Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mama_

dziecko samo sobie krzywdy nie zrobi?

Polecane posty

Gość młoda mama_

powiedzcie prosze ile w tym prawdy? Mój synek zaczyna chodzić i mam serce w gardle.. Głównie naczytałam się o urazach głowy. Czy orientujecie się co do możliwości wykonania badań,np wykluczających krwiak? Nie wiem,ale z jednej strony mocno chcę wierzyć,że główka rocznego dziecka jest dość..mocna,z drugiej jednak te wszystkie upadki(np na chodniku przed domem,nie wiem nawet kiedy i jak..a już leżał na pleckach..,niby asekurował się ciut rączkami,ale jednak),otarcia(np o meble,o jakiś kant),stuknięcia(np pod stołem przechodząc) - jest całkie sporo sytuacji,w których to głowa właśnie obrywa. Dziecko(8m-czne)znajomych spadło z wysokości stołu(90-100cm) i lekarz kazał jedynie obserwować..,podobnie w historiach zasłyszanych,np dziecko wypadło z wózka i również zalecono domową obserwację... Czy Wy wykonywałyście jakieś badania pod tym kątem u swoich pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psutółka
nie martw się za wczasu :) moje dziecko już zaliczyło nauke chodzenia - wynikiem jest mała blizna na czole ale nic po za tym. teraz ma 18 m i też czasami zdarza się mu przewrócic. zawsze możesz zapytac się swojego lekarza czy siostry - jak nie jestes pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem innego zdania... nawet maly uraz głowy u takiego malego dziecka może skończyć się tragicznie, więc jeśli nie chodzi jeszcze pewnie lub biega na oślep musisz go pilnować to Twój obowiązek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak uczyłam sie chodzić
i walnęłam głową o kant łóżeczka, czego efektem było wstrząśnienie mózgu, to do tej pory boję się, że mogę mieć padaczkę (tak mnie nastraszył lekarz) Ale to akurat ekstremalny przypadek, zazwyczaj na guzach się kończy;) Mimo wszystko jak urodzę i moje malenstwo będzie się uczyło chodzić, to na początku pewnie będę obsesyjnie latać za nim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maximka
mój brat z wózka wypadł i teraz jest fajnym dorosłym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a brat mojej kumpeli po upadku z wozka jąkal sie przez 15 lat...najwiecej wypadków zdarza sie w domu,pam,ietajcie o tym. Trzeba pilnowac maluchy, w granicach rozsądku oczywiscie ,bo one jednak ucza sie na bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup kask dla małego
i będziesz mieć problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna **
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaeml
niestety dziecka nie upilnujesz 24 godziny na dobe, moj maly zaczal chodzic jak mial 11 miesiecy, poki byl ze mna do 13 mies nie zaliczyl guza ani siniaka- ale nie bylam jakas nadopiekuncza, moj syn poprostu rozwaznie chodzil teraz ma 14 i biega wszedzie, do tego u ordzicow czy tesciow najwiecej wypadkow sie przydarza... zawsze boje sie go tam zostawiac... maly jest przebiegly, wszedzie wejdzie, wszystko chce dotknac, polizac, normalnie oczy dookola glowy :-/ z wazniejszych wypadkow poki co zaliczyl walniecie glowa o kant drewnianej roczki fotela, az go zamroczylo na chwilke i malusi guz na glowie, "wyjscie " z lozeczka glowa do przodu... potkniecia, poslizgniecia itp sa na porzadku dziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana mama
też jestem zdania, że dziecka trzeba pilnowac i byc mu podporą. Samo sobie krzywdy nie zroni ale konsekwencji swojego zachowanie nie jest w stanie przewidziec. W tym powiedzeniu chodzi raczej o to, że np. nie zagłodzi się na śmierc ale już rozbi sobie głowę skaczac z drzewa może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek ma pol roku i juz zaliczyl upadek z lozka nie stety mnie przy nim nie bylo, maz mowil ze strasznie plakal poszlismy na drugi dzien dolekarza i powiedziala ze nic zlego nie widzi nie ma zadnego guza ani siniaka ale chyba sie mocno przestraszyl bo juz tak chetnie nie lezy na brzuchu.lekarz mowil ze dziecko gdy samo upadnie to raczej se krzywdy nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madchen zakochana
