie?Latwiej byloby cos doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1001
chodzi głownie o to ze on jest strasznym maminsynkiem, mimo że jest już grubo po 20stce nadal słucha siemamusi i to ona jest dla niego najważniejsza i jest na jego żądanie. nie wazne ze np. coś sobie zaplanujemy, nagle dzwoni mamusia i on jedzie na jej żądanie a ja zostaje na lodzie-take sytuacje zdarzają się nagminnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stonkaaa
no tego ze jego mama jest dla niego najwazniejsza to raczej nie zmienisz. wyluzuj troszke, facet nie teskni za Toba caly tydzien, chce Cie miec za kolezanke, wiec juz chyba decyzja podjeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1001
problem w tym że jak tydzien temu zaproponowalam mu rozstanie to sie popłakał, stwierdził że jemu na mnie bardzo zalezy i wogóle wiec ja juz nie wiem co jest grane, gubie suię w tym wszystkim no i na dodatek nadal go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go troszke sam wroci
nie spotkaj sie z nim jak zaproponuje. powiedz ze nie masz teraz czasu na kolegow w sesji, dla chlopaka bys miala ale dla kolegi nie masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1001
próbowałam go kilkakrotnie olewac ale on wtedy tez mnie olewał czy myslicie ze to świadczy o tym że kompletnie mu na mnie nie zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go troszke sam wroci
poczul sie za pewnie. jak ty zrywalas to panika a jak wyciagnelas reke to chce ci dac nauczke. olej zyj sowim zyciem, jeszcze do ciebie przyjdzie. wtedy bedzie zalezalo od ciebie chcesz wybaczyc czy pognebic. ale jesli bedziesz chciala z nim byc to pognebianie gdy wroci nie bedzie mialo sensu bo bedzieice sie tak bawic w kotka i myszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej go troszke sam wroci
na tekst - zostanmy przyjaciolmi zawsze mowilam ze ja juz mam przyjaciol, i wiecej nie trzeba. dopiero wtedy oczy panowie robia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech co za facet. myślałam, że to się zdarza tylko w młodym wieku. co to znaczy że teraz będzie cię traktował jak koleżankę?? a co potem?? potem znów będziecie razem? i jak długo ma zamier to robic?? tak sobie myślę, że u niektórych facetów to jest wymówka do zdrady, skoczą sobie w bok bo mają na kogoś ochotę a potem powiedzą\" to nie zdrada, przecież byłaś wtedy dla \\mnie tylko kolezanką\". mam nadzieję że u ciebie tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1001
myslę że tu nie chodzi o zdrade bo mimo że jestesmy razem od roku to jeszcze ani razu sie nie kochalismy, bo on wykazuje do tego niechęc mimo że ja nie mam nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghhg
sory ale jagodka z koziej dupki czy tam zupki ma racje :Son z toba zerwal... mialam identyczna sytuacje..tez plakal jak chcialam zerwac ( posrana duma meska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci radze
skorzystaj z sytuacji, ze on sie teraz wypial, i rozstan sie z nim, wg mnie to jakis debil, swinia i gowniarz w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to trudna sytuacja. Ja Ci powiem jak ja do tego podchodzę. Dla mnie nie ma w związkach żadnych przerw, odpoczynków itp. Nie mówię, że kazdy nie potrzebuje z jednego dnia na zdystansowanie się do jakiejs sprawy, ale zasadniczo albo się z kimś jest, albo nie bawi się w związki na niby. Jak jest problem, jakieś wątpliwości, to się rozwiązuje je razem, rozmawia, szuka rozwiązań. Co za każdym razem, jak mu coś nie podpasuje, to będzie uciekał? Jak będziesz miała problemy, to on będzie się obrażał o byle co? Przemyśl czy potrzebny Ci taki chłopak i taki związek? Może zasługujesz na kogoś kto przy Tobie będzie zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×