mojej kolezanki z klasy brat zmarz jak mial 3 latka:( nie wiem ile ona miala moze z 5 czy 6 lat:( dziecko wypadlo z wozka jak sie z nim bawila( byla tam jeszcze jakas kuzynka), upadlo z niezbyt duzej wysokosci i nie wiem co to bylo krwiak czy cos i niestety zmarlo:( wiec nawet z niskiej wysokosci upadek moze byc grozny ! a co jeszcze dla dziecka ktore nie ma jeszcze roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie nastraszylas, mojej kolezance syn tez spadl z lozka i byl mlodszy od mego i nic mu nie bylo ja tez i moj maz wypadlismy z wozka ja mialam z8 msc upadlam na kamienie i nic mi nie jest, mam nadzieje ze maly odziedziczyl glowe po ojcu ktory dostal kiedy bejzbolem ktory sie polamal na jego glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama_
W sumie na kafete recept się nie szuka ;-) Powiedzcie jednak,co powinno zaniepokoić,wiadomo,że nie pobiegnę do lekarza z powodu "zaliczenia" ścianki łóżeczka czy dlatego,że moje dziecko zapragnęło wstać pod stołem..,ale już ta wywrotka chodnikowa.. eeh Czy nikt nie robił badań swojemu Maluchowi? Jak kontrolujecie stan zdrowia swych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojyusiowa mama
ja tez sie zastanawiam jaj moglo spasc na lozku oprawie 2 m szerokosci dziecko sie nie turla i nie przekreca z brzycha na plecy nie pelza itd, stalo sie i nie tylko w naszym domu sie zdarza , maz wstal otworzyc dzwi, napewno w ten sposob nie chcial go olac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie zawsze jest dobrz
moja szwgierka ciągnęla wózek po schodach. Bylo to kilkanaście lat temu, wózek taki dość wysoki i wypuścila rączkę z ręki, wozek wykręcil się o 180 stopni i może 6 miesięczny chlopczyk walnął o schody... Jest troche opóżniony, nie robiła żadnych badań, nie widzi związku między tymi dwoma sprawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój brat jak
był malutki i jeszcze nie umial zbytnio chodzic tylko w chodziku biegał .. ale to normalnei szalał mama za nim tylko latała zeby nic sie nei stalo no i raz tak w tym chodziku biegł i nie smiescil sie miedzy rozlozonym lozkiem a swoim łozeczkiem i tak przywalil ze az sie chodzik przewrócil ... mama plakala ale jemu nic sie nei stalo ... pare dni pozniej opanował taktyke wychhodzenia z łóżeczka :O niewiemy do tej pory jak on to robił ale podejrzewamy ... na główke :O poprostu brzuszek opierał na dranki przechylał sie i wylatywał posiedzial posiedział i przypełzał do kuchni albo mojego pokoju o 5 nad ranem ... pozniej na okolo łóżeczka poduszki i materace leżały zeby choć nic mu sie nei stalo ... ale naprawde nie zły był teraz ma 8 lat i zdrowy biega po podwórku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój brat jak
myslimy ze robil to w sposob na głowke poniewaz raz w dzien jak weszłysmy to tak sie opierał i przechylał jak by chciał zaraz przekrecic sie i wypaść ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko również
jest niesamowicie energiczne i trudno jest absolutnie przed wszystkim go uchronić. Mamy więc wszelkie możliwe przewroty od tych na dywanie,poprzez trawnik,a nawet i chodnik w ogrodzie. Też mnie zawsze dopada myśl aby pojechać na wszelki wypadek do lekarza,ale zaprzyjaźniona położna stwierdziła jedno: -dziecko jakoś musi zdobyć swoje doświadczenie,pilnując,nosząc,odciągając osiągniemy jedno:nasze dziecko przejdzie ten etap ryzykowny później,co wcale nie oznacza,że lepiej go zniesie. Teraz ucząc się chodzić,uczy się również jak robić to ostrożnie. Pewnie,że trzeba pilnować i starać się ograniczyć ryzyko do minimum,ale do krwiaków,wstrząsów,itp potrzeba czegoś więcej niż upadek w czasie zabawy,czy przekoziołkowanie w czasie pokonywania jakiegoś odcinka. pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca podobnej
podobnej informacji.. Chcę zapytać o usg głowy,czy ktoś coś wie na temat takiego badania? Moja córcia spadła z wys ok 80cm,lekarz stwierdził,że raczej nic się nie stało i kazał obserwować małą. Czytam wpis o upadku z łóżka-my też nie upilnowaliśmy małej,a konkretnie dziadkowie i kiedy miała7-8 m-cy zdarzy się ten upadek................ Czytam o dziecku,które spadło ze schodów w chodziku i nie wierzę,ktoś może czytać o mnie i też nie wierzyć..................... Różne rzeczy się przytrafiają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz zrobic usg to zapisz sie prywatnie ja jestem w siedlcach i tu prywatnie kosztuje 50 zl w centrum nie musisz niec skierowania ale jak chcesz na kase chorych to tak i to od neanatologa tak u nas jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×